Na osiedlu biją się o parking

Tydzień Trybunalski Sobota, 03 sierpnia 201375
Mieszkańcy budynku przy ul. Szkolnej w Piotrkowie przez 22 lata korzystali z parkingu przed blokiem. Po drugiej stronie ulicy wyrósł jednak kolejny blok, który przekształcił się we wspólnotę mieszkaniową. Dziś wspólnota ogrodziła się, zamierza bowiem wybudować swój własny parking. Problem w tym, że w ten sposób pozbawi miejsc postojowych sąsiadów z naprzeciwka. Wojna o parking rozgorzała na dobre.
fot. A. Stańczykfot. A. Stańczyk

Blok przy Szkolnej stoi od 22 lat. Wybudowała go Spółdzielnia im. Słowackiego. Problemy zaczęły się, kiedy po drugiej stronie ulicy wyrósł kolejny budynek. - Nasza „cudowna” spółdzielnia wybudowała nam naprzeciwko naszego bloku taką „kobyłę” – mówi jedna z mieszkanek bloku przy Szkolnej, wskazując na blok po przeciwnej stronie ulicy. - Ta „kobyła” przekształciła się we wspólnotę mieszkaniową. Wspólnota podziękowała za współpracę spółdzielni i zgodnie z prawem otrzymała cały teren. Miejsce, gdzie oni teraz się grodzą to przez ponad 20 lat był nasz parking, wybudowany przez nas. My zostaliśmy z ręką w nocniku, nie mamy gdzie postawić aut, a jest tutaj 50 rodzin. Złożyliśmy pismo do spółdzielni (i do prezesa, i do Rady Nadzorczej), w którym domagamy się utworzenia nowych parkingów. Jako jedyny blok na osiedlu nie mamy żadnej zatoki parkingowej. Żądamy wstrzymania robót w bloku naprzeciwko – mówi zdenerwowana kobieta. Pisma wysłane zostały też do nadzoru budowlanego i prezydenta miasta.

Protestujący sąsiadów z naprzeciwka sympatią zdecydowanie nie darzą. - Nie miałam gdzie zaparkować auta, objechałam całe osiedle, ale nie znalazłam żadnego miejsca. Wjechałam w końcu na ich prywatny teren, gdzie zaparkowałam samochód. Za wycieraczką znalazłam potem karteczkę z informacją: „Jeszcze raz się to powtórzy, a wywieziemy Pani auto na lawecie” - mówi mieszkanka osiedla. - Oni rozmawiają z nami na zasadzie „kartka za wycieraczką”. Grożą nam Strażą Miejską, więc z kim i o czym my mamy rozmawiać? Ostatnio dostaliśmy 4 mandaty, bo zdarza się, że parkujemy na pasie zieleni, ale nie mamy innej możliwości. Jeśli ktoś powinien dostać mandat, to ten, kto pozwolił wybudować tutaj, w takiej odległości blok. To nie jest bezpieczne, kiedy ogrodzenie stoi bezpośrednio przy jezdni. Ani pobocza, ani chodnika. Dojazdu dla straży pożarnej czy pogotowia też nie ma, nie ma się gdzie zatrzymać. Jeśli oni się odgrodzili, to my nie mamy prawa tam wjechać. Ale oni za to wjeżdżają pod nasze klatki.
Przedstawiciele wspólnoty mieszkaniowej z budynku przy Szkolnej 64 zachowują stoicki spokój, wiedzą bowiem, że działają zgodnie z literą prawa. - Działka jest w naszym wieczystym użytkowaniu, płacimy podatek od nieruchomości, płacimy za wieczyste użytkowanie. Nikomu niczego nie zabieramy, nikomu nie wchodzimy w paradę. Cała infrastruktura wokół bloku została wybudowana za nasze pieniądze, a miało to odzwierciedlenie w cenie metra kw. naszych mieszkań – mówiła Barbara Wojtczak w wypowiedzi dla Strefy FM (jedna z administratorek).

- Zgoda, mieszkańcy korzystali z parkingu przez ponad 20 lat, ale w momencie, kiedy spółdzielnia podjęła inwestycję przy Szkolnej 64, teren ten został sprzedany. Przykro nam, że sąsiedzi stracili w ten sposób swoje miejsca parkingowe, jednak teren jest prywatny, należy do wspólnoty, ta postanowiła, że zrobi sobie tutaj swój parking, więc robi to zgodnie z prawem – komentują sprawę administratorzy. - Nowe parkingi zostały wykonane za pieniądze, które wpłaciliśmy za mieszkania. Chcemy mieć spokój, mamy małe dzieci, chcemy, żeby biegały sobie bezpiecznie. Szczerze mówiąc, mamy też dość picia alkoholu za naszym blokiem. Mamy również dość dewastacji zieleni.
Administratorzy doradzają sąsiadom z naprzeciwka, aby ze swoim problemem zwrócili się do spółdzielni mieszkaniowej. - Myślę, że sąsiedzi muszą zwrócić się do spółdzielni, aby ta wybudowała im nowy parking. Za blokiem sąsiadów jest dużo zielonego terenu, więc jest gdzie ten parking zbudować – mówi Justyna Jarzębska, reprezentująca administrację bloku, który „się grodzi”.
Sąsiedzi parkingu pozbawieni o wszystko obwiniają prezesa i Zarząd spółdzielni. - Skoro prezes podjął decyzję i postawił takiego molocha, w dodatku oddał im taki teren... Gdzie jest Rada i Zarząd Spółdzielni? Dlaczego pozwolili na taki bałagan? - pytają ludzie.

O stanowisko w sprawie zapytaliśmy więc prezesa Spółdzielni im. Słowackiego. Ten podkreśla, że wspólnota mieszkaniowa działa zgodnie z prawem, spółdzielnia ma więc związane ręce. - Wspólnota mieszkaniowa powstała z mocy prawa, ponieważ spółdzielnia, budując ten blok, zobowiązana była, zgodnie z obowiązującymi przepisami, ustanowić dla każdego odrębną własność lokalu wraz z częścią gruntu, na którym stoi budynek – tłumaczy Władysław Michalak, prezes SM.

 - Nie mieliśmy tutaj żadnego wyboru. To nie są nasze mieszkania, to jest wspólnota mieszkaniowa, która ma tylu współwłaścicieli, ilu jest tam mieszkańców. To oni o wszystkim decydują. Doszło do tego, że grodzą się, chociaż budynek jest w samym centrum osiedla mieszkaniowego, dlatego w naszym odczuciu nie powinni tego robić. Wykorzystaliśmy wszystkie możliwe środki odwoławcze, odwoływaliśmy się i do wojewody, i do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Mają prawo, więc grodzą. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych w 2007 roku wprowadziła zasadę (obligatoryjną dla spółdzielczości mieszkaniowej), która mówi, że w każdym nowo wybudowanym budynku mieszkalnym musi zostać ustanowiona dla jego mieszkańców odrębna własność lokalu. Po uwłaszczeniu wszystkich mieszkańców i wszystkich lokali w budynku z mocy prawa powstaje wspólnota mieszkaniowa. - Do tej pory spółdzielnia realizowała budownictwo na takich zasadach, że wybudowane bloki były blokami spółdzielczymi. W tych budynkach mieszkali nasi członkowie na zasadach własnościowego prawa do lokalu, a nie odrębnej własności - mówi prezes.


Zainteresował temat?

6

5


Zobacz również

Komentarze (75)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

obywatel ~obywatel (Gość)21.08.2013 23:54

"tutaj" napisał(a):
Tu potrzeba dobrego mediatora. Są tacy, opłacani z naszych podatków. Zdaje się, że wadza czeka, aż się powyrzynacie.
Napiszcie pismo do sądu (cha, cha, cha), potem napiszcie do kolejnego sądu; w tak zwanym międzyczasie - spróbujcie się jakoś tymczasowo dogadać. Zawsze pozostaje podkładanie zdechłych szczurów i trzewi z kur. Dobrze, ale - po co?
Ludzie się ogrodzili, bo chcą mieć namiastkę luksusu: jak we Wesiasiawie.
Zróbcie wspólne spotkanie, wykrzyczcie sobie, co macie do wykrzyczenia... i niech Wasze dzieci się nie naparzają.
cytat

A Pani ,,tutaj,, robi za mediatora może,czy korzysta z okazji żeby na władzę podjudzić???Ludzie dobrze zorientowani wiedzą,że to w gestii Spółdzielni jest teraz zareagować i zrobić coś dla mieszkańców a władza droga Pani nic do tego nie ma.

00


Leon ~Leon (Gość)21.08.2013 09:40

To samo jest przy ulicy Modrzewskiego a rog Zrudlanej.Fokus postawil apartametoce i ogrodzil do samej ulicy.Tam jest takie ruchliwe skrzyzowanie a nawet niema zebry zeby mozna bylo przejsc.Matki z dziecmi musza przez to skrzyzowanie przechodzic az skura cierpnie jak widze.Druga sprawa to toogrodzenie i na dodatek obsadzone iglakami tak ze wyjezdrzajac z ul.Zrudlanej nic nie widac.Ktos powie ze jest lustro tylko ciekawy jestem kto to odbieral .Bo to lustro od strony fokusa oddala i wyjezdrzajac widzimy ze samochod jeszcze daleko a on juz jest przy skrzyzowaniu.Jesli chodzi o spodzielnie Slowackiego to byla taka fajna ale od jakiegos czasu mi sie coraz bardziej niepodoba.

00


Wrzask ~Wrzask (Gość)19.08.2013 16:54

To odrobinę przykre, że przez ponad 20 lat w okolicy była istna idylla. Teraz nie tylko na tym osiedlu, ale w całym Piotrkowie szerzą się obyczaje rodem z "Warszawki". I celowo używam tu tego określenia, bo z tzw. "wielkomiejską kulturą" nie ma to nic wspólnego. Od momentu powstania nowego bloku wciąż są jakieś problemy. I nie chodzi tu o nowych sąsiadów - ludzie jak ludzie, ale o ich "wielkomiejskie zapędy" do odgradzania się od innych, odbierane przez wielu (może słusznie?!)na równi z powiedzeniem "zapłaciliśmy za to, jesteśmy lepsi". Bo czy naprawdę nie było lepiej, normalniej, gdy wszystkie miejsca parkingowe były ogólnodostępne i na prawdę nikomu ich nie brakowało? Obserwowałam rozwój tej sytuacji z samego jej środka wystarczająco długo, żeby mieć serdecznie dosyć. Całe szczęście nie mieszkam już przy Szkolnej, choć miło wspominam spędzone tam lata. Wybrałam wieś, bo choć z niej drwi cała ta Nowoczesna Wilekomiejska Społeczność, to zdecydowanie wolę słomę wystającą ze stodoły, niż słomę wystającą z butów mieszkańców miast.

00


mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)11.08.2013 23:17

"Alex" napisał(a):
Poco nam taki Urząd Miejski i taki Prezydent co nie potrafią rozwiązać problemu, który należy do nich. A swoją drogą mieszkańcy wspólnoty są wyjątkowo samolubni i chamscy bo chodzą po osiedlowych chodnikach i jeżdżą po osiedlowych drogach które nie należą do nich a ogrodzili obrzeże drogi i pas lokalnego ruchu pieszego. Jest to wiejskie przyzwyczajenie i to z zabitej deskami wsi.

Aaaa? chodniki i ulice też są wasze???no,no to nazywa się dopiero pazerność!A co ma do tego Prezydent? to wasza spółdzielnia nic nie robi w tej kwestii,do niej skierujcie roszczenia a nie do ludzi,którzy zapłacili krocie za swoje mieszkania,

00


wolność ~wolność (Gość)11.08.2013 02:04

znacie powiedzenie Wolność Tomku w swoim domku
Jeśli teren bloku 62 A i chodnik i ulica jest tych mieszkańców to mogą sobie ogrodzić. a jeśli oni są tacy domagający się parkowania na nie swoim terenie to niech udostępnią swoje piwnice mieszkania i auta, to inni będą korzystać za free

00


tutaj tutajranga11.08.2013 01:08

Tu potrzeba dobrego mediatora. Są tacy, opłacani z naszych podatków. Zdaje się, że wadza czeka, aż się powyrzynacie.
Napiszcie pismo do sądu (cha, cha, cha), potem napiszcie do kolejnego sądu; w tak zwanym międzyczasie - spróbujcie się jakoś tymczasowo dogadać. Zawsze pozostaje podkładanie zdechłych szczurów i trzewi z kur. Dobrze, ale - po co?
Ludzie się ogrodzili, bo chcą mieć namiastkę luksusu: jak we Wesiasiawie.
Zróbcie wspólne spotkanie, wykrzyczcie sobie, co macie do wykrzyczenia... i niech Wasze dzieci się nie naparzają.

00


do 62A ~do 62A (Gość)10.08.2013 23:26

"Alex" napisał(a):
A swoją drogą mieszkańcy wspólnoty są wyjątkowo samolubni i chamscy bo chodzą po osiedlowych chodnikach i jeżdżą po osiedlowych drogach które nie należą do nich


ZA TO MIESZKANCY BLOKU 62A NIE SĄ SAMOLUBNI, NIE SĄ CHAMSCY. PARKOWANIE NA MIEJSCACH PARKINGOWYCH WSPÓLNOTY - TERENIE PRYWATNYM... LUDZIE Z BLOKU 62A MACIE TUPET!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga06.08.2013 11:36

"bebelily" napisał(a):
jednym z powodów grodzenia terenu byli okoliczni żule którzy zimą spożywali alkohol w ogrzewanych klatkach schodowych wspólnoty.

To wspólnota nie ma takiego wynalazku jak domofon?

00


bebelily ~bebelily (Gość)05.08.2013 23:13

jednym z powodów grodzenia terenu byli okoliczni żule którzy zimą spożywali alkohol w ogrzewanych klatkach schodowych wspólnoty.

00


spółdzielca ~spółdzielca (Gość)05.08.2013 17:25

W tej sprawie wychodzi chytrość prezesa spółdzielni i całej spółdzielni na czele z główną księgową. Od zawsze nie chcieli utrzymywać dróg osiedlowych i różnych terenów przy blokach - przekazując je albo miastu (drogi) albo obciążając nowo budującym (jak w tym przypadku teren wokół bloku). Cała ta spółdzielnia tylko gada, że występuje w imieniu mieszkańców, a prawda jest taka, że działa w swoim tj. zarządu i swojej kadry kierowniczej. Spytajcie się mieszkańcy - spółdzielcy o zarobki zarządu, ponoć jest to informacja dostępna dla członków spółdzielni (tak stanowią wyroki sądów) i wtedy zobaczycie, dlaczego prawie wszyscy w tej spółdzielni pracują grubo ponad wiek emerytalny. A efekty ich działań są mierne.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat