- Czy wreszcie usiądziecie jak chłop z chłopem do rozmowy? – zapytał podczas sesji radny Ryszard Cieślak. I się zaczęło. Strony są gotowe do współpracy, ale na swoich warunkach.
Piotr Wojtysiak, starosta piotrkowski zadeklarował modernizację drogi, gdy tylko powiat otrzyma wsparcie finansowe z programu rządowego. - Jesteśmy tutaj gotowi. by złożyć ten wniosek. Jeśli uzyskamy wsparcie, to wówczas myślę, że pan radny doczeka się i ta inwestycja będzie zrealizowana. Natomiast proszę wziąć pod uwagę, że przy tak dużym zakresie projektowania na takim odcinku jest naprawdę sporo uzgodnień i ja jestem w konstruktywnej debacie z panem wójtem. Wiem, że gmina też zadeklarowała 10% udziału własnego w przebudowie tej drogi.
Obecny podczas sesji wójt gminy Wola Krzysztoporska Roman Drozdek także oczekuje modernizacji drogi, ale – jak podkreślił – powinna to być inwestycja połączona z budową kanalizacji. - Mogę stwierdzić, że jest to najgorsza droga w całym powiecie piotrkowskim. Rzeczywiście długi odcinek około 10 kilometrów do wykonania i myślę, że pan starosta wspólnie z wysoką radą powiatu będzie składał wniosek na całość tego odcinka, bo wtedy jest gwarancja na to, iż ta droga zostanie przebudowana jak najtaniej.
Druga sprawa kwestia kanalizacji. Panie starostwo uważam, że należy zadanie wykonywać jednocześnie przez jednego wykonawcę. W przypadku rozdzielenia tych inwestycji niestety inwestycja przebudowy drogi się przesunie, bo jeżeli ustanowimy plac budowy dla budowy kanalizacji wykonawca nie może wpuścić drugiego wykonawcy. Nic nie stoi na przeszkodzie, panie starosto, żeby wykonywać to jednocześnie.
Koncepcja ta nie przypadła jednak do gustu staroście piotrkowskiemu. Jego zdaniem samorząd powiatowy nie może równocześnie modernizować drogi i budować kanalizacji. Taka koncepcja jest możliwa tylko w przypadku przejęcia inwestycji przez gminę. - Nie ma natomiast naszej praktyki i zgody, żeby to inwestorem w zakresie przebudowy wodociągu i kanalizacji był powiat piotrkowski. Jeśli pan wójt widzi takie rozwiązanie, które zaproponowałem w piśmie chyba dwa miesiące temu, że to gmina przejmie tę inwestycje i będzie wykonywała dla siebie wodociąg, kanalizacje i drogę, wówczas my się dołożymy tak jak w tym zakresie przebudowy drogi.
Z taką tezą nie zgodził się wójt Drozdek. - Jeszcze raz podkreślam. Nic nie stoi na przeszkodzie, żadne przepisy prawa, żeby powiat przy przebudowie tej drogi wykonał również kanalizację i przebudował wodociąg ze środków pochodzących z budżetu gminy. Wiem panie starosto, że w interesie powiatu jest to, aby gmina Wola Krzysztoporska przejęła tą drogę. Tylko moja prośba jest taka byśmy się szanowali, bo niestety gmina składając wniosek na środki, na przebudowę drogi powiatowej traci limit.
- Nie chcemy, aby gmina składała i jakiś limit swój nadwyrężała, bowiem my chcemy złożyć ten wniosek i złożymy go na przebudowę drogi powiatowej Woźniki – Bogdanów – ripostował Piotr Wojtysiak.
Wygląda więc na to, że do porozumienia między samorządami raczej nie dojdzie i będziemy mieć dwie oddzielne inwestycje prowadzone osobno przez powiat i gminę: modernizację drogi i budowę kanalizacji.