Gigantyczna chlewnia ma powstać na terenie o pow. ok. 7 hektarów. Inwestorem jest firma spod Bydgoszczy. Mieszkańcy stanowczo się temu sprzeciwiają i liczą na pomoc wójta w tej sprawie. - Jako gospodarz gminy jestem bardzo dumny z postawy naszych mieszkańców. Chcą żyć w dobrych warunkach i przede wszystkim mieć czyste powietrze. Dlatego dołożę wszelkich starań, aby im pomóc. Jest to drugie tego typu spotkanie i znów cała sala jest zapełniona. Ilość podpisów pod petycją upewnia mnie w przekonaniu, aby wydać negatywną opinię do decyzji środowiskowej - powiedział wójt gminy Marceli Piekarek.
Podczas spotkania padły informacje, że właściciele działki, na której ma powstać „Instytut hodowlano-dydaktyczny” podpisali z inwestorem umowę sprzedaży. Wójt jednak zaprzecza – Ja przekazuję tylko informacje pewne i potwierdzone na piśmie. Obecnie w gminie nie mamy wiadomości, aby transakcja sprzedaży została zrealizowana. Właściciel działki cały czas jest taki sam – dodał wójt.
Prawdopodobnie doszło do podpisania umowy przedwstępnej.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.