Strażacy i policjanci pracują nad zalewem cieszanowickim. W czasie trwania zawodów wędkarskich, mężczyzna najpewniej wskoczył do wody z łódki. Nie wypłynął. Sytuacja miała miejsce w sobotę przed południem. - Obecnie trwają już działania, które mają doprowadzić do odnalezienia zwłok. Na zbiorniku są dwie łodzie. Wykorzystujemy sonar, jeśli coś wykaże, do pracy przystąpi nurek - mówi mł. bryg. Wojciech Pawlikowski z KM PSP w Piotrkowie Trybunalskim.
Sobotnie poszukiwania nie przyniosły skutku i zostały przerwane. Ponownie rozpoczęto je w niedziele rano.
Z nowych informacji wynika, że na łódce oprócz zaginionego mężczyzny znajdowały się jeszcze dwie osoby, które były pod wpływem alkoholu. Prawdopodobnie wędkarz wyskoczył, by odplątać spławik.