Nie przesunęli płotu. Teraz za to zapłacą?

Tydzień Trybunalski Czwartek, 10 grudnia 200916
Remont ulicy Wojska Polskiego. Wykonawca chcę położyć kostkę chodnikową przy drodze, ale nie wie, do jakiej granicy może to zrobić. Nie wie, bo niektóre posesje mają ogrodzenie w samej granicy działki, inne cofnięte w stosunku do granicy, jeszcze inne zajmują pas drogowy.
Nie przesunęli płotu. Teraz za to zapłacą?

Okazało się, że fragmenty terenu, który zajmują właściciele posesji na odcinku Wojska Polskiego (konkretnie od ul. Jasnej do Kostromskiej) należą do Skarbu Państwa. Prawdopodobnie kilkadziesiąt lat temu właściciele działek zostali wywłaszczeni, ponieważ miasto chciało (prawdopodobnie, jak podkreślają urzędnicy) budować w tym miejscu drogę, jednak wygląda na to, że ówczesne władze zmieniły zdanie, a właściciele nieruchomości nie wynieśli się z wywłaszczonych fragmentów nieruchomości, czyli nie przesunęli swojego płotu o tych parę metrów.

 

Oznacza to, że przez kilkadziesiąt lat zajmowali bezumownie teren Skarbu Państwa. Wygląda też na to, że teraz będą musieli za to zapłacić.

 

- Zdajemy sobie sprawę, że to może być szok dla tych ludzi, ale teraz, skoro ta sprawa już wyszła, nie możemy udawać przecież, że nic się nie stało - mówi Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta w Piotrkowie.

 

- W tej chwili sprawdzamy, kiedy to się stało. Sprawa urodziła się w momencie, kiedy powstały wątpliwości, do którego momentu wykonywać kostkę w ramach chodnika. Te sytuacje są różne. Analizując jedną konkretną nieruchomość przy Wojska Polskiego (przy wlocie do ul. Cisowej) doszliśmy do wniosku, że teren, o którym mówimy, jest terenem Skarbu Państwa i on dosyć daleko sięga w głąb działki. To jest na mapie ok. 10, nawet 12 metrów. W związku z tym pojawiła się rzeczywiście zielona linia, taka granica od ul. Jasnej do Kostromskiej po stronie numerów nieparzystych przy Wojska Polskiego, z której jednoznacznie wynika, że kiedyś te nieruchomości były przedmiotem decyzji wywłaszczeniowej, prawdopodobnie pod przebudowę ulicy, która miała mieć parametry prawie drogi ekspresowej - dodaje dyrektor.

 

 

więcej w najnowszym numerze (50) "Tygodnia Trybunalskiego"

 

 

A.S.

 

 

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga10.12.2009 16:28

"Bartosiak" napisał(a):
Jak widać, nie było to konieczne (droga do dziś nie jest poszerzana).


Jest gdzieś w przepisach, że jeżeli inwestycja, pod którą wywłaszczono nieruchomość nie zostanie zrealizowana (nawet zaczęta) przez pewien okres czasu, to nieruchomość powinna być zwrócona właścicielowi. Tak więc urzędasy z UM chyba raczej nie znają prawa - nie wiedzieli np. że mogą skorzystać ze "specustawy" wywłaszczając fragmenty nieruchomości pod budowę ronda na skrzyżowaniu Wolborska - Wyzwolenia - Wierzejska - Rzemieślnicza. Zgodnie z tą ustawą droga to jak najbardziej cel publiczny.

Komentarz był edytowany przez autora: 10.12.2009 16:29

10


s ~s (Gość)10.12.2009 15:55

a co geodeci do tego mają gościu

10


Bartosiak ~Bartosiak (Gość)10.12.2009 15:53

Czy to wywłaszczenie było dobrowolne i legalne?
Czy za ten teren zapłacono?
Być może, właściciele zostali do zaakceptowania tego faktu zmuszeni. Tak bywało. Jak widać, nie było to konieczne (droga do dziś nie jest poszerzana).
Słusznie sugeruje "klet" - przyda się solidna naliza prawna tej sprawy.

10


klet ~klet (Gość)10.12.2009 14:26

Nic tym ludziom nie zrobią i żadnych kar nie zapłacą Ci mieszkańcy. Jak coś to podejrzewam, że wystarczy się zebrać w grupę udać do prawnika i dobrą kasę z UM jeszcze dostać.
Błąd, bałagan wprowadziła władza więc rozwiązanie tego problemu powinno leżeć po jej stronie.
Zamiast ludzi karać za swoją niekompetencje wystarczy polubownie wszystko załatwić.
P.S: Prośba do redakcji epiotrko.pl by wypowiedział się tutaj jakiś prawnik i określi kto w razie ewentualnego sporu wygra sprawę UM czy mieszkańcy wprowadzeni w błąd brakiem kompetencji urzędników ?

10


gość ~gość (Gość)10.12.2009 12:41

nie władz tylko geodetów, którym nie chciało się zgłosić. A ludzie też o tym dobrze wiedzieli!!

10


zet ~zet (Gość)10.12.2009 11:06

i co dowala teraz tym ludziom opłate za tyle lat?? bo w urzedzie jest taki burdel ze nikt tego wczesniej nie wykrył?? a moze by niekompetencje władzy wycenic??

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat