Maglują rzeczywistość już piętnaście lat

Tydzień Trybunalski Sobota, 04 czerwca 202217
Zaczynali od pomysłu wprowadzenia do szkoły mundurków. Potem były tysiące tematów: politycznych, rozrywkowych i społecznych. Przemaglowali katastrofę smoleńską, epidemię, ruch antyszczepionkowy, a teraz wojnę na Ukrainie. Tematów jest bez liku, chętnych do dyskusji też, a i – mimo trudnej sytuacji na świecie – dobrego humoru nie brakuje. Robert Gala i Marcin Cecotka magazyn Magiel w radiu Strefa FM prowadzą już 15 lat, i obaj zapowiadają, że na tym nie koniec.
fot. K. Rudzki fot. K. Rudzki

Kiedy zaczynali: Polską rządzili bracia Kaczyński, w całym kraju trwała euforia związana z przyznaniem nam organizacji Euro 2012, a na świecie wszyscy zaczytywali się w ostatniej części przygód czarodzieja ze znamieniem na czole. W tym czasie Robert Lewandowski już strzelał bramki, ale dla… Znicza Pruszków, Iga Świątek rozpoczynała pierwszą klasę szkoły podstawowej, a Hanka Mostowiak miała przed sobą jeszcze cztery lata serialowego życia.


4 września 2007 roku przed mikrofonami zasiedli Marcin Cecotka i Robert Gala, a słuchacze Strefy FM pierwszy raz usłyszeli magazyn Magiel. Przez piętnaście lat program stał się lekarstwem na smutki, służył pomocą w problemach oraz radą w urzędniczych i politycznych zawiłościach, a przede wszystkim (choć przez wrodzoną skromność prowadzący tego nie przyznają) stał się jednym z symboli Strefy FM.


W następstwie Sibra


Zarówno Marcin Cecotka, jak i Robert Gala nie mają problemów z przypomnieniem sobie tematu, od którego zaczynali. Pomysł ówczesnego Ministra Edukacji Narodowej w sprawie wprowadzenia obowiązku mundurków wydawał się idealnym tematem na start. Dyskutowała o tym cała Polska. – Już pierwszego dnia były telefony. Mimo, że było to coś stosunkowo nowego to ludzie dzwonili, aby podzielić się swoją opinią – wspomina Marcin Cecotka.


Sam pomysł Magla jest tak naprawdę kontynuacją Sibra (przez niektórych uważanego za najlepszą audycję w całej historii radia). Siber emitowany był w sobotni wieczór po liście przebojów. Dość podobny do Magla, tylko tematy były nieco luźniejsze, a i nagrody ciekawsze. Wygrać można było m.in. śnieg leżący tuż za radiowym oknem. – Powiedziałbym, że to była audycja ekstremalna, ale to były inne czasy, a i my nieco młodsi. Dzisiaj by to nie przeszło – uśmiecha się Robert Gala.


Zarówno Siber, jak i Magiel tak naprawdę opierają się na czymś, czego nie da się niczym ani ocenić, ani zmierzyć – na przyjaźni, jaka łączy obu prowadzących. Na pytanie skąd ta wieź się wzięła obaj wzruszają ramionami. – Myślę, że to jest rzecz, której nie da się opisać. Taka chemia po prostu między ludźmi jest albo nie. U nas zadziałało to praktycznie od momentu, w którym się poznaliśmy – wspomina Marcin Cecotka. A poznali się jako nastolatkowie, gdy obaj zgłosili się do założyciela ówczesnego Radia Piotrków, aby prowadzić listę przebojów. – Dzisiaj znamy się, jak te przysłowiowe łyse konie. Rozumiemy się praktycznie bez słów, a to na pewno pomaga nam w prowadzeniu audycji – dodaje Robert Gala.

 

Załatwią (prawie) wszystko. Nawet wyższą emeryturę?


Magiel to dziś audycja, w której znaleźć można wszystko. Jest przegląd prasy, porady radcy prawnego, rozmowa z urzędnikami skarbówki, prognoza pogody, zapowiedzi imprez oraz – a może przede wszystkim – komentowanie lokalnej (i nie tylko) rzeczywistości. Od początku swojego istnienia program miał luźną formułę, w której prowadzący dość często żartują z samych siebie. – Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy to „kupuje”, ale taki jest nasz pomysł na ten program. To nasz naturalny sposób bycia i to przenosimy na antenę – podkreśla popularny „Cecot”.


Historia i teraźniejszość (nie mylić z MEN-owskim HiT-em) pokazują, że słuchacze taką konwencję kupują. Od zawsze program był tworzony przede wszystkim z myślą ludziach, dlatego niezależnie od tzw. tematu głównego dzwonić można było w każdej sprawie. Przez te tysiące programów przy okazji trwania audycji udało się załatwić setki (jeśli nie tysiące) spraw interwencyjnych zgłaszanych przez mieszkańców. Ich tematy są przeróżne: od niemożności dodzwonienia się do jakiegoś urzędu, przez zgłoszenie dziury w jezdni lub awarii oświetlenia do ….nawet wysokości emerytury. To była jedna z sytuacji ekstremalnych, na których wspomnienie obaj prowadzący zanoszą się śmiechem. – Jeden z naszych słuchaczy był niezadowolony z wysokości emerytury, którą urzędnicy ZUS mu wyliczyli. Poszedł więc do urzędu i zażądał ponownego przeliczenia swojej emerytury. W kłótni z urzędnikami powoływał się na nas i groził, że jeśli ZUS nie spełni jego oczekiwań to do nas zadzwoni. O całej sytuacji dowiedzieliśmy się od samych urzędników, którzy zadzwonili do nas z pytaniem, czy mają tam wzywać policję – wspominają prowadzący.


Tematów nie brakuje


- Tematów od początku nie brakowało i nie brakuje. Dostarczają je nie tyle sami politycy, co ludzie. Nasi słuchacze często zgłaszają jakieś problemy i sugestie, a my je wykorzystujemy - mówi Marcin Cecotka. Nidy nie da się przewidzieć, czy zaproponowany temat – mówiąc kolokwialnie – „zażre”. – Nie ma zasady. Wielokrotnie bywało tak, że spodziewaliśmy się dużego zainteresowania i mnóstwa telefonów, a okazywało się, że temat nie wzbudził takiego zainteresowania. A zdarzały się także odwrotne sytuacje. Na pierwszy rzut oka temat był niszowy, a ilość telefonów bardzo duża – mówi Robert Gala.

Główną zasadą Magla jest jego otwartość. Choć zawsze jest jakiś temat przewodni, to każdy może zadzwonić w każdej sprawie. To z jednej strony szansa, a z drugiej zagrożenie, bo telefony zdarzają się różne. - Zadzwonić może każdy i powiedzieć wszystko. Zasada podstawowa jest taka, że nie wolno przeklinać. Takiego rozmówcę od razu wyciszamy. Staramy się także pilnować, aby w swoich wypowiedziach nie obrażać innych, szczególnie w jakiś bezpośredni sposób – mówi Robert Gala. Na wspomnienie najtrudniejszych momentów w programie Marcin Cecotka wskazuje na katastrofę smoleńską. - To w ogólne dla wszystkich był trudny okres. Ludzie mówili wówczas na antenie różne rzeczy. Ciężko to dziś nawet wspominać – mówi.

Gorących tematów na antenie nie brakowało nigdy. W ostatnim czasie prowadzący musieli się zmierzyć np. z oskarżeniami, że reprezentują lobby szczepionkowe i są opłacani przez koncerny farmaceutyczne. - Do takich rzeczy podchodzimy raczej bez emocji. Generalnie najważniejsze jest, aby na antenie zachowywać spokój. Przez tyle lat przyzwyczailiśmy się, że ludzie oskarżają nas o różne rzeczy. My jednak zawsze staramy się zachowywać obiektywizm. Jeśli realizujemy jakiś temat, to zawsze pokazujemy dwie strony i różne punkty widzenia – podkreśla Robert Gala.
Czy to prawda, że na antenę w kółko dzwonią Ci sami ludzie? - Nie do końca tak jest. Oczywiście zdarzają się wierni słuchacze, którzy regularnie udzielają się w dyskusji. Tak samo jest np. w Szkle Kontaktowym, a przecież tamten program ma zasięg ogólnopolski - wskazuje Marcin Cecotka.

Świat się zmienia, zmienia się też Magiel

Przez wiele lat Magiel był audycją trwającą dwie godziny. Ze względu na jej popularność i duże zainteresowanie kierujący radiem zdecydowali o rozszerzeniu tej audycji do trzech godzin. Dziś trwa w godzinach 7:00-10:00. W Maglu widoczne są także tendencje, które dotyczą całego świata. Radiowa dyskusja przenosi się także do internetu: na facebookowy profil Magla. - Wiele osób korzysta z takie możliwości. Nie zawsze ktoś chce się wypowiadać na antenie. Czasami nie może po prostu zadzwonić, a napisać na portalu społecznościowym jest dużo łatwiej – mówi Robert Gala.

Prowadzący podkreślają, że na tych piętnastu latach nie zamierzają poprzestać. Mają kolejne plany na przyszłość, pomysły na program i wiele tematów, które jeszcze są do omówienia. - Zbyt wiele nie będziemy zdradzać. Powiemy tylko, że na wakacje zaplanowaliśmy trochę lżejszych tematów – zapowiada Marcin Cecotka.


Zainteresował temat?

4

1


Zobacz również

Komentarze (17)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

setka ~setka (Gość)04.06.2022 12:35

Bardzo lubię i podziwiam za pomysłowość.

53


Siema Heniu ~Siema Heniu (Gość)04.06.2022 12:16

To chyba jedyny magiel w Piotrkowie

51


wiesniak ~wiesniak (Gość)04.06.2022 10:40

Super sprawa,oby tak dalej.Pamietajcie ze mieszkamy wPiotrkowie Trybunalskim.Uczulajcie na to gosci,zabierajacych glos w Maglu.Pozdrowienia dla calej ekipy.

26


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat