Do poprawek przystąpili uczniowie, którzy nie uzyskali minimalnej, czyli 30-procentowej noty z jednego z obowiązkowych na maturze przedmiotów. Ci, którzy nie zdali z więcej niż jednego przedmiotu, muszą czekać na kolejną turę egzaminów dojrzałości do następnego roku.
W naszej szkole do egzaminu poprawkowego przystąpiły 24 osoby z technikum i 15 osób z liceum. Co roku egzamin maturalny poprawia u nas podobna liczba uczniów. Aż 324 osoby przystąpiły do egzaminów dojrzałości, dlatego tych poprawek jest proporcjonalnie więcej niż w innych szkołach w naszym mieście - wyjaśnia Bogusław Łukaszewski, dyrektor ZSP nr 1. - Egzamin w pierwszym terminie zdało 83 procent uczniów z klas technicznych i 80 procent uczniów klas licealnych. Mam nadzieję, że po egzaminach poprawkowych zdawalność znacznie wzrośnie - dodał dyrektor placówki.
Ogłoszenie wyników matury poprawkowej nastąpi 8 września. Wtedy też młodzi ludzie będą mogli odebrać świadectwa dojrzałości.