Dlaczego pies pogryzł dziecko w Sulejowie?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 17 października 202113
W Sulejowie pies rasy amstaff pogryzł rocznego chłopca. Nie wiadomo, dlaczego zwierzę zaatakowało. Stało się to, gdy matka karmiła dziecko. Dlaczego dochodzi do tak niebezpiecznych zdarzeń? Okazuje się, że kluczowe jest przygotowanie psa na nowego członka rodziny.
fot. pixabay.com / Crazypitbull fot. pixabay.com / Crazypitbull

Dlaczego dochodzi do tak niebezpiecznych sytuacji? Czy winą należy obarczyć zwierzę, czy jednak człowieka? - Na to jak zachowuje się dany pies wpływ mają dwa czynniki: to jak wychowujemy swojego psa oraz jego charakter, czyli predyspozycje zwierzęcia do pewnych zachowań - mówi Małgorzata Czaja, lekarz weterynarii. - Osoby, które decydują się na hodowanie psa rasy agresywnej, często nie zwracają uwagi na przygotowania z obcowaniem z tym psem. Co ważne, osoby decydujące się na przygarnięcie takiego czworonoga, zapominają, że za jakiś czas ten pies będzie musiał obcować z dzieckiem - dodaje.

 

Z kolei Izabela Żabicka, behawiorysta zwierząt zaznacza, że pojawienie się nowego członka rodziny jest dla psa momentem bardzo stresującym. - Psy bardzo przywiązują uwagę do rytuału. Czują się dobrze i bezpiecznie, gdy funkcjonują według pewnych schematów. Gdy nie przygotujemy psa na pojawienie się w domu małego dziecka, to naszemu czworonogowi dosłownie wali się cały świat. Zmienia się harmonogram dnia, poza tym był przyzwyczajony, że dotąd był na pierwszym miejscu, a teraz pojawiło się dziecko, które odsunęło go od właścicieli na drugi plan. O innych godzinach wychodzi na spacer, dostaje posiłki, nie może już wskakiwać na kanapę itd. Wtedy pies zaczyna traktować dziecko jako „coś” co zepsuło mu rutynę. To nasza wina, że dopuszczamy do takich sytuacji. Od samego początku, gdy wiemy, że w domu pojawi się dziecko, powinniśmy zacząć pracę z psem - tłumaczy behawiorystka.

 

- Ludzie często nie potrafią obserwować swoich psów. To nie jest tak, że pewnego dnia pies wstaje i myśli „zaatakuję i ugryzę kogoś dzisiaj”. Agresja u zwierząt jest cechą osobniczą, a nie całej rasy - zaznacza Izabela Żabicka. Jak podkreślają nasze rozmówczynie, do takich zachowań przyczyniają się niewłaściwe metody szkoleniowe, złe traktowanie oraz traumatyczne przeżycia danego psiaka. Czasami do agresji bez wyraźnego powodu mogą przyczynić się problemy zdrowotne, a to często jest przez ludzi lekceważone.

Okazuje się, że psy wysyłają swoim właścicielom sygnały, które często są niezauważalne. To na przykład odejście, odwracanie głowy, ziewanie czy unoszenie przedniej łapki. Już wtedy pies komunikuje, że czuje źle. Kolejny etap to siadanie, mrużenie oczu, oblizywanie się. Pies jest coraz bliżej punktu swojej frustracji. Skulenie ogona, pokazywanie brzucha czy białka oka to już sygnały zauważalne przez właścicieli. Czwarty etap to pokazywanie zębów, szczekanie i warczenie, natomiast ostatni etap to atak. - Pies przechodzi przez te wszystkie etapy, nie atakuje od razu. Tylko my tego nie widzimy - mówi behawiorystka.

Izabela Żabicka apeluje również do rodziców, aby umiejętnie pokazywali dzieciom, że pies to żywe stworzenie, które ma swoją przestrzeń. - Często dzieci podchodzą do czworonoga, ciągną go za ogon czy uszy i wydają piskliwe dźwięki. Pies atakuje wtedy, gdy jest zagrożony. To po stronie opiekunów jest nauczenie dziecka, aby nie męczyło psa, bo on też odczuwa ból. W internecie jest pełno filmików, na których dzieci zabierają psom jedzenie z miski czy zabawki z pyska. Rodzice filmując takie sytuacje pokazują dziecku, że robią dobrze. A wiadomo jak to może się skończyć… - kwituje Izabela Żabicka.

Nasze rozmówczynie zgodnie podkreślają, że najbardziej niebezpieczny pies to ten, który znajduje się w nieodpowiednich rękach.

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

0


Komentarze (13)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Gd ~Gd (Gość)17.10.2021 12:15

Mnie tylko raz ugryzł,ale kij go naprostował kto tu jest panem domu.

48


jacenty ~jacenty (Gość)18.10.2021 09:45

bo mogło

01


qwqwgjk ~qwqwgjk (Gość)17.10.2021 16:47

Wczoraj w sulejowie biegaly sobie luzem dwa amstafy po ulicy a własciciel nie umiał na nimi zapanowac dolatywały do kazdego

71


Twojstsryalejary ~Twojstsryalejary (Gość)17.10.2021 12:00

Pies to tylko pies, w każdej chwili może mu coś odbić i zacznie się zachowywać inaczei.

152


HwDp ~HwDp (Gość)17.10.2021 13:37

Jak to pies z nimi się nie gada

10


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)17.10.2021 12:23

Mam amstaffa i jeszcze nikogo n ugryzł wabi się seba

010


Danka ~Danka (Gość)17.10.2021 12:06

Na każdym osiedlu w Piotrkowie biegają sobie psy samopas bez kagańców a paniusie sobie stoją i gadają. Strach wyjść z dzieckiem na spacer.

71


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat