Ludzie! Weźcie się za te drogi!

Tydzień Trybunalski Sobota, 26 marca 201148
To, co dzieje się na Krętej, przyprawia nas o białą gorączkę – mówią użytkownicy piotrkowskiej drogi. Podobnie zaczyna robić się na Wschodniej i Michałowskiej. - Nie żądamy przeprosin, chcemy konkretnych napraw dróg i załatania dziur w taki sposób, żeby wystarczyło na dłużej – mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
fot. J. Kaczmarekfot. J. Kaczmarek

Nikt nie chciał słuchać

 

- Bardzo często korzystam z tych dróg – mówi Waldemar Banaszczyk, mieszkaniec Michałowa. - I bardzo nad obecną sytuacją ubolewam. Stan ulic w tym rejonie jest fatalny. Problem zaczyna się już na Wschodniej. Straszliwie jest na ulicy Krętej, a również bardzo źle na Michałowskiej. Czy ojcowie miasta tędy nie jeżdżą, czy nie widzą problemu i koniecznych remontów? Z pomocą radnego Jana Dziemdziory temat sygnalizowaliśmy już w październiku ubiegłego roku, kiedy jeszcze ubytki w drodze nie były takie wielkie. Dlaczego wtedy nie zareagowano? Przecież wiadomo, że mniejsze ubytki, to mniejszy nakład pracy i mniejsze pieniądze. Tak to niestety się u nas o drogi dba. I dlatego teraz dochodzi do takich sytuacji, że na zakręcie ulicy Michałowskiej samochody muszą znacznie zwalniać i zjeżdżać na pobocze, bo na środku drogi jest dwumetrowa wyrwa. Jeszcze kilka miesięcy temu był tam remont. Ale, niestety, nie załatano wszystkich dziur. Ja nie potrafię tego zrozumieć. Kilka załatali, a tej dużej nie. Czy osoba nadzorująca bądź ktoś z Urzędu Miasta nie może się takimi rzeczami zainteresować w trakcie prac – sprawdzić, czy pieniądze podatników są odpowiednio wydatkowane? Zresztą. Wie pan co – to i tak by niewiele pomogło, bo u nas to robi się wszystko tak, żeby za jakiś czas robić to samo ponownie – wszystko z korzyścią dla firm remontujących – denerwuje się pan Waldemar.


I na Krętej jest niewesoło. A może nawet najgorzej, bo samochody muszą pokonywać slalom pagórków i dołków dosłownie z prędkością 5 km na godzinę. - Ta droga to makabra – stwierdza przejeżdżający tamtędy pan Andrzej. - Jadę wolno, a i tak zahaczam spodem o podłoże. Takiej drogi to jeszcze nigdzie nie widziałem – dodaje.

 

Kiepsko wykonane

Według radnego Jana Dziemdziory nie warto oszczędzać na tańszych wariantach „L i D” (tej klasy są przedmiotowe drogi), tylko zrobić drogę raz, a porządnie. - Nie mielibyśmy wówczas na Krętej krajobrazów księżycowych – stwierdza krótko. Dodaje jednocześnie, że w tej sprawie złożył już w Biurze Rady Miasta odpowiednie pismo. - W ostatnich latach na terenie miasta remontowane są nawierzchnie ulic lokalnych i dojazdowych w technologii, jak się to przyjęło, „L i D”. Jednak jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, jest to klasa nietrwała, co pokazuje aktualny stan nawierzchni wielu ulic, w tym ulicy Krętej, Wschodniej i Brzeźnickiej i Michałowskiej. Sytuacja ta wywołuje społeczne niezadowolenie, ponieważ występują na tych ulicach głębokie wyrwy i przełomy, co zwyczajnie powoduje, że np. na ulicy Wschodniej i Krętej mieszkańcy boją się przebywać na podwórkach, bo spod kół przejeżdżających pojazdów wylatują kawałki asfaltu stanowiące zagrożenie dla zdrowia. Celem interpelacji jest chęć uzyskania wiedzy, kiedy zły stan dróg ulegnie naprawie i czy za moment nie będzie się on powtarzać, właśnie z powodu oszczędzania. Reakcja odpowiednich służb byłaby również pożądana. Na czas kampanii wyborczej takie dywaniki wystarczają, ale później, no właśnie... O to już muszą martwić się okoliczni mieszkańcy – wyjaśnia Jan Dziemdziora.


Przeprowadzą modernizację

Piotrkowski magistrat przyznaje, że stan dróg nie jest zadowalający i deklaruje, że naprawa uszkodzonych nawierzchni zostanie przeprowadzona już kwietniu tego roku. - Jeżeli po drogach odbywa się tylko ruch pojazdów osobowych lub sporadyczny ruch ciężarowy, np. śmieciarek, to można powiedzieć, że są one wytrzymałe i nie ma potrzeby ich dodatkowego wzmacniania. Ulice Wschodnia, Kręta i Michałowska przeznaczone są dla ruchu właśnie pojazdów osobowych. W bieżącym okresie trudności komunikacyjnych w regionie być może więcej ciężkich samochodów tamtędy przejeżdża, stąd prawdopodobnie duże ubytki w jezdni. Już ul. Wschodnia nie była i nie jest przystosowana do ruchu pojazdów o masie powyżej 3,5 tony – wyjaśnia Elżbieta Jarszak, koordynator Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.


Czy wyremontowane drogi wytrzymają rok, dwa, a może więcej – tego nikt nie wie. Mieszkańcy liczą jednak, że władze miasta wezmą pod uwagę fakt wzmożonego w tym rejonie ruchu samochodowego i naprawa będzie skuteczna na znacznie dłuższy czas.


JK


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (48)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Andrzej ~Andrzej (Gość)26.03.2011 18:10

Jeśli wykonawcy ronda na Wolborskiej będą się tak oszczędzać, to Poleśna i Wschodnia będą takie same jak Kręta.
To chyba tylko w Polsce i w Piotrkowie Panowie Drogowcy pracują pięć dni w tygodniu po siedem godzin (pół godziny dojazd, pół godziny powrót).
Dlaczego UM nie interweniuje, może zatrudnić inną firmę, która będzie pracować na dwie zmiany oraz w soboty bo warunki pogodowe są sprzyjające i rondo zrobią w dwukrotnie krótszym czasie.
Jak można "puścić" objazd ul.Geodezyjną na której nie ma chodnika a którą do i ze szkoły chodzą małe dzieci.
Podobnych pytań nasuwa się wiele, tylko nasi włodarze siętym w ogóle nie interesują.

00


Kukuś ~Kukuś (Gość)26.03.2011 17:27

"Aman" napisał(a):
Czyżby to byli krętacze?


Trafiłeś, więc nie pytaj. Ta koteria w miejskich spółkach trwa odkąd Chojniak został preziem. Oni wzajemnie mają na siebie haki i jeden boi się ruszyć drugiego. A zawiadowca z I piętra czuwa nad wszystkim.

00


Aman Amanranga26.03.2011 17:12

"mieszkaniec-Kretej" napisał(a):
Dlaczego radni z Razem dla Piotrkowa od Krzysztofa Chojniaka z tamtego Okręgu Wyborczego Nr 1 nie reagują?

Czyżby to byli krętacze?

00


Piotr Piotrranga26.03.2011 17:06

Kręta to ofiara partactwa.
Tam jest bardzo mokro. Przed położeniem asfaltu nie zrobiono nic aby odwodnić podłoże, a należało zdjąć minimum 0,5m podłoża i wpakować w to miejsce piach ( i być może jeszcze drenaż ) dopiero na to kruszywo -i to sporo aby podnieść drogę- i asfalt.
Bez odwodnienia nic tam się nie zrobi.
Ulica Spacerowa na odcinku od Michałowskiej do Rolniczej. Obecnie prosta i równa, podobnie nie odwodniona, są odcinki zalewane przez wodę w trakcie roztopów, są już spękania. Na dzisiaj wystarczy konserwacja - udrożnienie rowów i uszczelnienie spękań. Dzień dwa roboty dla 3 osób z kopareczką. Przypuszczam, że MZDiK spokojnie poczeka na poważniejszy zakres.

00


Łukasz Łukaszranga26.03.2011 16:02

Tam jest dramat!!!!Masakra!!!To jakaś paranoja:)hehe Jechałem tamtędy i nie moglem wyjść z podziwu...do tej pory nie mogę:)

00


sklave ~sklave (Gość)26.03.2011 12:41

"as" napisał(a):
Urząd MiASTA żyje teraz tylko monopoly


Nie tylko,inne też.
Zawsze tak było i tak będzie.
Nawet ustawę obeszli sławetne metry.

00


pragmatyk ~pragmatyk (Gość)26.03.2011 11:59

Wasze drogi - wasza sprawa. Sami się za to weźcie!?

00


as ~as (Gość)26.03.2011 11:43

słyszeliście o CIT- Centrum Informacji Turystycznej.? Jak jej szefowa bardzo sie podniecała gra Monopoly. ?? A dziury sięgają metra. Panie Prezydencie wstydu oszczędź!!!!!!!!!każdy wie że zwykły obywatel jest głęboko w d.......

00


as ~as (Gość)26.03.2011 10:46

co wy chcecie???? Urząd MiASTA żyje teraz tylko monopoly:) ul. Kręta powinna być na tej planszy co wy na to?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat