Z tygodnia na tydzień temperatura powietrza na zewnątrz obniża się, co z pewnością cieszy wszystkich morsów. Członkowie Klubu Morsa Moszczenica stawią czoła wyjątkowemu wyzwaniu, podczas którego będą chcieli sprawdzić wytrzymałość swojego organizmu w ramach 2. Sztafety Morsowej w Białej Rawskiej.
W zeszłym roku odbyła się pierwsza edycja Sztafety Morsowej. Wtedy była to dość mała impreza, ale teraz pod wpływem różnych środowisk morsowych, które chcą się integrować, rozwija się. Motorem napędzającym jest grupa Jelenie w Terenie pod wodzą Krzysztofa Dudy. W trakcie tego wydarzenia chcemy sprawdzić siebie i swoje możliwości - mówi Milena Justyna z Klubu Morsa Moszczenica.
Wydarzenie rozpocznie się w sobotę (02.12) o 10 i potrwa przez 24 godziny. Wejście do wody morsów poprzedzi krótka rozgrzewka. Uczestnicy tej niecodziennej sztafety spędzą w wodzie całą dobę. Morsy zostaną podzieleni na 8 grup morsowych oraz 6 okienek czasowych. Każda z grup o określonej porze (mniej więcej co godzinę) pojawi się w wodzie. Sztafeta ma za zadanie zachowanie ciągłości, aby cały czas ktoś był w wodzie.
Wszystko jest w naszej głowie. Jak będzie, okaże się. Bardzo chcemy sprostać wyzwaniu, będziemy się wspierać. Dla nas jest to przełamanie naszych ograniczeń, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Nasze wchodzenie do wody ma wzbudzić także zainteresowanie i uwagę osób, które są gdzieś z zewnątrz - mówi Milena Justyna.
Organizatorzy imprezy zarejestrowanym uczestnikom zapewniają pamiątkowy dyplom, saunę namiotową, balię z ciepłą wodą oraz zabezpieczenie medyczne.
W niedzielę (03.12) o 9:45, czyli 15 minut przed zakończeniem sztafety odbędzie się akcja "Jezioro Aniołów". Wtedy do wody wejdzie maksymalna liczba osób ubranych na biało. Będzie to akcja charytatywna, podczas której uczestnicy i wszyscy przybyli na to wydarzenie będą mogli dołożyć cegiełkę na budowę Hospicyjnego Domu Aniołków.