Lokalni samorządowcy liczą na to, że wkrótce padną jakieś deklaracje ze strony polskich polityków. - Naszym największym problemem jest ASF, czyli wirus, który jest już u bram naszego powiatu. Gdyby się tutaj dostał to może to doprowadzić do bankructwa wielu lokalnych firm i rolników. Chcemy apelować do rządu i prezydenta Andrzeja Dudy o to, by podjęte zostały właściwe kroki, które pozwolą na walkę z wirusem. Liczymy na to, że ze strony rządzących naszym krajem padną konkretne propozycje rozwiązań. Zależy nam m.in. na tym, by zmniejszyć populację dzika, który jest głównym wektorem rozprzestrzeniania się choroby - powiedział nam Sławomir Ogrodnik, przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Piotrkowie Trybunalskim.
Również przedstawiciele instytucji rolniczych obawiają się potencjalnych skutków, jakie mogłoby przynieść ze sobą przeniknięcie wirusa ASF na tereny powiatu piotrkowskiego. - Powiat piotrkowski jako jedyny o tak dużej produkcji jest wolny od wirusa. On jednak powoli zmierza ku nam. My, członkowie Izby Rolniczej współpracujemy z różnymi organizacjami, np. z Polskim Związkiem Łowieckim. Liczbę dzików trzeba bowiem zredukować. Prowadzimy również szkolenia i rozmowy z rolnikami. Bioasekuracja w naszej sytuacji to podstawa. Nie zadajemy sobie pytania czy ASF do nas przyjdzie, ale kiedy przyjdzie. Musimy na pewno rozgraniczyć tę chorobę u dzików i u świń. To pozwoli rolnikom przetrwać - mówi Janusz Terka z Izby Rolniczej Powiatu Piotrkowskiego.
Na szczęście obecnie na terenie województwa łódzkiego nie odnotowano żadnego przypadku wystąpienia wirusa ASF
Jakie są pomysły rządzących na to, by rolnikom i hodowcom pomóc? O tym opowiadał podczas spotkania Robert Telus, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Senat uchwalił nową ustawę o ASF, czekamy na jej podpisanie. Czy załatwi nam ona problem walki z wirusem? Nie, to będzie długotrwały proces. Natomiast na pewno ta walka będzie skuteczniejsza. Da ona możliwość przedstawicielom wojska, policji, straży pożarnej i straży granicznej uczestniczenia w polowaniach na dziki. Oczywiście polować będą mogli jedynie ci, którzy mają myśliwskie uprawnienia. Poza tym na polowaniach będzie można używać tłumików, co sprawi, że po jednym strzale wataha nie będzie się rozbiegać po całym lesie. Co ważne, celowe utrudnianie polowań będzie karane. Jestem przekonany, że ta ustawa pomoże w skutecznej walce z wirusem Afrykańskiego Pomoru Świń. Wygrana w tej batalii jest ważna nie tylko dla hodowców, ale również dla producentów czy konsumentów - powiedział przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Robert Telus wskazał też, że aby polskie rolnictwo rozwijało się prężnie, niezbędne jest wzmocnienie pozycji polskiego rolnika na rynku, inwestowanie w polskie produkty bez GMO, położenie większego niż dotąd nacisku na handel detaliczny, szersza promocja rodzimej żywności czy uproszczenie procedury jej kontrolowania.