Według prokuratury była dyrektorka wystawiała fałszywe zaświadczenia o zarobkach pracowników szkoły i nakłaniała ich do zaciągania dla niej kredytów. W ten sposób miała wyłudzić ponad milion zł. Sąd wyznaczył kolejną rozprawę. W tym czasie ma zapoznać się z wyrokami i sprawami cywilnymi, które zostały wytoczone przez poszkodowanych oskarżonej Agnieszce D.
- Mamy już prawomocne wyroki – możemy wystawić na licytację nieruchomość (b. dyrektorki - przyp. red.) i w jakikolwiek sposób odzyskać nasze pieniądze. Jedyną nadzieją dla nas jest znalezienie się kupca. Wtedy nasze rodziny będą mogły spać spokojnie - mówi jedna ze współwierzycielek. Adnieszka D. odpowiadała dziś z wolnej stopy. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób
- Moc atrakcji w Mediatece 800-lecia