To temat, który bez wątpienia mocno podzielił opinię publiczną. W tym tygodniu głos w dyskusji o Halloween zabrał ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Z jego słów wynika, że anglosaskie święto kłóci się z rodzimą, katolicką tradycją. Coraz częściej da się też zauważyć alternatywę wobec maskarady... na przykład Noc Świętych, obchodzoną także w Piotrkowie. Dzieci i młodzież, zamiast przebierać się za wampiry, wilkołaki czy przerażające stwory, upodabniają się do świętych Kościoła Katolickiego.
W zeszłym roku nagłaśnialiśmy temat święta, którego atrybutem jest dynia i, co tu kryć, wzbudził spore kontrowersje. Pisaliśmy między innymi:
Przebrane dzieci odwiedzają sąsiadów i proszą o słodycze, krzycząc przy tym "Cukierek albo psikus!". Odchodzą, gdy dostaną to, czego chciały. O co chodzi? Rzecz jasna o Halloween, święto, które w polskiej kulturze cieszy się coraz większą popularnością. I budzi ostatnio spore kontrowersje, a to za sprawą listu otwartego Marka Gralika, kuratora oświaty w województwie kujawsko-pomorskim.
Gralik – w liście skierowanym do dyrektorów placówek oświatowych – napisał między innymi, że obchody święta w szkołach stoją "w całkowitej sprzeczności z polskimi zwyczajami", są "sztucznie przenoszone na polski grunt" i czynią "zamieszanie w umysłach dzieci i młodzieży".
Opinia publiczna jest oczywiście podzielona. Są tacy, którzy w ostatni dzień października radośnie świętują, inni w obchodach nie biorą udziału, ale nie widzą w nich nic złego, inni zaś – kategorycznie się im sprzeciwiają. Na portalu katolik.pl możemy przeczytać: "nie utożsamiajmy (...) naszej chrześcijańskiej radości z niebezpieczną zabawą w pogańskie Halloween, które sięga swoimi korzeniami wiele tysięcy lat wstecz i wywodzi się z pogańskiego celtyckiego święta ku czci boga śmierci – Samhaina". I nie jest to bynajmniej czyjkolwiek wymysł – oficjalne stanowisko Kościoła brzmi podobnie. - Wdrażanie dzieci, młodzieży i części dorosłych w przyzwolenie na praktyki okultystyczne, choćby pod pozorem zabawy (...) należy w świetle powyższych faktów uznać za niezgodne z nauką Kościoła – czytamy w liście arcybiskupa metropolity gdańskiego, Sławoja Leszka Głodzia. - Czy w Halloween rzeczywiście można dopatrywać się okultyzmu i pogańskich obrzędów, czy to po prostu zabawa, do której należy podejść z przymrużeniem oka? - pytamy ojca Gracjana Kubicę, gwardiana klasztoru Bernardynów w Piotrkowie. - Byłbym bardzo ostrożny z tym określeniem. Alkoholik też zaczyna od lampki wina czy od jednego piwa i też jest to "niewinna zabawa". Katolicy stoją na straży swojego prawa i przestrzegają go. To święto nie ma uzasadnienia w kulturze katolickiej czy chrześcijańskiej – odpowiada nam.