Czy pogoda może pokrzyżować sportowe nadzieje Piotrkowianina?
- Sytuacja jest już opanowana – uspokaja Leszek Heinzel, dyrektor piotrkowskiego OSiR-u. – A gdyby nawet śnieg ze żwirem prosto w oczy, to mamy przygotowane rozwiązanie awaryjne – ZSP nr 4 przechodzi obecnie weryfikację. Wszystko jest pod kontrolą – zapewnia.
A w hali Relax tym razem zawiodły okna. – Zaczęły przeciekać okna pionowe (tzw. świetliki na dachu – przyp. red.). Przy północnym deszczu, który zdarzył się po raz pierwszy od czasu remontu, okazało się, że woda dostaje się do wewnątrz. Zabezpieczamy to tymczasowo. Był dekarz, zrobimy to tak, żeby było solidnie i te jeszcze słabe punkty starej hali wyeliminujemy – dodaje Heinzel.
Przypomnijmy, że wcześniej były poważne problemy z poszyciem dachowym na hali. Zostało ono wymienione. Tym razem zawiodły okna. – Mamy podejrzenie, że podczas przygotowań do jednej z imprez ktoś chciał halę zaciemnić i być może naruszył silikon uszczelniający okna – tłumaczy dyrektor.
Zabezpieczeniem okien za pomocą plandek zajęli się strażacy.
Czy mecz ostatecznie odbędzie się w hali Relaks? – Do 16.00 będziemy to wiedzieć na pewno, ale już teraz można powiedzieć, że mecz raczej odbędzie się w hali Relaks – zapewniał ok. godz. 13 dyrektor OSiR-u.
Przypomnijmy, że piłkarze ręczni Piotrkowianina przegrali przedostatni mecz fazy play out z KPR Legionowo 25:30 (11:14) i spadli z miejsca dziesiątego, gwarantującego baraże.
Z tego miejsca „zrzucili” ich szczypiorniści PE Gwardii Opole, którzy wygrali z MKS Zagłębie Lubin 25:24 (12:10). Dziś (w piątek o 19.00) Piotrkowianin zmierzy się z Gwardią i musi ten mecz wygrać, jeśli chce utrzymać się w PGNiG Superlidze. Jeśli przegra - spadnie na jej zaplecze.
Oby tylko mieli szansę podjąć walkę.
Or