23 października bełchatowscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego z boksów z odzieżą na targowisku miejskim. Łupem włamywacza padły kurtki i spodnie. W sprawę włączyli się funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Policjanci w rozmowie z 48-letnim właścicielem ustalili, że do zdarzenia doszło w nocy. Ustalili, że w sprawę może być zamieszany znany im 20-letni bełchatowianin. - Policjanci pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny, tam jednak go nie zastali. Wówczas podjęto poszukiwania, funkcjonariusze zauważyli idącego chodnikiem 20-latka. Młody bełchatowianin przyznał się do kradzieży z włamaniem i wskazał, gdzie ukrył skradzioną odzież – relacjonuje oficer prasowy komendy w Bełchatowie.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.