Lekarze podpisali umowy, ale mogą je wypowiedzieć

Poniedziałek, 05 stycznia 201579
Podpisaliśmy umowy z NFZ-em pod presją, wręcz zastraszani, ale mamy już także przygotowane wypowiedzenia tych umów i porozumień. Jeśli minister nie podejmie z nami rozmów, jesteśmy gotowi je złożyć – mówią lekarze z tzw. Porozumienia Zielonogórskiego, którzy w poniedziałek (5 stycznia) zwołali konferencję prasową w Piotrkowie Trybunalskim.

Lekarze protestują przeciwko nałożeniu na nich kolejnych obowiązków bez zapewnienia de facto dodatkowego finansowania (pakiet onkologiczny, skierowania do okulisty, dermatologa), przeciw bezterminowym umowom, bo to – ich zdaniem – dałoby możliwość nakładania na nich bez konsultacji i uzgodnień nowych zadań, przeciw ograniczaniu czasu przyjmowania jednego pacjenta do 5 – 7 minut (!).
- Jesteśmy przychodniami, które zaufały ministrowi (Bartoszowi Arłukowiczowi), otworzyły przychodnie i podpisały porozumienia i umowy z NFZ. Ale niestety po konferencji prasowej ministra zdrowia doszliśmy do wniosku, że tak samo, jak zmusił nas do podpisania umów i porozumień, tak samo zmusza nas do wypowiedzenia tychże. Minister zdrowia straszył nas, że deklaracje stracą ważność, że będą się otwierały nowe podmioty, że nasza sytuacja jest zagrożona. Poczuliśmy się zastraszeni i podpisaliśmy te umowy, wiedząc, że zagrażają one bezpieczeństwu naszych małych przychodni i samych pacjentów - mówił podczas poniedziałkowej konferencji Michał Szymański z Porozumienia Łódzkiego. – Ale dziś zbieramy z terenu województwa łódzkiego wypowiedzenia umów i porozumień i jesteśmy gotowi w każdej chwili je złożyć w NFZ. Czekamy na ruch ze strony pana ministra. Jeżeli dzisiaj i jutro nie będzie rozmów z przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego, podejmiemy definitywną decyzję o złożeniu tych wypowiedzeń – usłyszeliśmy podczas konferencji.
Do poniedziałku na terenie Łódzkiego zebrano ok. stu takich wypowiedzeń.
Zarzutów pod adresem Ministerstwa Zdrowia było znacznie więcej. – Dziś nie wiemy do końca, jak realizować pakiet onkologiczny, który już obowiązuje, nie wiemy, jak po nowemu sprawozdawać porady, nie wiemy, jakie badania mamy wykonywać, a jakich nie. Jesteśmy zagubieni chyba bardziej niż pacjenci – mówił Michał Szymański. – Przy zaproponowanym finansowaniu nie jesteśmy w stanie utrzymać przychodni. Właściciele przychodni policzyli, że bardziej im się opłaca wypowiedzieć umowę niż tkwić w coraz większym deficycie.
- Chciałam zaprotestować przeciwko postrzeganiu nas wyłącznie jako biznesmenów – mówiła z kolei Barbara Lorek, lekarz pediatra z jednej z piotrkowskich przychodni niepublicznych. – Nie jesteśmy biznesmenami, jesteśmy przede wszystkim lekarzami. Założyliśmy swoje poradnie po to, żeby sobie i pielęgniarkom stworzyć miejsce pracy, po to, żeby być bliżej pacjenta. Jesteśmy związani z naszymi pacjentami, oni na nas polegają. Często nie kończymy pracy o godzinie 18.00, nie wychodzimy z poradni i nie zamykamy drzwi. My tych pacjentów przyjmujemy, dlatego, że nam na nich zależy. Nas też to boli, że nie poszliśmy do pracy 2 stycznia, boli nas, że w ten sposób musieliśmy ten protest wyrazić, ale jakie mamy inne możliwości, żeby zadbać o naszych pacjentów? Podpisanie umów bezterminowo daje możliwość panu ministrowi zrobienia wszystkiego. Z dnia na dzień musimy zaopatrzyć się w spirometr, a nie wiadomo, czy za miesiąc nie będzie się od nas wymagało karetki, a za rok nie będziemy mieli opieki 24-godzinnej nad pacjentem.
- Do dziś – 5 stycznia – nie mamy podpisanych umów, brak wersji elektronicznej, nie mamy możliwości sprawozdawać ani właściwie pracować. Jeżeli chodzi o pakiet onkologiczny i specjalistykę, to w pakiecie onkologicznym procedury wycenione są niżej niż w części zabiegowej poradni ginekologicznej czy onkologicznej - dodaje Zbigniew Bujnowicz, specjalista ginekolog. - A wnioski o aneksowanie umów podpisaliśmy praktycznie nie wiedząc, jakie są wyceny procedur onkologicznych w pakiecie, a więc wnioski musieliśmy podpisać w ciemno.
- Ja swoich pacjentów mam pod opieką już od 30 lat. Nie są to dla mnie pan X, pan Y, są to dla mnie pani Krysia, pani Marysia, pan Zbigniew. Jesteśmy z nimi emocjonalnie związani. Narzucenie na nas dodatkowych obowiązków w POZ będzie skutkowało ograniczeniem czasu, który poświęcamy dla pacjenta. Ja obecnie przyjmuję od 50 do 70 pacjentów dziennie, w okresie zachorowań bywa, że i 100. Jeżeli minister wdroży swoje postanowienia, tego czasu na pacjenta będzie od 5 do 7 minut. Czy państwo, będąc pacjentami, czuliby się pacjentami bezpiecznymi, mając tyle czasu na wizytę? Nie może tak być, że biurokracja przewyższa czasowo opiekę nad pacjentami – pytała z kolei Bogusława Rózga, piotrkowski pediatra.

Pytań pojawiło się wiele. Na ostateczne odpowiedzi (o los i przychodni, i lekarzy, i pacjentów) przyjdzie nam jeszcze chwile poczekać.


Or


Zainteresował temat?

12

5


Zobacz również

Komentarze (79)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

sęk ~sęk (Gość)05.01.2015 15:25

To porozumienie zielonogórskie to taka sama mafia jak solidarność.

73


piot ~piot (Gość)05.01.2015 15:11

Wypisanie skierowania do okulisty i dermatologa to taka ciężka praca, to jakaś kpina..

93


bobas ~bobas (Gość)05.01.2015 15:10

Ciekawe ile zarabiają pielęgniarki na tych stworzonych miejscach pracy gdyż to one zasuwają tam jak małe samochodziki i do głowy nie przychodzi im strajkowanie.

82


Onyx ~Onyx (Gość)05.01.2015 14:58

Nie no jasne że czasami nie wychodzicie o 18 . Bo zamiast na 8 przychodzicie o 10 . Robicie łache że przyjmiecie pacjenta. I foch lub głupie teksty jak wam coś nie na rękę. Ja płace 2 razy zdrowotne raz w firmie drugi raz w swojej firmie. Jak bym za to 270 zł ubezpieczył się prywatnie bym miał pakiet VIP i wszystkie badania bez łażenia od rodzinnego lekarza do specjalisty . Nie chcecie pracować nie pracujcie. Dajcie pacjentowi możliwość wyjazdu do lekarza do Szwajcarii i tyle w temacie. Nie będę musiał chodzić po szpitalach gdzie ściany mają lamperie z PRL. A służba medyczna traktuje mnie jak intruza i łache robi. W służbie zdrowia zawsze był rozgardiasz i tyle

73


molr ~molr (Gość)05.01.2015 14:49

Popieram w 100% protestu lekarzy.W przychodni Rodzina do której naleza prawie wszyscy moi bliscy nigdy nie zostalismy odeslani z kwitkiem.Nie raz i nie dwa p. dr Lorek przyjmowala dzieci do ostatniego pacjenta i i nie rzadko było to nawet do godz 19 albo i dalej jak była taka potrzeba.Nigdy nie odmówiła pomocy.

1320


Wiesiek ~Wiesiek (Gość)05.01.2015 14:46

Biedacy za mało zarabiają...No straszne poprostu.Nie pasuje to na magazyny do centrów logistycznych.

287


sklave sklaveranga05.01.2015 14:36

No a jak strażacy zastrajkują bo w porównaniu do lekarzy grosze zarabiają a ilu ratują i czasu na stoperach nie mierzą? Polska służba zdrowia jest niereformowalna. Komuna już lekarzy rozpieszczała a teraz to dopiero mają jak za króla Sasa. Nie dość że obecnie lekarzy jest kilkakrotnie więcej w rejonach jak za komuny i pomimo że pacjentów jest mniej to i tak nie ma kto leczyć. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta biurokracja. Z lekarza zrobiono urzędnika.
A róbcie sobie co chcecie? W każdym razie jak będę potrzebował dokumentacji medycznej a zastanę zamknięte drzwi przychodni to je normalnie wyważę. I od dziś niech mi nikt nie mówi ze żyję w wolnym kraju. Wspierając Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy popierasz Porozumienia Zielonogórskiego które odmawia Tobie i Twojej rodzinie leczenia. Więcej na http://sklave.manifo.com/

153


broda ~broda (Gość)05.01.2015 14:13

"peppe" napisał(a):
a teraz to niby więcej czasu poświęca?

Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Wizyta u mojego lekarza trwa od 20 do 40 minut. Jak widzisz można.

111


peppe pepperanga05.01.2015 13:49

a teraz to niby więcej czasu poświęca?. Nie lekarze wcale nie olali pacjentów, zamknięte drzwi to jest dopiero pomoc chorym.
Jak się im nie podoba to niech zmienią zawód.
Kasa Misiu, kasa - jak mawia "Wójt"

127


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat