Pierwsza z propozycji to książka Marcela Mossa „Mroczne sekrety”, która kilka dni temu ukazała się nakładem wydawnictwa Filia. To zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami thriller domestic noir autora szokujących bestsellerów. Tym razem Marcel Moss sprawdza co by się stało, gdyby w jednej chwili wszyscy poznali twoje najgłębsze tajemnice? To wszystko przedstawione w splecionych ze sobą trzech historiach – Doroty, żyjącej z mężem despotą, Jakuba i Alicji wybierających się na zagraniczne wczasy i osiemnastoletniej Nadii, spotykającej biologiczną matkę, która porzuciła ją tuż po porodzie. Te trzy historie łączą się ze sobą w najmniej oczekiwanym momencie i każdy zrobi wszystko, by jego mroczne sekrety nigdy nie wyszły na jaw...
Marcel Moss jest jednym z najpopularniejszych autorów thrillerów w Polsce. Wydał m.in. tak zwaną trylogię hejterską „Nie odpisuj”. „Nie patrz” i „Nie krzycz”. W swoich książkach poza hejtem porusza też inne tematy społeczne, jak choćby przemoc fizyczna i psychiczna, depresja, samobójstwa młodzieży. Rok po debiucie nakład jego książek przekroczył 200 tysięcy egzemplarzy. I stale rośnie. Najnowszą powieść Marcela Mossa „Mroczne sekrety” znajdziecie już w księgarniach.
O tej książce można też posłuchać:
Druga propozycja to najnowsza książka mistrza grozy – Stephena Kinga „Billy Summers”. Na język polski całość przełożył Tomasz Wilusz, a powieść wydało wydawnictwo Prószyński i S-ka. Kim jest tytułowy bohater – Billy Summers? Jest najlepszy w swoim fachu. Eliminuje ludzi, ale tylko tych naprawdę złych. Był snajperem w Iraku, zna się więc na rzeczy i zawsze strzela celnie. Tym razem przyjmuje ostatnie zlecenie. Czas w końcu na zasłużoną emeryturę. Niestety, coś idzie nie tak… A nawet wszystko.
Stephena Kinga przedstawiać nie trzeba. Autor „Zielonej mili” czy „Skazanych na Shawshank” napisał już kilkadziesiąt powieści, nieco mniej napisała jego żona, a pisarstwem zajął się też jego syn. Mnóstwo książek doczekało się ekranizacji, a mistrz grozy nie tylko pisze, ale też uczy innych pisarzy. Z jego kursów skorzystał m.in. Remigiusz Mróz, którego książki też mają w Polsce spore grono fanów. Polecam te ponad 600 stron, a książkę Stephena Kinga „Billy Summers” znajdziecie już w księgarniach.
Posłuchaj o tej pozycji w audycji „Książka na weekend”:
Trzecia propozycja książki na wolny wieczór to „Miłość aż po rozwód” Kingi Gąski, która ukazała się nakładem wydawnictwa Filia. To według opinii wielu recenzentów najlepszy debiut tego roku. A książka mówi o tym, że życie jest za krótkie na savoir-vivre i do czytania nadaje się zarówno dla singli, jak i dla małżonków. Poznamy tu trzy kobiety, które łączy jeden mężczyzna. Ten sam mężczyzna. Dla jednej był mężem, dla drugiej jest synem, a dla trzeciej bratem. Ale nie to jest najważniejsze. Każda z nich przeżywa rozpad swojego związku i staje w obliczu złowieszczego słowa na „r”.
Młoda, ambitna bizneswoman, starsza bibliotekarka, instamama z dyplomem czeladnika fryzjerstwa w szufladzie. Trafiają na różnych mężczyzn, ale z żadnym z nich nie da się żyć. Mimo, że wszystko skrupulatnie zaplanowały, łańcuszek przyczynowo-skutkowy sam rozwinął się do rozmiarów Jezusa w Świebodzinie. I nie było już odwrotu. Jak poradzą sobie bohaterki? Czy świat zawali im się na głowę? A może przeciwnie?
Życzymy udanej i miłej lektury. Książki znajdziecie w księgarniach.