Jak zachęcić piotrkowian do powrotu?

Poniedziałek, 16 października 201735
Malejąca liczba mieszkańców Piotrkowa to jeden z większych problemów, z jakim muszą mierzyć się władze miasta. Gdyby wrócili ci, którzy wyjechali kilka lat temu do pracy np. w Wielkiej Brytanii, sytuacja na pewno by się poprawiła. Tylko jak ich do powrotu zachęcić?
Jak zachęcić piotrkowian do powrotu?

Odpowiedzi szukano w radiowym Maglu. Zdaniem sporej części słuchaczy młodzi ludzie z Piotrkowa nigdy by nie wyjechali, gdyby pracodawcy zapewnili im godne pensje. Jakie? Minimum 2000 zł. Na rękę. Zresztą rzecz dotyczy nie tylko ludzi młodych, ale także tych, którzy w pewnym momencie zasilili liczne wtedy grono bezrobotnych. Dziś to grono już liczne nie jest, bezrobocia praktycznie nie ma, mówi się, że kto chce, ten pracę znajdzie. A że nie odpowiada mu płaca? Dlatego też często decyduje się na zagraniczny wyjazd, dziś już - ze względu na Brexit - często w innym kierunku (Niemcy, Holandia). Jak tych ludzi zatrzymać i namówić do powrotu emigrantów z lat 2004-2016? Zdaje się, że ktoś już kiedyś (rok 2007) obiecywał masowe powroty Polaków.


- Obietnic było wiele, ale działań jak na lekarstwo - mówił w Maglu Józef Ratajski, wiceprezes Związku Pracodawców Turystki Lewiatan. - Bo tu trzeba coś robić, a nie tylko mówić! Konkretów brak. Nie ma ekonomicznej zachęty dla tych, którzy chcieliby otworzyć własną działalność. Uważam, że potrzebne są zwolnienia podatkowe, np. przez rok dla takich osób, które wracają i próbują działać gospodarczo. Ale tego nie ma. Jest za to skomplikowana machina biurokratyczna, która zniechęca do zakładania własnej działalności. A miało być inaczej, jedno okienko...

 

Optymizmem nie napawa też odpowiedź wiceprezesa Ratajskiego na podstawowe pytanie: czym zachęcić piotrkowian do powrotu? - Tu się opłaca wrócić tylko na emeryturę, pod warunkiem, że wypracuje się ją np. w Niemczech.

 

Też jesteście takimi pesymistami i uważacie, że nie ma sposobu, by zachęcić emigrantów do powrotu?


Zainteresował temat?

4

5


Zobacz również

Komentarze (35)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Almer ~Almer (Gość)16.10.2017 08:33

Jak nie będą powstawały zakłady produkcyjne. Nie będziemy szli w innowacje. Gdy nie mamy jak zachęcić młodych innowacyjnych przedsiębiorców do budowy swoich biznesów w Piotrkowie. To wybaczcie to miasto się wyludni. Przybywają do nas chętni z Ukrainy i wiosek do pracy w magazynach. Z całym szacunkiem do wymienionych. Magazyny nie są praca rozwojową i ciekawa dla młodego inżyniera.

182


śmieszek ~śmieszek (Gość)17.10.2017 11:36

Najlpiej przenieść Piotrków w całości np. na wyspy. Wtedy nikt z Piotrkowian nie będzie musiał wracać. Innej możliwości nie widzę....

41


Pierre Dolevas ~Pierre Dolevas (Gość)16.10.2017 22:59

Najpierw zniechęcili do mieszkania tutaj, a teraz zastanawiają się, jak zachęcić do powrotu. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. A bez wystarczającej ilości pieniędzy - w tzw. cywilizowanym świecie - żyć ciężko.

Cytuję:
Zdaniem sporej części słuchaczy młodzi ludzie z Piotrkowa nigdy by nie wyjechali, gdyby pracodawcy zapewnili im godne pensje. Jakie? Minimum 2000 zł. Na rękę.


Nie wiem, czy taka stawka jest godna, czy niegodna. Zależy, co się robi. No i zasadniczo, ludzie pracujący mają po dwie ręce. Więc po 2000 na rękę, hmmm... byłoby całkiem nieźle.
Wiem tylko, że aby na konto pracownika wpłynęło 2000 złotych, to z konta pracodawcy musi ubyć mniej więcej 3300. Może po prostu to nasze państwo jest zbyt pazerne? Bo od "gołej wypłaty" też jeszcze pobiera kolejne podatki: VAT, akcyza, itd.

Cytuję:
Nie ma ekonomicznej zachęty dla tych, którzy chcieliby otworzyć własną działalność. Uważam, że potrzebne są zwolnienia podatkowe, np. przez rok dla takich osób, które wracają i próbują działać gospodarczo. Ale tego nie ma. Jest za to skomplikowana machina biurokratyczna, która zniechęca do zakładania własnej działalności.


Wystarczy zlikwidować PIT i CIT, a nowe firmy zaczną wyrastać jak pryszcze na gębie nastolatka. A wysyp nowych firm będzie oznaczał walkę o pracownika, bo tych zacznie na rynku brakować. A walka o pracownika oznacza wzrost wynagrodzeń... Polska ma lepsze warunki do rozwoju, niż wiele bogatszych od nas krajów (położenie, dostęp do morza, liczne bogactwa naturalne). Tylko władze mamy zabetonowane, więc jest jak jest.

43


RODZIC ~RODZIC (Gość)16.10.2017 16:43

Dziadostwo w tym pipidówku goni dziadostwo,prezydent ma w dupie mieszkańców,nie liczy się z ich głosem,w piątek była uroczystość ślubowania pierwszaków w SP.16,przybył pan Kacperek,na pytanie gdzie jest prezydent padło...JEST NA URLOPIE.
Bez komentarza!!!

82


obiektywny piotrkowianin II ~obiektywny piotrkowianin II (Gość)16.10.2017 15:01

Po co zachęcać do powrotu jak miejscowi mają problem z pracą, trzeba zachęcać ludzi do przyjazdu którzy coś potrafią i maja możliwości uruchomienia biznesu w naszym mieście. Jedynym rozwiązaniem by było gdyby zechcieli wrócić mieszkający w naszym mieście przez setki lat przedstawiciele innych kultur mogący za naszą gościnę wkupić się np. w odnowę Podzamcza czy rozbudowę przemysłu. Oczywiście nic za darmo nie ma na świecie musi to być wspólny interes ale czy jest jakieś inne wyjście oprócz nic nie wnoszącego do problemu gadania.

53


kuba ~kuba (Gość)16.10.2017 14:46

Jak wybudują mediatekę to wszyscy przyjadą spowrotem.

112


Witek ~Witek (Gość)16.10.2017 08:31

Do czego ludzie mają wracać takiego dziadostwa w mieście dawno nie było bo to co Gierek dla miasta zrobił tak jest i nawet dziur w drodze nie ma kto połatać ale za to na durne imprezy kasa jest. Ile miejsc pracy miasto utworzyło ? Raczej ten system rządów w mieście wykańcza to co jeszcze zostało po PRL

212


gość ~gość (Gość)16.10.2017 10:12

Brak możliwości, pomocy ze strony miasta w znalezieniu mieszkania dla młodych. Nie ma szans usamodzielnienia się. Albo żyjesz na garnku rodziców albo głodujesz. Studia, po których mamy szanowna możliwość pracy w mcdonalds. Brak miejsc na zwykłe spędzenie czasu ze znajomymi jedynie puby. Sama myśl mieszkania w kraju, w którym pomaga się imigrantom różnych narodowości a nie pomaga się wracać rodakom do domu jest odpychajaca. Ciężko byłoby zachęcić nas do powrotu ????
Chyba, że dostaniemy na start mieszkanie i dobra pracę. Ale to przecież tylko marzenia..

114


gość ~gość (Gość)16.10.2017 08:45

Młodzi ludzie tu napewno nie zostaną. Razem z narzeczonym planujemy wyprowadzić się do innego miasta lub wyjechać za granicę. Póki co mieszkamy z malutkim dzieckiem w jednym małym pokoiku u rodziców. Wynajęcie mieszkania dwupokojowego w Piotrkowie kosztuje prawie całą pensje narzeczonego. I jak tu wyżyć? Kupno mieszkania też nie jest łatwą sprawą. Jeśli znajdzie się w miarę normalnej cenie to jest do remontu czyli i tak trzeba włożyć takie pieniądze co na mieszkanie już gotowe pod kluczyk. Ale żeby spłacić kredyt wzięty na mieszkanie również trzeba wyjechać żeby na to zrobić bo za 1600 zł nie da sie spłacać kredyt, opłacić rachunków i kupić jedzenia.

153


gość ~gość (Gość)16.10.2017 08:43

Powoli zaczynają wracać sam znam kilka osób i są zadowoleni z powrotu Postawić na emigrantów z Europy wschodniej Pomoc w zakupie mieszkań studia To szansa dla nas

58


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat