Całkiem niedawno naukowcy,obserwatorzy i specjaliści ze wszystkich stron świata, bacznie zaczęli się przyglądać kosmicznemu obiektowi jakim jest kometa o kryptonimie C/2013 A1. Wstępne obliczenia oraz analizy trajektorii lotu wskazują na bardzo duże prawdopodobieństwo uderzenia obiektu w jedną z planet naszego układu słonecznego. Tą planetą jest sąsiadująca bezpośrednio z ziemią, planeta Mars.

Jak twierdzą naukowcy, bezpośredniego zagrożenia dla Ziemi nie ma, jednak uderzenie ciała niebieskiego, którego średnica wynosi około 50 km. prędkość jej lotu to około 202 tys. km/h a siła ewentualnego uderzenia została obliczona na 20 petaton , może w jakiś sposób zagrozić Ziemi ewentualnymi odłamkami komety, oraz samego Marsa.
W tej chwili naukowcy starają się sprecyzować dokładnie trajektorię komety, która 3 lutego bieżącego roku została odkryta przez Roberta McNaughta. Obiekt jest stale monitorowany i obserwowany przez astronomów i naukowców z całego świata. Niestety pierwsze dane i obliczenia wskazują na możliwą kolizję, która miała by nastąpić 19 października 2014 r. Specjaliści z NASA stanowczo mówią że z Ziemi, kolizja byłaby doskonale widoczna gołym okiem. Spekulują również nad skutkami uderzenia. Wstępnie mówi się o powstaniu krateru średnicy około 500 kilometrów, a głębokość 2-3 kilometry. Zostanie wyzwolona ogromna ilość energii( Prawdopodobnie równoważność detonacji 20 miliardów megaton trotylu ! ) i powstanie mniejszych skalnych odłamków, podobnych do planetoid, które nie raz zagroziły naszej planecie upadkiem.
Kolizja komety C/2013 A1 z Marsem nie jest do końca. dokładnie ustalona. Może się okazać że obiekt minie planetę. Jednak na dokładniejsze dane musimy jeszcze poczekać. Gdyby obiekt uderzył w Marsa, bylibyśmy świadkami niesamowitego widowiska kosmicznego, którego można będzie dostrzec nieuzbrojonym okiem. Pozostaje nam tylko czekać.
Wiele osób, omawiany temat będzie z pewnością komentowała jako nadchodzącą apokalipsę, czy koniec świata. Podkreślamy że artykuł nie ma żadnego związku z tym tematem. Zdarzenie do którego może dość w ostatniej dekadzie 2014 roku jest całkiem przypadkowe.

Opracowanie : Gorzelski Łukasz ( PSPM )