- Zderzenie pojazdów przy Hali Targowej w Piotrkowie. Kierowca wymusił pierwszeństwo
- Ścieżka rowerowa Piotrków - Przygłów oficjalnie otwarta
- Policja apeluje o bezpieczną podróż podczas świątecznych wyjazdów
- ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł
- Pożar ciężarówki na A1
- Miejskie wigilie w regionie. Piotrków, Bełchatów, Opoczno, Tomaszów, Łódź
- Ponad 1,3 mln zł umorzonej pożyczki
- Wspólne działania policji i straży leśnej. Patrolują okoliczne lasy
- Wyłudzał pieniądze za pomocą BLIK-a
Lekarz łapówkarz poszedł na układ z prokuratorem
Piotrkowska policja zatrzymała Andrzeja J. 10 stycznia tego roku w jego domu w Łodzi. Postawiono mu początkowo zarzuty przyjęcia łapówek od sześciu pacjentów i członków ich rodzin, na łączną kwotę 2,8 tys. zł. Ostatecznie stanęło na ośmiu zarzutach.
- Wynika z nich, że oskarżony lekarz przyjmował korzyści rzędu od kilkuset do tysiąca złotych - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Zarzuty dotyczą nie tylko przyjmowania pieniędzy, ale również uzależniania od ich wręczenia wykonania zabiegów medycznych. Andrzej J. krótko był pozbawiony wolności, gdyż wkrótce po osadzeniu w celi, Sąd Okręgowy w Piotrkowie uchylił tymczasowy areszt i zamienił go na poręczenie majątkowe (50 tys. złotych), dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. W komendzie policji były ordynator musiał się meldować raz w tygodniu.
Jak wykazała prokuratura, lekarz przyjmował łapówki w okresie od sierpnia 2004 roku do listopada 2006 roku.
Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki