Zdaniem mieszkańców Piotrkowa i powiatu, prędkość w wielu miejscach jest przekraczana nagminnie. - Na ul. Łódzkiej przepisy są łamane regularnie. Między kościołem a "gierkówką" szybka jazda to norma. Do tego trzeba jeszcze dołączyć wyprzedzanie na linii ciągłej czy na przejściach dla pieszych - mówił jeden ze słuchaczy. - Problem jest w Alejach Sikorskiego, ale też na krajowej "91" między Piotrkowem i Rozprzą. Tam czasami samochody jadą z prędkością znacznie wyższą niż 100 km/h. Kierowcy, którzy jadą z Piotrkowa przez Zalesice, Witów, Kałek aż do Przygłowa również pędzą zdecydowanie za szybko - mówią kolejni słuchacze.
- W samym Piotrkowie Trybunalskim bardzo często dochodzi do przekraczania prędkości między innymi na Sikorskiego, Piłsudskiego, Kopernika czy Wierzejskiej - powiedział nam podinsp. Krzysztof Skrobek, naczelnik piotrkowskiej drogówki. - W pierwszym kwartale 2019 roku zatrzymaliśmy już prawa jazdy czterem kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o co najmniej 50 km/h. Ta niefrasobliwość kierujących sprawiła, że utracili oni uprawnienia do kierowania pojazdami na 3 miesiące. Najwyższa prędkość, jaką w tym czasie odnotowaliśmy to 108 km/h - dodaje podinsp. Krzysztof Skrobek.
Przypominamy, że w terenie zabudowanych dopuszczalna prędkość, z jaką można się poruszać to 50 km/h, poza terenem zabudowanym 90 km/h, na drogach ekspresowych 120 km/h, a na autostradach 140 km/h, chyba, że znaki wskazują inaczej.