28 grudnia 1986 – przebywający naprzepustce Mariusz Trynkiewicz, we Włodzimierzowie uprowadza i przetrzymuje trzy godziny w domku letniskowym swoich rodziców, kilkunastoletniego chłopca.
30 stycznia 1987 – Mariusz Trynkiewicz zostaje zatrzymany we Włodzimierzowie, w domku letniskowym przy ul. Rzecznej, po tym jak uprowadził nieletniego chłopca, założywszy mu uprzednio foliowy worek na głowę i skrępowawszy sznurkiem ręce. Ponieważ nadal jest w trakcie odbywania służby wojskowej sprawę przejmuje Prokuratura Wojskowa.
6 maja 1987 – Wojskowy Sąd Garnizonowy w Łodzi skazuje Mariusza Trynkiewicza za czyny lubieżne dokonane na nieletnich na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres dwóch lat oraz zakaz wykonywania zawodu nauczyciela przed jeden rok.
8 czerwca 1987 - przebywający ponownie na przepustce Trynkiewicz uprowadza z Piotrkowa do Włodzimierzowa 13-letniego chłopca, Szymona F., którego więzi w domku letniskowym swoich rodziców i wobec którego dopuszcza się czynu lubieżnego.
25 sierpnia 1987 – Mariusz Trynkiewicz ponownie staje przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Łodzi. Zostaje skierowany na badania psychiatryczne i seksuologiczne.
4 marca 1988 – Wojskowy Sąd Garnizonowy w Łodzi odwiesza Trynkiewiczowi poprzednią karę, skazuje go na półtora roku pozbawienia wolności oraz wydaje mu dwuletni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela.
1 kwietnia 1988 – na wniosek adwokata Mariusza Trynkiewicza Wojskowy Sąd Garnizonowy w Łodzi udziela skazanemu przerwy w odbywaniu kary, od 2 kwietnia do 2 sierpnia 1988 roku, w trakcie której ma on odbywać leczenie neurologiczno-psychiatryczne oraz opiekować się ciężko chorą matką.
4 lipca 1988 – Mariusz Trynkiewicz zwabia do swego mieszkania w Piotrkowie przy ul. Działkowej 8, 13-letniego Wojciecha Pryczka, następnie dusi chłopca, a ciało wywozi o godzinie 23:00 motocyklem marki Jawa do lasu położonego przy drodze z Piotrkowa na Koło.
5 lipca 1988 – matka Wojciecha Pryczka oraz jego przyrodni brat Andrzej składają zawiadomienie na KG MO w Piotrkowie o zaginięciu chłopca. Sami też prowadzą poszukiwania zaginionego.
14 lipca 1988 – do matki Wojciecha Pryczka dociera przesyłka – list z żądaniem okupu i kosmykiem włosów Wojtka. Nieco wcześniej kobieta otrzymuje na domowy adres pocztówkę zapisaną ręką syna, w której ten informuje ją, że rzekomo jest w bezpiecznym miejscu z ogłoszenia i wróci, gdy zarobi trochę pieniędzy.
29 lipca 1988 – Mariusz Trynkiewicz zwabia do swego mieszkania trzech chłopców: 12-letniego Artura Krawczyńskiego, 11-letniego Tomasza Łojka i 12-letniego Krzysztofa Kaczmarka. Chłopcy giną tego samego dnia od kilkunastu ciosów nożem. Trynkiewicz owija ich ciała w ręczniki, zasłonkę i bieliznę pościelową, następnie udaje się na obiad do rodziców. Po powrocie przenosi ciała do piwnicy w bloku, w którym mieszka.
30 lipca 1988 – rodzice Artura, Tomasza i Krzysztofa zgłaszają zaginięcie chłopców na komisariacie milicji. Z uwagi na, ich zdaniem, niespieszne działania funkcjonariuszy MO na własną rękę podejmują poszukiwania zaginionych na terenie Piotrkowa, jak i pobliskiego Zalewu Sulejowskiego.
2 sierpnia 1988 – Mariusz Trynkiewicz udaje się do Łodzi, gdzie Wojskowy Sąd Garnizonowy przedłuża mu do 2 października 1988 roku przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności.
3/4 sierpnia 1988 – w nocy Mariusz Trynkiewicz przenosi ciała chłopców z piwnicy do wartburga ojca i wywozi je do lasu, nieopodal miejsca, w którym ukrył ciało Wojciecha Pryczka. Następnie oblewa zwłoki benzyną i podpala. Nad ranem wraca do Piotrkowa.
4 sierpnia 1988 – piotrkowianin Edward Ślązak, podczas grzybobrania, natrafia na tlące się jeszcze palenisko. Jest przekonany, że to pozostałości po ognisku urządzonym przez leśników więc omija miejsce i wraca do domu.
5 sierpnia 1988 – wspomniany Edward Ślązak, ponownie podczas grzybobrania, trafia na miejsce paleniska, tym razem dolatujący z miejsca fetor skłania go do przyjrzenia się bliżej zawartości wygasłego ogniska. Z przerażeniem stwierdza, że to, co dzień wcześniej uznał za bale drewna, w rzeczywistości było zawiniętymi w worki ludzkimi ciałami. Powiadamia milicję. O 15:30 Rejonowy Urząd Spraw Wewnętrznych w Piotrkowie otrzymuje informację o znalezieniu nadpalonych zwłok w lesie, w jednym z duktów przy drodze Piotrków-Koło. Na miejsce wyrusza ekipa dochodzeniowo-śledcza. Częściowo zwęglone ciała zostają przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi.
5-11 sierpnia 1988 – piotrkowska milicja oraz 150 zomowców z Łodzi i Piotrkowa pod dowództwem kpt. Kazimierza Wieczorka przeczesuje podpiotrkowskie lasy w poszukiwaniu sprawcy makabrycznej zbrodni. W mieście panuje psychoza strachu. Pojawiają się doniesienia o sekcie satanistycznej, która to ma być odpowiedzialna za popełnioną zbrodnię.
6 sierpnia 1988 – do Komendy Głównej MO w Piotrkowie trafia notatka służbowa starszego chorążego Jerzego Szymańskiego z komisariatu w Sulejowie, w której typuje on na sprawcę zabójstw 26-letniego nauczyciela z Piotrkowa, Mariusza Trynkiewicza.
8 sierpnia 1988 – Zakład Medycyny Sądowej WAM przekłada oficjalne wyniki sekcji przywiezionych ciał – ofiarami są dzieci, trzej chłopcy w wieku 11-12 lat. Ojcowie zaginionych chłopców identyfikują ciała.
11 sierpnia 1988 – milicja zatrzymuje Mariusza Trynkiewicza w Piotrkowie, w jego mieszkaniu przy ul. Działkowej 8.
10 sierpnia 1988 – w Piotrkowie i w Woli Kamockiej odbywają się pogrzeby 12-letniego Artura Krawczyńskiego, 11-letniego Tomasza Łojka i 12-letniego Krzysztofa Kaczmarka.
12 sierpnia 1988 – Mariusz Trynkiewicz w trakcie przesłuchania przyznaje się do dokonania zabójstwa trzech chłopców.
1 września 1988 – na łamach „Tygodnika Piotrkowskiego” zostaje opublikowany list gończy (tak w oryginalnych notatkach prasowych – przyp. aut.)) za Wojciechem Pryczkiem. Wciąż trwają poszukiwania zaginionego chłopca.
5 września 1988 – Mariusz Trynkiewicz przyznaje się do popełnienia czwartego zabójstwa na osobie Wojciecha Pryczka. Wskazuje miejsce ukrycia zwłok chłopca.
9 września 1988 – w Piotrkowie odbywa się pogrzeb Wojciecha Pryczka.
13 września 1988 – na terenie piotrkowskiej dzielnicy Wierzeje, przy rzeczce Wierzejce i jeziorze Bugaj, ma miejsce wizja lokalna z udziałem Mariusza Trynkiewicza. Z uwagi na realne zagrożenie linczem prokuratura i milicja nie decydują się na przeprowadzenie wizji lokalnej w mieszkaniu sprawcy. Przebieg zabójstw Trynkiewicz „odtwarza” w budynku WUSW, w specjalnie zaaranżowanym na ten cel pomieszczeniu.
23 września 1988 – 17 marca 1989 – Mariusz Trynkiewicz przebywa na Oddziale Psychiatrycznym w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów, gdzie jest poddawany badaniom psychiatrycznym.
5 października 1988 – do Piotrkowa docierają ostatnie wyniki badań i ekspertyz w sprawie Mariusza Trynkiewicza, są to m.in. ekspertyzy z KG MO oraz Wydziału Kryminalnego WUSW w Łodzi, a także wyniki badań z Instytutu Włókiennictwa w Łodzi.
1 lipca 1989 - do Sądu Wojewódzkiego w Piotrkowie trafia akt oskarżenia Mariusza Trynkiewicza.
12 września 1989 – początek procesu Mariusza Trynkiewicza przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie.
29 września 1989 – zakończenie procesu, Sąd Rejonowy uznaje Trynkiewicza winnym czterech zabójstw i wymierza mu łącznie karę śmierci oraz pozbawienie praw publicznych na zawsze. Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca Trynkiewicza zapowiada apelację i wniosek o kolejne badania lekarskie oraz zmianę kwalifikacji czynu.
29 września 1989 – 22 maja 1990 – Trynkiewicz przebywa w Areszcie Śledczym w Łodzi przy ul. Smutnej.
21 listopada 1989 – włamanie do magazynu depozytowego w gmachu Sądu Wojewódzkiego w Piotrkowie, wśród zrabowanych rzeczy są dowody ze sprawy przeciwko Mariuszowi Trynkiewiczowi, w tym m.in. cztery noże należące do mordercy, kosmyk włosów jednej z ofiar oraz zegarek, zrabowany przez Trynkiewicza kolejnej jego ofiary. Sprawców nie wykryto a dochodzenie umorzono.
21 lutego 1990 – Sąd Najwyższy w Warszawie w świetle obowiązującego prawa zamienia Trynkiewiczowi karę śmierci na karę 25 lat pozbawienia wolności oraz karę pozbawienia praw publicznych na zawsze na karę 10 lat pozbawienia praw publicznych.
22 maja 1990 – Mariusz Trynkiewicz trafia do Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich, przebywa tu do 2012 roku.
2012 - Mariusz Trynkiewicz, nazywany „szatanem z Piotrkowa” zostaje przeniesiony do Zakładu Karnego w Rzeszowie-Załężu.
11 lutego 2014 – termin zakończenia odbywania przez Mariusza Trynkiewicza kary pozbawienia 25 lat wolności.