Padł pierwszy klaps do „Bitwy Warszawskiej 1920”

Strefa FM Środa, 21 lipca 201015
Reżyseria Jerzy Hoffman, Zdjęcia: Sławomir Idziak, W rolach głównych: Borys Szyc, Natasza Urbańska, Daniel Olbrychski, Ewa Wiśniewska, Bogusław Linda. A to wszystko oczywiście w Piotrkowie.
fot. Agawafot. Agawa
fot. Agawa

Dziś rozpoczynają się zdjęcia do filmu „BITWA WARSZAWSKA 1920". Pierwszy klaps w Piotrkowie już padł. Reporterka Strefy FM - Agnieszka Warchulińska jest obecnie na planie zdjęciowym, skąd będzie relacjonować wydarzenia związane z realizacją filmu.

 

fot. Agawafot. Agawa
fot. Ł. Nowakfot. Ł. Nowak
fot. Ł. Nowakfot. Ł. Nowak
Fot. Ł. NowakFot. Ł. Nowak

 

 

 

 

 

 

 

Obraz Jerzego Hoffmana to kolejna produkcja, która powstaje w Piotrkowie. W naszym mieście zrealizowano już kilkadziesiąt filmów. Zdjęcia na Starówce realizowane będą do 24 lipca.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (15)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

koszałek opałek ~koszałek opałek (Gość)16.08.2011 21:38

I co nie odpowiesz? Nie pamiętasz starego Edka? pozdro!

00


koszałek opałek ~koszałek opałek (Gość)06.08.2011 23:13

Oczom nie wierzę - witam serdecznie Piotra Włostowica!
Pan tu na na dłużej?:-)
A może spotkamy się w "Hawanie", jak za dawnych czasów?

00


X Muza ~X Muza (Gość)04.08.2011 23:00

Polska prapremiera połączona z wielką galą powinna odbyć się w takim razie w kinie "Hawana"!
A potem raut na 1000 osób na ulicy Starowarszawskiej z tańcami na Garncarskiej!

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)03.08.2011 21:32

Hoffman. Bitwa Warszawska. Piotrków
http://lodz.gazeta.pl/lodz/51,35136,10058436.html?i=0
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,10058436,_1920_Bitwa_Warszawska___czyli_pierwszy_polski_film.html

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
~Piotr Włostowic (Gość)
22.07.2010 01:49
No to jedziemy dalej z tym Hoffmanem.
Napiszę, a jeżeli ktoś nie uwierzy i nazwie mnie megalomanem z rozwiniętym systemem urojeń, gwiżdżę na to.
Informuję uprzejmie, że kręcenie przez Hoffmana scen akurat w Piotrkowie można:
a) zawdzięczać mnie w całości,
b) zawdzięczać mnie częściowo tylko,
c) nie zawdzięczać nic, bo i tak, korzystając z renomy filmowej miasta, nakręciłby tutaj te ujęcia.
Uzasadnienie.
W lipcu 2008 roku zajrzałem sobie do Krakowa, a zmęczony podróżą, od razu siadłem w ogródku letniej kafejki na samym Wawelu. Idę z tą swoją kawą latte, wszystkie stoliki zajęte, ale przy jednym stoliku trzy miejsca wolne. Siedzi gość, wytarta koszula dżinsowa, bejsbolówka, duże, niemodne okulary - Jerzy Hoffman przy pustej szklance po piwie.
Wolne? Proszę.
Siadam. Ładna pogoda, tylko za gorąco, takie tam.
Pan tu sam - pytam? Nie, syn z wnukami poszedł zwiedzać Wawel.
Pan? A, żona poszła do grobów królewskich.
On - że żona mu umarła.
Wiem, czytałem w gazecie.
I rozgadał się o Bitwie Warszawskiej, jak to z żoną sobie to układał, kiedy jeszcze żyła.
Zaczął mi malować pewne sceny. Zapalił się do tematu.
Myśli o tym filmie właściwie odkąd zaczął reżyserować.
Wyjaraliśmy po dwa marlboro mentolowe.
Kazał sobie przynieść drugie piwo.
Więc ja mu na to, że w Piotrkowie byłyby prawie od ręki takie klimaty. Bardzo się ożywił w tym momencie, choć wiek już słuszny. Zażądał szczegółów. To opowiadam. Tak zeszło z godzinę. Gawędziarz nie z tej ziemi.
Wrócił syn z rozbrykanymi wnukami, jeden wdrapał się od razu do dziadka na kolana.
Pożegnałem się szybko.
Skieruję do Piotrkowa swego asystenta, niech oceni sprawy na miejscu! - powiedział na koniec.
Za piwo zapomniał mi oddać.

00


ama-renia ~ama-renia (Gość)22.07.2010 20:11

A panowie harcerze dlazcego nie stoją na baczność , tylko posiedzenie jakieś?A potem na filmie na widu ni słychu

00


kinomaniak ~kinomaniak (Gość)22.07.2010 06:58

Byłem na planie pogapić się jak film robią. Bałagan, rozgardiasz, tu kościół remontuja i ustawiają rusztowania, tam wiercą w ścianie kamienicy, co niektórzy filmowcy jacys tacy na rauszu albo chaju, wszyscy znudzeni i nonszalanccy, takie sprawiają wrażenie, nerwy, dyskusje, kłótnie, czasem śmiech i poklepywanie, wszystko to wygląda bardzo pociągająco i fascynująco.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)22.07.2010 01:49

No to jedziemy dalej z tym Hoffmanem.
Napiszę, a jeżeli ktoś nie uwierzy i nazwie mnie megalomanem z rozwiniętym systemem urojeń, gwiżdżę na to.
Informuję uprzejmie, że kręcenie przez Hoffmana scen akurat w Piotrkowie można:
a) zawdzięczać mnie w całości,
b) zawdzięczać mnie częściowo tylko,
c) nie zawdzięczać nic, bo i tak, korzystając z renomy filmowej miasta, nakręciłby tutaj te ujęcia.
Uzasadnienie.
W lipcu 2008 roku zajrzałem sobie do Krakowa, a zmęczony podróżą, od razu siadłem w ogródku letniej kafejki na samym Wawelu. Idę z tą swoją kawą latte, wszystkie stoliki zajęte, ale przy jednym stoliku trzy miejsca wolne. Siedzi gość, wytarta koszula dżinsowa, bejsbolówka, duże, niemodne okulary - Jerzy Hoffman przy pustej szklance po piwie.
Wolne? Proszę.
Siadam. Ładna pogoda, tylko za gorąco, takie tam.
Pan tu sam - pytam? Nie, syn z wnukami poszedł zwiedzać Wawel.
Pan? A, żona poszła do grobów królewskich.
On - że żona mu umarła.
Wiem, czytałem w gazecie.
I rozgadał się o Bitwie Warszawskiej, jak to z żoną sobie to układał, kiedy jeszcze żyła.
Zaczął mi malować pewne sceny. Zapalił się do tematu.
Myśli o tym filmie właściwie odkąd zaczął reżyserować.
Wyjaraliśmy po dwa marlboro mentolowe.
Kazał sobie przynieść drugie piwo.
Więc ja mu na to, że w Piotrkowie byłyby prawie od ręki takie klimaty. Bardzo się ożywił w tym momencie, choć wiek już słuszny. Zażądał szczegółów. To opowiadam. Tak zeszło z godzinę. Gawędziarz nie z tej ziemi.
Wrócił syn z rozbrykanymi wnukami, jeden wdrapał się od razu do dziadka na kolana.
Pożegnałem się szybko.
Skieruję do Piotrkowa swego asystenta, niech oceni sprawy na miejscu! - powiedział na koniec.
Za piwo zapomniał mi oddać.

Komentarz był edytowany przez autora: 22.07.2010 01:50

00


xxx ~xxx (Gość)21.07.2010 23:40

Hahahha ta obciach:D Ale jak tak przejrzeć wasze komenty hehehe przyganiał kocioł garnkowi:D

00


elsa ~elsa (Gość)21.07.2010 20:28

taaaa kasowane, bo to obciach jak ktoś błąd na forum publicznym wytkinie, baranki bożeeeeee

00


Krzysiek Plackowski Krzysiek Plackowskiranga21.07.2010 19:45

Dziękujemy za informację o błędzie - artykuł został poprawiony.
Na przyszłość, prosimy korzystać z opcji zgłoś błąd w zakładce kontakt lub pisać bezpośrednio na adres redakcji kontakt@epiotrkow.pl. Kolejne komentarze dotyczące błędów będą kasowane.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat