Czy Prezydium PSM zostanie odwołane? "Takie są oczekiwania członków PSM"

Strefa FM Wtorek, 04 czerwca 2024114
Pisma w sprawie odwołania Prezydium Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej złożył w imieniu mieszkańców PSM radny Rady Miasta Mariusz Maciołek. Nad losem Prezydium mają się pochylić członkowie spółdzielni podczas Zgromadzenia Walnego, które odbędzie się w tym miesiącu.

Ładuję galerię...

W złożonych w miniony piątek uchwałach mieszkańcy domagają się odwołania sześciu członków Rady Nadzorczej Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

To są oczekiwania członków PSM, ponieważ procedura spółdzielni nie jest prosta i należy najpierw odwołać całe prezydium, żeby oczyścić cała spółdzielnię. Właśnie prezydium wybiera później prezesa oraz zarząd. Tak naprawdę to członkowie się tego domagali i podpisało się mnóstwo członków PSM, bo tylko oni są do tego upoważnieni, aby usunąć to prezydium. Ludzie chcą zupełnie nowego rozdania. Cieszę się, że mieszkańcy się budzą i chcą tak naprawdę brać sprawy w swoje ręce. Złożyliśmy uchwały, aby podczas Walnego Zgromadzenia członkowie zdecydowali czy chcą dalej tej władzy, czy jednak jej odwołania - mówi piotrkowski radny Mariusz Maciołek.

W uzasadnieniu czytamy m.in., że rada "nie interesuje się sprawami mieszkańców", "nie nadzoruje pracy prezesa ds. finansowych Piotra Rasia, który na zgromadzeniu walnym nie powinien dostać absolutorium". O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Leszka Kowalczyka, przewodniczącego Rady Nadzorczej PSM.

Trudno mi się do tego odnieść, patrząc na listę, jaką podpisały te osoby. Przez dwa lata urzędowania w radzie, żadna z tych osób nie zgłosiła się do rady nadzorczej, że ma jakieś zastrzeżenia. Bardzo mnie razi ocena, która wpłynęła na wniosku. Będzie Zgromadzenie Walne, to będzie czas na dyskutowanie tej sprawy wśród członów spółdzielni - mówi Leszek Kowalczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej PSM.

Poruszono także kwestię "umów zawartych na 16 lat, które w sumie opiewają na 23 miliony złotych".

Jest to wierutna bzdura, gdyby ci członkowie, którzy pisali to pismo, interesowali się losami spółdzielni. To wiedzieliby, że w 2020 roku na zgromadzeniu walnym, poprzedni zarząd wspomniał, że taka restrukturyzacja nastąpiła w spółdzielni i ile korzyści to przyniosło. Pan Sokalski, namawiając m.in. mnie do kandydowania w radzie nadzorczej, już wtedy wiedział i nic z tą sprawą nie zrobił. Jeżeli pan Sokalski uważał, że było to nie wiadomo jakie "oszustwo" to czemu przez 8 miesięcy, gdy był na stanowisku prezesa, nic z tym nie zrobił. Mówiąc, czy ta umowa jest korzystna, czy nie, trzeba mieć porównanie cenowe i wtedy można się do sprawy odnosić. Ja przez 8 miesięcy prosiłem pana Sokalskiego, żeby zorganizował spotkania w innych spółdzielniach, w których ja chcę też uczestniczyć. Trzeba było zobaczyć, jak inne spółdzielnie sobie z tym radzą, jakie umowy zawierają, czy jakie płacą stawki. Przez 8 miesięcy pan Sokalski nie zorganizował ani jednego spotkania oraz nie zebrał, ani jednej oferty cenowej. My jako rada poddaliśmy tę umowę dwóm mecenasom. Prawnicy wydali opinię jednoznaczną, pod względem formalno-prawnym te umowy nie budzą wątpliwości, natomiast co do opłacalności trzeba zrobić rekonesans na rynku, aby wiedzieć więcej - tłumaczy Leszek Kowalczyk.

Z kolei pełniący obowiązki prezesa zarządu Piotr Raś odniósł się do zawartej w uzasadnieniu informacji o "dwóch pokaźnych podwyżkach od Prezydium Rady Nadzorczej".

Warto wspomnieć, że było to jedynie zmniejszenie różnicy w wynagrodzeniach pomiędzy mną a panem Jackiem Sokalskim. Warto zaznaczyć, że po podwyżce również zarabiałem mniej niż pan Jacek Sokalski, mimo dłuższego stażu i większego doświadczenia w spółdzielni - komentuje Piotr Raś, p.o. prezesa Zarządu PSM.

Zgromadzenie Walne ma odbyć się w kilku częściach. Dla członków PSM w Piotrkowie odbędzie się w dniach 17-18 czerwca w auli Akademii Piotrkowskiej.


Zainteresował temat?

10

1


Zobacz również

Komentarze (114)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

zm ~zm (Gość)05.06.2024 01:10

Zmiany są konieczne

13


909 ~909 (Gość)05.06.2024 01:09

Ja i moi sąsiedzi idziemy na Walne by pogonić to towarzystwo

25


filozof ~filozof (Gość)05.06.2024 01:00

Ta zmiana w Spółdzielni to droga przez mękę na początku trzeba się pozbyć tych starych pracowników. Oni wszystko blokują a Raś jest ich zakładnikiem

23


Pracownik PSM ~Pracownik PSM (Gość)05.06.2024 00:57

My chcemy pracować. To wszystko przez aspiracje Rasia i Kowalczyka to zamieszanie.

22


eeee ~eeee (Gość)05.06.2024 00:55

Brawo dla odważnych, którzy próbują zmienić PSM

23


ee ~ee (Gość)05.06.2024 00:54

Spóldzielnia to beton

13


Jest ~Jest (Gość)05.06.2024 00:51

Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa to relikt PRL. Czas iść na Walne i podziękować Prezydium Rady Nadzorczej

13


ff ~ff (Gość)05.06.2024 00:49

Trzeba to wszystko natychmiast rozwalić dla dobra lokatorów.

11


Oburzony ~Oburzony (Gość)04.06.2024 18:01

Nie życzę sobie żeby pan Maciolek i Sokalski wypowiadali się w moim imieniu jako członka spółdzielni , nie życzę sobie być okłamywany przez tych panów , ludzie zakładają że radny miasta i sejmiku musi mówić prawdę a okazało się że z prawdą to nie ma nic wspólnego , jak można robić takie rzeczy ludziom ? Gdzie honor ? Gdzie przyzwoitość ?

53


Przyjaciel ~Przyjaciel (Gość)04.06.2024 22:32

P.Kowalczyk pan zarzuca niekompetencje Panu Sokalskiemu a co Pan ma za doświadczenie w Spodzielczosci czym pan może się pochwalić P.Sokalskiego znam jako dyrektora MOK bywałem zrobil tam dobrą robotę i to mogę ocenić a pan funkcja bije do głowy wstyd jak pan może spojrzeć w oczy temu człowiekowi żenada

11


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat