Kolejne fale pandemii COVID-19 to kolejne osoby zakażone. Wśród nich są chorzy, którzy zaatakowani przez wirusa, potrzebują specjalistycznej pomocy. W tej sytuacji często trafiają na oddziały covidowe, a te przeżywają w ostatnim czasie prawdziwe oblężenie. Podobnie jest w Piotrkowie Trybunalskim.
Aktualnie w naszym szpitalu mamy dla osób z koronawirusem 33 łóżka obserwacyjno-zakaźne oraz dwa do intensywnej terapii. Sytuacja na naszym oddziale covidowym jest cały czas bardzo dynamiczna. Teraz mamy pojedyncze wolne miejsca, ale często jest tak, że gdy łóżko się zwalnia, automatycznie jest rezerwowane przez dyspozytora medycznego, który poszukuje miejsc dla pacjentów, potrzebujących pomocy - wyjaśnia Magdalena Dworzyńska, pełnomocnik ds. Praw Pacjenta Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim.
Co istotne, mieszkańcy Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego z dodatnim wynikiem testu na COVID-19, których stan wymaga hospitalizacji, wcale nie muszą trafić do szpitala przy ul. Rakowskiej.
Każdy pacjent, który trafia pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego przewożony jest na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jeżeli potwierdzi się u niego zakażenie wirusem SARS-CoV-2, przyjmowany jest na oddział covidowy. Nie musi się on jednak znajdować w najbliższym od jego miejsca zamieszkania szpitalu. Zakażona osoba trafia tam, gdzie aktualnie jest wolne miejsce. W praktyce oznacza to, że mieszkaniec ziemi piotrkowskiej może trafić np. do Bełchatowa, Tomaszowa czy Rawy Mazowieckiej. O tym decyduje dyspozytor. Oczywiście jeśli w Piotrkowie są wolne miejsca to taki pacjent w pierwszej kolejności kierowany jest do nas - dodaje Magdalena Dworzyńska.
W ostatnich dniach także w naszym regionie regularnie przybywa osób zakażonych koronawirusem. Tylko minionej doby w Piotrkowie Trybunalskim potwierdzono 17 zakażeń, a w powiecie piotrkowskim jest 20 kolejnych chorych.