- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK
- Wiemy kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS
- Świetne występy mażoretek z Sulejowa!
- Wywrócone pojazdy i złamany słup energetyczny. Groźny wypadek w Witowie (gm. Sulejów). Mężczyzna i 15-latka w szpitalu
- Nowy ambulans Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego
Kłopoty komunikacyjne na os. Łódzka nadal trwają
Dodatkowym problemem frustrującym pozostałych mieszkańców osiedla są korki przy wąskiej w tym miejscu ul. Topolowej, które tworzą się w sposób naturalny po zamknięciu osiedlowego wyjazdu na ul. Łódzką. Wszyscy mieli świadomość potrzeby rozwikłania konfliktu. Ostatecznie zaproponowano wytyczenie nowej drogi dojazdowej do ul. Łódzkiej. Problemem okazała się jednak stacja trafo, którą należałoby przemieścić, chcąc poprowadzić nową drogę między blokiem nr 35A i nr 33.
Strony długo nie mogły wypracować oczekiwanego kompromisu. Pojawiła się kwestia sfinansowania wytyczenia oraz przekazania gruntu pod nową publiczną drogę i wyjazd z osiedla. Mieszkańcy nie chcą jednak płacić za wytyczenie nowej drogi. - Dlaczego mamy ponosić koszty, skoro to miasto kiedyś zawiniło? – pytają. Nie dopilnowano sprawy i sprzedano bloki wraz z ulicami – żalą się mieszkańcy osiedla.
- Barierki zostały uznane jako stan faktyczny. Szuka się w tej chwili wyjścia z sytuacji. Biorąc pod uwagę koszt przemieszczenia stacji trafo (który nieoficjalnie wynosi 300 tys. zł), wydaje się, że w grę wchodzi wyłącznie wytyczenie nowej drogi w dalszej odległości od bloku nr 35A, z wykorzystaniem części gruntów należących do Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej – potwierdza zaangażowany w sprawę piotrkowski radny Jan Dziemdziora.
Jedna z mieszkanek bloku nr 33 jest zbulwersowana sprawą. Zaznacza, że najistotniejszą w tej chwili kwestią jest brak możliwości dojazdu przed klatkę schodową. – Mam na myśli karetki pogotowia ratunkowego. Słyszałam, że w naszym bloku był nawet przypadek, kiedy okazało się, że gdyby pogotowie przybyło na miejsce nieco wcześniej, zdołałoby uratować życie jednego z naszych sąsiadów. Poza tym sytuacje ratowania życia mają i mogą mieć miejsce znacznie częściej, czego wszyscy mamy świadomość. To jest dla nas trudna sytuacja. – tłumaczy Pani Barbara, emerytka z bloku 33. W ubiegłym tygodniu doszło do spotkania między wspólnotą „Kolejarzy”, władzami miasta oraz przedstawicielem Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej – zastępcą prezesa ds. techniczno-eksploatacyjnych Zbigniewem Krasińskim. – Otrzymaliśmy konkretną propozycję od Urzędu Miasta. Istnieje możliwość utworzenia ciągu pieszo–jezdnego po stronie południowej stacji transformatorowej, czyli między stacją trafo, a budynkiem nr 33. Z naszej strony zaproponowaliśmy, że oddamy działkę znajdującą się w sąsiedztwie „Wspólnoty kolejowej” – deklaruje prezes Krasiński. Wówczas sąsiadująca z nami wspólnota bloku nr 35 oddałaby niewielki kawałek należących do niej gruntów. Podchodzimy do sprawy po partnersku. Obecnie czekamy na oficjalne stanowisko włodarzy Piotrkowa w tej sprawie – dodaje.
Według władz miasta najkorzystniejszym i jednocześnie najmniej uciążliwym rozwiązaniem jest możliwość lokalizacji wyjazdu w formie ciągu pieszo-jezdnego do ul. Łódzkiej po południowej stronie stacji transformatorowej, na działce będącej w użytkowaniu Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz osób fizycznych.
- Z przeprowadzonej analizy istniejącego stanu własności oraz zagospodarowania terenu wynika, że istnieje możliwość usytuowania nowej drogi dojazdowej do ul. Łódzkiej o szerokości jezdni 3,8 m z zachowaniem 0,5 m odległości od stacji transformatorowej oraz istniejącego chodnika – informuje Marta Skórka – p.o. rzecznik prezydenta miasta Piotrkowa. - Wyjazd ten powinien być połączeniem z istniejącym układem w kierunku ul. Topolowej i stanowić obsługę komunikacyjną terenu. Całość układu (jezdnie) winna zostać przekazana na rzecz gminy Piotrków Trybunalski celem sprawowania zarządu – dodaje rzecznik.
Władze miasta wystąpiły z wnioskiem do wspólnot mieszkaniowych Łódzka 35A, Łódzka 35, Łódzka 37, Łódzka 39, Łódzka 41 Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz osób fizycznych o zajęcie stanowiska co do podziału i przekazania na rzecz gminy Piotrków Trybunalski nieodpłatnie części nieruchomości zajętej pod drogę.
Janusz Kaczmarek
POLECAMY