Nie ma mocnych na gawrony

Piątek, 22 stycznia 201647
Miejscy urzędnicy wciąż szukają sposobu na pozbycie się gawronów z parku Poniatowskiego.
Nie ma mocnych na gawrony

- Piotrkowski samorząd od kilku miesięcy czyni starania, aby ten problem wyeliminować – zapewnia Jarosław Bąkowicz, kierownik z Biura Prasowego Urzędu Miasta.

 

Swego czasu pojawił się pomysł, by spłoszyć gawrony za pomocą sokolnika. Pod koniec września pracownicy ZDiUM wystąpili do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi o wyrażenie zgody na takie działania. Przedstawiciele RDOŚ gościli w piotrkowskim parku w grudniu, a po wizycie wydali decyzję, która niestety jest niekorzystna. Dyrekcja odmówiła zgody na użycie sokolnika, powołując się na konieczność ochrony tego rodzaju ptactwa. W piśmie czytamy m.in., że gawrony przebywają w naszym parku głównie od marca do listopada. Wówczas nie można ich płoszyć m.in. ze względu na przypadający w tym czasie okres lęgowy.

RDOŚ zaproponowała także rozwiązania alternatywne, którym miałoby być - jak czytamy w decyzji - przemieszczenie ławek znajdujących się tuż pod gniazdami w inne miejsce oraz systematyczne zrzucanie niezasiedlonych gniazd (od października do końca lutego). - Ta druga propozycja była już praktykowana i nie przyniosła zakładanego efektu - przypominają pracownicy ZDiUM.


Sprawa jednak na odmowie się nie kończy. ZDiUM planuje ponowne złożenie wniosku do Dyrekcji, tym razem wiosną, kiedy liczba przebywających w parku ptaków jest dużo większa niż ma to miejsce w grudniu, kiedy odbywała się wizja lokalna RDOŚ.


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

Komentarze (47)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ewa ~ewa (Gość)23.01.2016 10:43

zrobić najpierw porządek z ,, uczynnymi starszymi paniami,, które dokarmiają ptaki.

53


artur.popiel.9 ~artur.popiel.9 (Gość)22.01.2016 22:38

Wystarczy pościnać drzewa i po problemie...Albo gałęzie wysmarować kurzym gównem... Może głośna muzyka np. Heavy Metal dzień i noc od lutego do listopada i gwarantuję, że gawrony zmienią lokalizację.

Komentarz był edytowany przez autora: 22.01.2016 22:39

05


Exploit ~Exploit (Gość)22.01.2016 19:02

Na Piomie też nie było sposobu na słynnego GAWRONA dopóki władzy nie objął prezes WRONA... :-)

30


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)22.01.2016 17:03

Gawrony siedzą w parku, bo innego zajęcia nie mają. Trzeba w rozwiązanie sprawy zaangażować panią, nomen omen, Gawrońską z PUP-a. Znajdzie tym gawronom robotę, to nie będą miały czasu w parku przesiadywać, o! ;)

101


kiedyś ~kiedyś (Gość)22.01.2016 16:45

Było takie powiedzenie: Nie ma ch..a na Mariolę! O tych gawronach też coś w tym typie?

20


wiatrówka ~wiatrówka (Gość)22.01.2016 15:38

Piotrkowianko2 skoro tak uwielbiasz te glapy to je złap i trzymaj sobie w domu.Rozwiąże Ci się też problem z muchami itp.

13


bad g ~bad g (Gość)22.01.2016 14:40

Siądź gościu pod mym liściem, a odpocznij sobie, nie dojdzie cię tu słońce i ptak na@#$ra na głowe.

22


piotrkowianka2 ~piotrkowianka2 (Gość)22.01.2016 13:57

Wybić wszystkie ptaki, zwierzęta a na końcu ludzi.....głupota gdyby miała skrzydła to by fruwała....tam gzie są drzewa są ptaki a tam gdzie są ludzie zawsze trafi się jakiś półmózg z głupimi propozycjami.

51


przyroda to zdrowe powietrze a od ptasiego łajna nie umrzecie ~przyroda to zdrowe powietrze a od ptasiego łajna nie umrzecie (Gość)22.01.2016 12:54

Odczepcie się od ptaków. Co one są winne? Chojniakowi i jego radnym przeszkadzają dzikie gołębie, gawrony, kawki, wrony itp. dziko żyjące ptactwo. Spacerowiczom takim jak radny W. z Razem dla Piotrkowa też wszystko przeszkadza. Zrobić daszki z przezroczystej pleksy nad każdą ławką i po kłopocie albo faktycznie jak zalecił RDOŚ przenieście te ławki tam gdzie nie ma drzew. Wycinanie wszelkiej maści drzew w Piotrkowie jakoś nikomu nie przeszkadza. dziko żyjące duże ptactwo nie ma gdzie zakładać gniazd lęgowych. Topole wycięte, pozostało tylko trochę kasztanowców w al. Cmentarnych. Ogarnijcie się radni z koalicji Razem dla Chojniaka. Czy chcecie żeby was latem kąsało robactwo a muchy którymi żywią dziko żyjące ptaki będą wam pływały w niedzielny rosole. Panu radnemu W. polecam opamiętanie. Toż to lekarz a lekarz nie powinien walczyć z przyrodą. Ile spalin pochłaniały te wycięte drzewa a ile w to miejsce wydzielały tlenu nie muszę przypominać. Przy parkingu urzędu miasta przy ul. Szkolnej wycięto wszystkie co do jednego topole. Niektóre z nich miały pień o średnicy kilku metrów. Komu one przeszkadzały?

104


P51 ~P51 (Gość)22.01.2016 11:28

To faktycznie problem. Te ptaki nie pozwalają bezpiecznie spacerować pod drzewami. Ilość i częstotliwośc wydalanego guano jest porażająca. A w wilgotny i ciepły dzień fetor z tego powodu jest uciążliwy. Zwłaszcza duże nasilenie problemu wystepuje wzdłuż ul.Żwirki...

116


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat