Mój ranking salonu psiej urody czyli jak mnie potraktowano!

Środa, 17 kwietnia 201313
W Piotrkowie Trybunalskim jest wiele salonów psiej urody, dlaczego wybrałam akurat ten? Dlatego że poczytałam opinie w internecie na temat właśnie tego wybranego przeze mnie salonu, salonu psiej urody na ulicy Jasnej 47. O dziwo były bardzo pozytywne a mnie spotkało coś nieprzyjemnego.

Do salonu zadzwoniłam 3 tygodnie przed planowaną umówioną wizytą( mówiłam że mam daleko i mogę się spóźnić, ze mieszkam od Piotrkowa ok. 20 km). Czekałam z pieskiem na umówiony termin, w umówionym dniu wstałam bardzo wcześnie, wykapałam psa i wybrałam się w podróż do salonu na ul. Jasna 47. Pech chciał ze mimo ze wyjechałam o godz. 9.10 ( wizyta była na 10.00) spóźniłam się 15 min ( korki- naprawiali jezdnię na moście). Podjechałam pod bramę psiego salonu a tu drzwi zamknięte, dzwonię więc do Pani z która umawiałam termin i słyszę w tel. że Pani umówiła się nie czekając na mnie z kimś innym, powiedziała mi że nie ostrzyże mi psa, bo się spóźniłam, tłumaczyłam ze były korki, ze mam daleko, jednak usłyszałam, że Pani zadzwoniła do innej klientki, która ma przybyć z psem i niebawem będzie.

 

Także straciłam czas od godz. 9 – 11.30 bo o tej godz. byłam w domu, paliwo, nerwy i nie ostrzygłam psa. Bardzo nieprofesjonalne podejście do klienta. Nie polecam tego salonu, pierwsza wizyta i ostatnia, szkoda mi było szczeniaczka , który nie jest przyzwyczajony do jazdy autem i strasznie się męczył. Czekałam 3 tygodnie na umówiona wizytę i potraktowano mnie jak śmiecia. Pani z salonu miała do mnie telefon, ale wolała zadzwonić do kogoś innego, gdy ja do niej jechałam.

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

1


Komentarze (13)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

. ~. (Gość)24.04.2013 16:49

"Katarzyna_W" napisał(a):
Osoba pisząca te odpowiedzi wydaje mi się być bardzo związana z salonem, lub być może się mylę, ale to chyba Pani pisze te odpowiedzi, chcąc się wybielić, bo nie sadziła Pani że ktoś to opisze.


Niestety z tym salonem, ani z żadnym innym nie mam nic wspólnego. Czytając Twój artykuł nie widziałem odrobiny samokrytyki z Twojej strony i chciałem w pierwszym poście wymóc na Tobie tak ową, ale nie dalej szłaś w zaparte, więc ja również pisałem dalej. Pomyśl na spokojnie czy faktycznie jesteś bez winy w tej sytuacji. Może Ty pisząc ten swój artykuł myślałaś, że wszyscy dadzą Tobie same plusy i powiedzą: "tak Kasiu masz racje, biedna z Ciebie dziewczyna"... pozdrawiam

00


Jarekk ~Jarekk (Gość)24.04.2013 12:29

"super" napisał(a):
Właścicielka salonu mi zaimponowała - poważnie.

Mnie natomiast nie zaimponowała, gdyby mnie tak potraktowano, też byłbym wściekły, jak diabli. I tutaj Katarzyna W ma rację, bo salon mógł zadzwonić do niej i zapytać, czy rezygnuje czy się spóźni.Korona by jej z głowy nie spadała a salon by nie był opisany w e-piotrkow.

00


nike ~nike (Gość)24.04.2013 10:07

Widać, że jest luka na rynku pracy- należy zastanowić się nad utworzeniem nowych salanów. Bezrobotni ! do dzieła!

00


super ~super (Gość)24.04.2013 09:57

Właścicielka salonu mi zaimponowała - poważnie. Nie znoszę takich osób jak Katarzyna W, która widzi tylko swoją sprawę. Jej spóznienie i tym samym przedłużenie całej "operacji" w czasie powoduje, że inne osoby będące punktualnie czekają bo jest opóźnienie spowodowane własnie przez takich klientów jak Katarzyna W.

00


Katarzyna_W ~Katarzyna_W (Gość)24.04.2013 09:15

Dodam jeszcze, że w obecnych czasach dba się o klienta albo się go traci. A Pani z ul. Jasnej 47 raczej będzie traciła , bo moi znajomi już jej salonu nie odwiedzą, wolimy psy zawozić do Łodzi przed wystawami, niż tracić nerwy. A jak ktoś to dobrze napisał wypadki losowe się zdarzają, i na przykład mógł mi się telefon rozładować tuż przed samym Piotrkowem. Na klienta inni czekają , bo szanują, lub do niego oddzwaniają.[i]

00


Katarzyna_W ~Katarzyna_W (Gość)24.04.2013 09:00

Byłam w innym salonie i zaskoczyła mnie miła atmosfera, też umawiałam się i nie potwierdzałam dzień wcześniej wizyty, bo termin obliguje, ktoś kto zapisuje klienta powinien mieć terminarz oraz zapisany nr tel. do klienta. Tak się dba o renomę zakładu a nie po kilkuminutowym spóźnieniu dzwoni się do innego klienta, dlaczego nie zadzwoniono do mnie? Też zostawiłam telefon kontaktowy. Osoba pisząca te odpowiedzi wydaje mi się być bardzo związana z salonem, lub być może się mylę, ale to chyba Pani pisze te odpowiedzi, chcąc się wybielić, bo nie sadziła Pani że ktoś to opisze.

Komentarz był edytowany przez autora: 24.04.2013 09:01

00


. ~. (Gość)23.04.2013 15:34

Fakty są takie, że mieszkasz 20 kilometrów od salonu, że zależało Ci na wizycie w tym salonie i umówiłaś się 3 tygodnie przed wizytą - właśnie te 3 tygodnie są kluczowe - czy potwierdziłaś swoją wizytę dzień wcześniej? Czy dzień wcześniej przypomniałaś, że mieszkasz te 20 km dalej i przez to możesz się spóźnić? Nie - nie zadzwoniłaś nawet w dniu, w którym miałaś termin wizyty. Gdybyś dzień wcześniej jeszcze raz wszystko potwierdziła i przypomniała o swojej sytuacji, pewnie byłoby inaczej. Szkoda, że nie widzisz w ogóle swojej winy.

00


Katarzyna_W ~Katarzyna_W (Gość)23.04.2013 13:53

"Taki-jeden" napisał(a):
Denerwujesz się, że straciłaś czas? Cenisz go bardzo? Ta pani z salonu - też (wyobraź sobie).
Spóźniejący się powinien dzwonić z informacją o swoim spóźnieniu. Kindersztuba, droga pani, kindersztuba!
Lekceważysz innych ludzi i dziwisz się, że odpłacają Ci tą samą monetą... Heh!


Gdybym nie umawiała się wcześniej z 3 tyg przed wizyta i nie informowała pani że mieszkam 20 km od niej i mogę się spóźnić to z pewnością zadzwoniła bym , jednak każdy renomowany salon po uzgodnieniach, takich jak wyżej opisałam czeka lub sam oddzwania do klienta , jeśli go szanuje. Przed salonem dokładnie byłam 10.08 lecz nikt mi nie otworzył drzwi, proszę czytać ze z rozumieniem, umówiona była na 10.00 - stałam tam 15 min i w końcu zadzwoniłam tel.i dowiedziałam się ze już inny klient jedzie do salonu, nie wiem ale ja preferuje kwadrans studencki. Tym bardziej ze na początku rozmowy z panią z salonu, nie wynikało że jeśli się spóźnię parę minut to zastanę taka sytuację. Miałam jak już napisałam zadzwonić wcześniej jeśli nie przyjadę. Ta pani też miała do mnie telefon!

00


Taki jeden ~Taki jeden (Gość)20.04.2013 11:15

Denerwujesz się, że straciłaś czas? Cenisz go bardzo? Ta pani z salonu - też (wyobraź sobie).
Spóźniejący się powinien dzwonić z informacją o swoim spóźnieniu. Kindersztuba, droga pani, kindersztuba!
Lekceważysz innych ludzi i dziwisz się, że odpłacają Ci tą samą monetą... Heh!

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga20.04.2013 10:20

"Katarzyna_W" napisał(a):
dla mnie logiczne jest to ze jeśli nie zadzwoniłam to będę.

Niekoniecznie. Może np. miałaś wypadek i leżysz w szpitalu albo zapiłaś i śpisz. Co za problem było zadzwonić? Szkoda Ci było 30 groszy na telefon?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat