- Nic nie zmienią dobra droga i nowy basen, jeśli w mieście nie ma miejsc pracy dla klasy średniej ani uczelni wyższej na dobrym poziomie a ludzie wyjeżdżają zaraz po maturze. A ci, którzy zostają, parę lat później uciekają pod miasto – mówił w wypowiedzi dla GW Damian Maciąg ze stowarzyszenia Radomskie Inwestycje.
Dlaczego przywołujemy tę wypowiedź? Bo wypisz wymaluj pasuje ona do naszego Piotrkowa, mimo że pod względem liczby ludności Radom jest trzykrotnie większy.
W 2013 roku liczba mieszkańców Piotrkowa wynosiła 76 tysięcy, w 2017 już tylko 73 tys. Ilu osób rzeczywiście tutaj mieszka? Z całą pewnością liczba jest jeszcze mniejsza.
Niestety spada też liczba mieszkańców w tzw. wieku przedprodukcyjnym (do 17 lat), w 2013 było to 13 481 osób, w 2016 - 12 255. Tak samo jest, jeśli chodzi o piotrkowian w kwiecie wieku (wieku produkcyjnym): 2013 – 24 256 mężczyzn i 22 950 kobiet, 2016 – 22 782 mężczyzn i 21 269 kobiet. Wzrasta za to liczba mieszkańców w wieku poprodukcyjnym: z 15 495 w 2013 roku do 17 094 w 2016.
Od lat mamy ujemny przyrost naturalny. Stosunek urodzeń do zgonów to 245 na minusie w 2016 roku. Niekorzystne jest również saldo migracji. W 2013 roku z miasta odpłynęło ogółem 805 osób, w 2016 już 1002.
Dobrą informacją jest niskie bezrobocie w mieście – około 6%.
W Piotrkowie powstaje mediateka. Opozycja pyta dla kogo, skoro młodych w mieście coraz mniej. Mediateka spełni – choć częściowo - swoją funkcję, jeśli zaspokoi potrzeby seniorów, bo tych akurat przybywa. Będziemy mieć też nową halę sportową (w miejscu wysłużonego Relaksu). Wydaje się, że jedynym powodem przebudowy obiektu będzie likwidacja osławionych słupów, które przeszkadzają kibicom w oglądaniu meczów, bo to, że w Relaksie jest za ciasno to wątpliwy argument - na mecze piłkarek ręcznych Piotrcovii (grających przecież w najwyższej klasie rozgrywek) przychodzi 200 osób, a bywa, że tylko 80.
Kolejny powód odpływu młodych z średnich miast to niskie zarobki. W Piotrkowie widać to najlepiej, bo u nas zarabia się najmniej w kraju, o czym informowaliśmy czytelników kilka miesięcy temu. Średnia miesięczna pensja mieszkańca Jastrzębia-Zdroju wynosi 6 tys. 132 zł brutto, piotrkowianin zarabia o połowę mniej. Takie wnioski płynęły z danych podanych w 2017 r. przez GUS, zestawienie obejmowało 66 miast na prawach powiatu oraz miasta powyżej 100 tys. mieszkańców. Kwota, którą średnio zarabia się w Jastrzębiu-Zdroju to 143% średniej krajowej, a ta wynosi 4 tys. 290,52 zł. Miasto to wyprzedziło stolicę – w Warszawie średnia pensja to 5 739,61 zł. Piotrków zajął ostatnie – 66. miejsce.
Wg ekspertów kluczową rolę w powolnym upadku średnich miast odgrywa utrata rangi stolicy województwa. Nostalgia za tym, co było powraca co kilka lat, zwłaszcza w kampaniach przed kolejnymi wyborami. Swego czasu agitował w tej sprawie Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Byłe miasta wojewódzkie rozwijają się znacznie wolniej. Uważamy, że powrót do 49 województw wyrównałby szanse rozwoju mniejszych ośrodków – mówił w 2014 r. Grzegorz Adamczyk, wtedy wicestarosta powiatu piotrkowskiego, szef SLD w Piotrkowie, a wtórował mu poseł Dariusz Joński: - Naszym zdaniem reforma administracyjna rządu Jerzego Buzka i AWS-u była błędem. Chcemy to naprawić. Dlaczego? Zależy nam, aby nie 16, ale 49 miast rozwijało się w tym samym tempie. Doskonale wiemy, że po kilkunastu latach tak nie jest. Świetnie rozwijają się duże metropolie - duże miasta wojewódzkie, a te mniejsze i średnie zostały zmarginalizowane.
Przed czterema laty członkowie SLD mówili też o niesprawiedliwej dystrybucji środków unijnych, wynikającej właśnie z podziału kraju na 16 a nie 49 województw. - Takie miasta jak Piotrków Trybunalski, Skierniewice czy Sieradz zostały w 1998 roku skrzywdzone reformą Jerzego Buzka - mówił wtedy poseł Artur Ostrowski. - Z ponad 80 tys. mieszkańców Piotrkowa, dziś zostało niewiele ponad 70 tys. To samo dotyczy innych byłych miast wojewódzkich. Przemysł w tych miastach upadł, co szczególnie widać na przykładzie Piotrkowa. Upadły wielkie zakłady zatrudniające po kilka tysięcy osób.
W 2014 r. SLD zamierzał przeprowadzić wśród Polaków ankietę - zdobyć (w ciągu 2 miesięcy) 100 tysięcy opinii, aby otrzymać odpowiedź na pytanie, czy pomysł lewicy (czyli powrót do przeszłości) podoba się społeczeństwu. Dziś Artur Ostrowski nie pamięta, jakie były wyniki tych badań. Nie potrafi też odpowiedzieć na pytanie, czy powrót do 49 województw będzie jednym z punktów kampanii SLD przed wyborami parlamentarnymi.
Również dziś nie brakuje opinii, że pieniądze unijne dzielone są niesprawiedliwie, bo w pierwszej kolejności płyną do metropolii, w drugiej do miast wojewódzkich, dopiero potem do średnich miast. „Bardzo dobry przykład to linia kolejowa z Warszawy do Krakowa i Katowic. Od lat inwestuje się w Centralną Magistralę Kolejową biegnącą przez pola, a nie w linie przez Radom i Kielce do Krakowa czy przez Piotrków Trybunalski i Częstochowę do Katowic, bo dla władz centralnych 200-tysięczne miasta nie były nawet trochę ważne. Pieniądze unijne to tak naprawdę nie najważniejszy aspekt. Kluczową kwestią są miejsca pracy dla klasy średniej, które dają wszystkie urzędy rangi wojewódzkiej. Koło się zamyka, małe i średnie tracą swoje funkcje, są zagrożone wykluczeniem, ale uciekło z nich tyle ludzi, że nie ma komu robić zmiany” - czytamy w jednym z ostatnich numerów GW wypowiedź dr. Łukasza Zaborowskiego z Instytutu Sobieskiego.
Jako jedną z recept na to, by średnie miasta odzyskały choć trochę dawnego blasku GW wymienia deglomerację. Co to takiego? Coś, co w praktyce oznacza przenoszenie siedzib ważnych instytucji państwa do mniejszych miast (jak w Niemczech). Swego czasu pojawił się pomysł przeniesienia do Piotrkowa Trybunalskiego siedziby Trybunału Konstytucyjnego. Na temat zmiany siedziby spekulowały w 2015 media. Na liście potencjalnych kandydatów pojawił się Lublin i właśnie Piotrków. - Historia może i tym razem zatoczyć koło. Posłowie zajmują się właśnie nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która przewiduje m.in. zmianę jego warszawskiego adresu. Faworytów do przejęcia TK jest dwóch: Piotrków i Lublin. Oba miasta z długą trybunalską tradycją – pisał 3 lata temu Waldemar Kowalski dla natemat.pl.
Temat podchwycił Antoni Macierewicz, wtedy minister obrony narodowej. Słowa na temat przeniesienia TK do Piotrkowa padły podczas spotkania ministra z mieszkańcami naszego miasta. Macierewicz nie tylko opowiadał się za przeniesieniem do nas TK, ale również Trybunału Stanu. - Uważam, że jest to kwestia przywrócenia tradycji I Rzeczpospolitej, kwestia dowartościowania lokalnych społeczności, które w tradycji Rzeczpospolitej odgrywały istotną rolę w naszej historii – mówił Macierewicz. - Będę w tej sprawie lobbował. Jest to rzecz, którą uważałem za słuszną już od dawna.
Lobbing ministra niewiele pomógł, a lokalna społeczność nie została dowartościowana.
Rozwój Piotrkowa w liczbach
Liczba osób korzystających z imprez sportowych na 1000 mieszkańców
2015 – 245,02
2017 – 196,57
liczba uczestników wydarzeń kulturalnych
2015 – 123 449 osób
2017 – 151 775 osób
nakłady na inwestycje i remonty w oświacie w budżecie miasta
2015 – 3,9 mln zł
2017 – 711 tys. zł
nakłady na kulturę
2015 – 11 mln
2017 – 20,7 mln zł
liczba nowych mieszkań oddanych do użytku
2015 – 236
2017 – 197
liczba dzieci w wieku przedszkolnym w stosunku do liczby miejsc w przedszkolach
2015 – 2870/3127
2017 – 2787/3315
liczba osób objętych pomocą społeczną
2015 – 3427 rodzin, 7798 osób
2017 – 2898 osób, 6385 osób
odsetek osób objętych pomocą społeczną w stosunku do ogólnej liczby ludności
2015 – 10,45%
2017 – 8,84%
liczba ofert i form spędzania wolnego czasu
2015 – 3056
2017 – 2536
liczba miejsc i osób korzystających z usług świadczonych przez domy pomocy społecznej
2015 - DPS – 120 os., ŚDS – 48 os., DDPS – 203 os. miesięcznie
2017 – DPS – 131 osób, ŚDS – 53 osoby, DDPS – 247 os. miesięcznie
liczba usług opiekuńczych świadczonych na rzecz seniorów i osób niesamodzielnych
2015 – 252 osoby
2017 – 623 osoby
gospodarka/inwestycje
liczba pracujących na 1000 mieszkańców
2015 – 315
2017 – 332
liczba nowo zarejestrowanych podmiotów gospodarczych w stosunku do roku poprzedniego
2015 – 491
2017 – 532
dochody miasta w podatku CIT
2015 – 3,3 mln zł
2017 – 2,9 mln zł
(dane: Pogram Rozwoju. Strategia Rozwoju Miasta Piotrkowa Trybunalskiego 2020)