Media stworzone przy udziale ojca Rydzyka to jeden z ostatnich bastionów, od którego zależeć będzie przyszłość Polski. Władza ma coraz większe kłopoty: państwo stoi na skraju bankructwa, ku upadkowi chyli się system emerytalno-rentowy, służba zdrowia znajduje się w zapaści, rośnie bezrobocie, poszerza się obszar biedy. Kumuluje się niezadowolenie społeczne. Jedynym środkiem, jakim dysponują rządzący, jest propaganda i manipulacja. Chodzi o to, żeby je intensyfikować, ażeby przekonać Polaków, że winna katastrofie państwa jest opozycja, a nie rząd. To jednak wymaga likwidacji wszelkich niezależnych mediów, a przede wszystkim tych, które będą mogły dotrzeć do milionów ludzi, dlatego w tak brutalny sposób władza rozprawia się z Telewizją Trwam.
20 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości istnieje publiczne przyzwolenie, by Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zajmowała się cenzurą i propagandą. a nie - jak powinna - misyjnością nadawanych programów.
Programy informacyjne największych stacji telewizyjnych, które z reguły stoją po stronie rządu i są niezwykle krytyczne wobec opozycji.
Katolicy muszą w ulicznych protestach walczyć o powszechną dostępność Telewizji Trwam, która broni zasad cywilizacji chrześcijańskiej i polskości.
Demokracja to władza ludu (narodu), jednak istnienie procedur wyborczych do wszelkiego rodzaju władz wcale nie oznacza, że dany ustrój jest demokratyczny. Nie trzeba szukać daleko. Za przykład niech posłuży jeden z naszych sąsiadów - Rosja. Formalnie stosuje się tam procedury demokratyczne, ale nikt o zdrowych zmysłach nie uzna tego kraju za demokratyczny. Dlaczego? Bo wąska grupa sprawująca władzę kontroluje tam prawie wszystkie stacje telewizyjne, radiowe i prasę. Grupa ta manipuluje za ich pomocą społeczeństwem i dlatego w Rosji rządzi ona, a nie lud (demos).
W polskich mediach obecnie można zaobserwować równie niepokojące zjawiska. Kiedy codziennie miliony Polaków oglądają programy informacyjne największych stacji telewizyjnych, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w jednym są one niezwykle podobne: z reguły stają po stronie rządu i są niezwykle krytyczne wobec opozycji. W normalnych demokracjach jest oczywiście na odwrót. Tam media z reguły dokładnie patrzą na ręce tym, którzy rządzą, ich głównym zadaniem jest kontrola władzy. Takim medium w Polsce jest Telewizja Trwam. To jej dziennikarze codziennie szukają prawdy, także tej niewygodnej dla Platformy Obywatelskiej.
Tajemnica rządów polskiej oligarchii polega na tym, że panuje ona nad środkami społecznego przekazu, a przede wszystkim telewizją, i dzięki temu może skutecznie manipulować społeczeństwem. W tym kontekście motywacje władz o nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na platformie cyfrowej stają się - niestety - zrozumiałe.
Władza ma coraz większe kłopoty: państwo stoi na skraju bankructwa, ku upadkowi chyli się system emerytalno-rentowy, służba zdrowia znajduje się w zapaści, rośnie bezrobocie, poszerza się obszar biedy. Kumuluje się niezadowolenie społeczne. Jedynym środkiem, jakim dysponują rządzący, jest propaganda i manipulacja. Chodzi o to, żeby je intensyfikować, ażeby przekonać Polaków, że winna katastrofie państwa jest opozycja, a nie rząd. To jednak wymaga likwidacji wszelkich niezależnych mediów, a przede wszystkim tych, które będą mogły dotrzeć do milionów ludzi, dlatego w tak brutalny sposób władza rozprawia się z Telewizją Trwam.
Powiedzmy otwarcie. Dzisiaj obrona Telewizji Trwam jest walką o polską demokrację. I nie ma w tym żadnej przesady.

00

TVTrwam i RM są jakie są i nie tylko mi przypomina to sekciarski ruch ale jak ma faktycznie tyle odbiorców fanatycznych to dlaczego mają nie mieć prawa dalej się pogrążać w swoich wizjach? Podobno to wolny kraj. Drugą sprawą jest to, że jak widać tutaj PiS robi swoją kampanię wyborczą wysługując się staruszkami, które trzymają transparenty o ACTA i jakiejś partii a znając życie nie czytały tego jak większość protestujących i śmiem twierdzić, że to dobry "materiał" do manipulacji politycznych. Jest jeszcze kwestia tego, że Kościół Katolicki zdaje się bać krytykować RM i TVtrwam nawet gdy jawnie przegina i łączy religie z polityką co w moim odczuciu jest działaniem na niekorzyść tej "organizacji religijnej".

00

Ej! "Pijawka" Tobie też odbiło ??? Swoją drogą ładnie wyglądasz. Mimo upływu ponad 30 lat nic się nie zmieniłaś. Fajna fotka.

00

Po co Wam jeszcze TV TRWAM ??? Przecież w TVP-1; TVP-2; TVP Info; TVP Polonia jest więcej informacji o życiu kościoła kat., niż prognóz pogody. Proszę zauważyć, że wymieniłem tylko ogólnodostępne kanały TV publicznej, opłacanej w ramach tzw. abonamentu przez ok. 60 % odbiorców. Nie miałbym nic przeciw, gdyby zamiast informacji o menu papierza czy rozstroju żołądka jakiegoś abp-a, puszczono serial o wczesnej młodości Marii-Magdaleny.

00

Jak tak to w kolejce w sklepie trzeba przepuszczać bo duszno, słabo, mdleją, nie dają rady tyle czasu stać w kolejce bo nogi bolą, a tu proszę - taki spacer z transparentami w ręku i nikogo nic nie boli. Normalnie cud.

00

I to jest prawda. Dlatego należy się za to tym ludziom tzw. szacun. A ponadto jeszcze zwykły szacunek: ten kraj przecież taki miał być - kto chce, niech manifestuje, co chce. Naprawdę, odrobina szacunku dla innych poglądów.

00

Masz rację. A także programy - erotyczne dostały multipleks! Można nie być fanem TV Trwam ani RM, ale oczywistością jest, że te media przekazują multum takich informacji, których próżno by szukać w mediach tzw. głównego nurtu lub inaczej mainstreemowych (reżimowych). Decyzja KRRiT jest jawną zemstą na TRWAM. Może i TRWAM to Rydzyk, ale także wielu gości o znacznym autorytecie i dorobku goszczących w studiu. Na manifestacji nie byłem, ale protest podpisałem jeszcze w lutym, bo nie lubię dyskryminacji, a szczególnie, kiedy ktoś ze mnie robi wariata.

00

Dobrze wiesz, że chodzi o oddanie należnej koncesji. Ale też przymykam oko bo tak w żartach napisałeś ;-)

00

Dokładnie a miejcie sobie :))) Mnie ni ziębi ni parzy :)))

00

A nie oddawajcie... My jej wcale nie chcemy:)

00