O nowych lokatorach opowiedziała nam Olga Wiernicka, marketing manager galerii: - Ci mali goście i przyjaciele ludzi to pszczoły. Zaadoptowaliśmy 5 uli, w których znajduje się ćwierć miliona pszczół. To pierwsza pasieka na dachu w Piotrkowie. Spodziewamy się, że w wyniku ich pracy będzie można podczas każdego zbioru liczyć na 50 litrów miodu. Pomysł na stworzenie pasieki powstał spontanicznie. W ubiegłym roku musiałam rutynowo wejść na dach w okresie wiosennym, gdy kwitną nasze rozchodniki. Mamy 9,5 tys. m kw. zielonego dachu, więc pomyślałam, że warto byłoby wykorzystać ten potencjał. Po otrzymaniu zielonego światła od pszczelarzy i właściciela galerii postanowiliśmy postawić na naszym dachu ule. Pierwsze miodobranie będzie miało miejsce w przyszłym roku.
Na miejscu rozmawialiśmy także z Piotrem Robaszkiem, prezesem Rejonowego Koła Pszczelarzy w Piotrkowie Trybunalskim, który był pod wrażeniem tego jak wygląda nowy dom pszczół: - Bardzo mi się tu podoba. Nie spodziewałem się tak pięknej roślinności na dachu. Te pszczoły mogą już dzięki temu zbierać pyłek. Myślę, że będzie im się tutaj bardzo dobrze mieszkało. Są tu też małe drzewka, które za jakiś czas podrosną i dadzą pasiece cień.
W Piotrkowie Trybunalskim już wcześniej powstała pasieka miejska. - W 2017 roku pasieka została uruchomiona na terenie stacji uzdatniania wody przy ul. Żwirki. Tam również jest 5 uli i podobna liczba pszczół. Miód, który nam dają wykorzystywany jest jako nasz produkt promocyjny. To też ukazanie faktu, że bardzo ważne jest dbanie o środowisko, a więc i o pszczoły. Albert Einstein powiedział kiedyś, że w momencie, kiedy zginie ostatnia pszczoła, ludziom zostaną tylko cztery lata życia. Musimy zwracać uwagę na zachowania proekologiczne - powiedział Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie Trybunalskim.
Podczas spotkania zapytaliśmy też czy możliwe jest, by kiedykolwiek na dachu galerii powstał też ogródek, z którego mogliby korzystać klienci. Okazuje się, że nie ma możliwości stworzenia odpowiedniego wyjścia ewakuacyjnego w tym miejscu, a więc ze względów bezpieczeństwa takie miejsce nie powstanie.