Mają prawo, więc kontrolują

Tydzień Trybunalski Niedziela, 25 grudnia 201635
Kilkanaście kontroli przeprowadzili w tym sezonie zimowym piotrkowscy strażnicy miejscy na prywatnych posesjach. Sprawdzali, czy w domowych piecach mieszkańcy nie spalają odpadów. Żeby nie było wątpliwości – Straż Miejska ma do tego prawo, a świadome niewpuszczenie funkcjonariuszy na posesję jest przestępstwem.

Nie wolno wrzucać do pieca odpadów komunalnych. O tym – teoretycznie – wiemy wszyscy. Strażnicy odnotowywali jednak również przypadki, kiedy do pieców piotrkowian trafiały płyty drewnopochodne – meblowe, wiórowe, budowlane, pilśniowe. Tego także nie wolno robić. Dlaczego? Bo wówczas wrzucamy do pieca nie tylko drewno, ale też najbardziej toksyczne substancje, takie jak lakiery.

 

Na razie strażnicy stosują wyłącznie pouczenia. - Sezon grzewczy w pełni, więc otrzymujemy więcej niż zwykle zgłoszeń od mieszkańców, którzy podejrzewają, że w ich okolicy, u sąsiadów, spalane są w piecach odpady. Nie mogę jednak potwierdzić, że jest to zjawisko nagminne. Wszyscy wiemy, że spalanie węgla czy drewna wiąże się z wytwarzaniem dymu. Ten dym może mieć różne kolory, gęstość, zapach, to zależy od stosowanego opału. W przypadku węgla istotna jest na przykład zawartość siarki. O tym, jak przebiega proces spalania decyduje też rodzaj pieca, faza rozpalania, temperatura, ciśnienie i ruch powietrza. Nikt więc nie może stwierdzić tylko na podstawie koloru dymu, że ktoś na swojej posesji spala odpady – mówi komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Jacek Hofman. - Na podstawie dotychczas przeprowadzonych kontroli przez strażników, w całym kraju, wbrew temu co często podają media, że smog w miastach spowodowany jest spalaniem jakichś ogromnych ilości odpadów, nie jest to do końca prawdą. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie sytuacji, żeby ktoś przez cały czas wrzucał do pieca gumę czy inne tworzywa sztuczne. Nie wytrzymałaby tego po prostu żadna instalacja kominowa, o sąsiadach nawet nie wspominając.

 

Przy okazji dyskusji o kompetencjach strażników miejskich, często pada pytanie, czy Straż ma prawo wejść na prywatną posesję, by sprawdzić, czym właściciel domu pali w piecu. Komendant Hofman rozwiewa te wątpliwości. - Strażnicy miejscy, którzy posiadają stosowne upoważnienia wydane przez prezydenta miasta, mają takie prawo – mówi. - To ogólnopolska procedura. Strażnicy mogą kontrolować urządzenia kominowe, piece, kotłownie. Celowe i świadome niewpuszczenie funkcjonariuszy, którzy chcą przeprowadzić kontrolę, jest przestępstwem (na podstawie przepisów Kodeksu karnego).

 

Co nam grozi za spalanie śmieci w domowym piecu, czyli za wykroczenie? Grzywna w postępowaniu mandatowym wynosi maksymalnie 500 zł. Z kolei jeśli sprawa trafi do sądu, grzywna może wynieść wówczas nawet 5 tys. zł.

 

Nie miejmy wątpliwości, że to właśnie węgiel jest sprawcą tego, że kilkanaście tysięcy Polaków rocznie umiera przedwcześnie na choroby płuc spowodowane właśnie oddychaniem zanieczyszczonym powietrzem. - Kilkanaście tysięcy osób to małe miasto, więc problem jest jak najbardziej poważny – kończy J. Hofman.

 

as


Zainteresował temat?

7

5


Zobacz również

reklama

Komentarze (35)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

player ~player (Gość)25.12.2016 17:01

Autor artykułu niech najpierw nauczy się z czego powstaje smog. Chyba że uczy się od ludzi z TVP jak okłamywać społeczeństwo i wciakac im kit. Kłamstwo to też przestępstwo. Druga sprawa co robi straż jak właściciel ich nie wpuści?

102


rodzic ~rodzic (Gość)25.12.2016 14:20

SM niech się przejdzie po trawnikach miejskich i zobaczy ile jest psich odchodów - strach dzieci puszczać na trawę przed blokami a w lato śmierdzi na całym osiedlu - tego nie widzą. Albo do konkretnej roboty w końcu albo rozwiązać w pioruny bo są tylko pośmiewiskiem w PT

160


gosc ~gosc (Gość)25.12.2016 12:24

jestem na swojej posesij ja do ich mieszkania nie wchodze niech pilnuja tych co chodza z psem bez kaganca na kostromskiej rasa rozwajler jak ide do auchan to strach obok isc a chodze z małym dzieckiem poprostu sie boje

132


--ferdynand kiepski-- ~--ferdynand kiepski-- (Gość)25.12.2016 12:18

Jak by węgiel kosztowal od 200 do za tone a nie od 600 do 800 to by ludzie niepalili czym sie da...

171


Exploit ~Exploit (Gość)25.12.2016 11:53

I dziwicie się że ludzie palą czym się da?

9e9553d7b8aa75bef3830b03db9d01b1.jpg

61


diabel ~diabel (Gość)25.12.2016 11:23

Ta jasne niczym nie wolno palić w piecu tylko powietrzem, jak nie było jeszcze tak komputerów i sprzętu na półkach to jedną z większych frajd u babci było palenie w piecu czego się da. sory ale to mamy zakorzenione ]=-)

44


Pietrek Pietrekranga25.12.2016 11:09

Cytuję:
Art. 193.
Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego
terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do roku.

[cytat]
A jakie maja kwalifikacje aby sprawdzić czym sie palilo ? na sline albo palcem sprawdza? niech sie lepiej zajma psami srajacymi i syfem na miescie bo na rynku jak trzeba to ich nie ma

153


sklave sklaveranga25.12.2016 10:56

Oczywista oczywistość można strażników miejskich nie wpuścić do domu. Demokracja i prawo daje nam taką możliwość. Tylko, że wtedy sąd może przyjąć to za domniemanie o popełnieniu przestępstwa i wymierzyć karę. SM powinna sprawdzać przede wszystkim co jest sprzedawane na składach opałowych. Dlaczego jest dopuszczany do sprzedaży dla klientów indywidualnych węgiel brunatny? Wystarczy zobaczyć co się dzieje z kominem po jednym sezonie grzewczym by z niego zrezygnować! No ale od czego są wkłady kominowe które cały syf wywalają na zewnątrz. Dla palącego w piecu to jest czysty zysk mimo tego, że co kilka lat taki wkład ze stali nierdzewnej trzeba wymieniać bo chemia go zje. Memy na http://sklave.manifo.com/foto-szopka

72


11piotrkowianin 11 ~11piotrkowianin 11 (Gość)25.12.2016 10:23

Aby wejść na czyjąś posesję i kontrolować trzeba mieć nakaz prokuratorski - kontrola jest to czynność procesowa - więc nie piszcie bzdur. KPK reguluje te sprawy radzę się zapoznać i nie pisać bzdur.

162


KI ~KI (Gość)25.12.2016 10:19

Za robote niech sie wezma porzadna a nie

101


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat