Mecz w Przedborzu był ostatnim spotkaniem dla Sławomira Majaka w roli trenera Concordii. Już kilka tygodni temu szkoleniowiec oświadczył, że nie ma możliwości aby w przyszłym sezonie poprowadził piotrkowski klub. Z Concordią żegna się także wielu zawodników. Na pewno odchodzi Michał Protasewicz. Wiele wskazuje na to, że w innych klubach grać będą: Jan Karp i Krzysztof Kukieła. Nowego pracodawcy szukają także inni piłkarze. Tymczasem nie wiadomo czy Concordia przystąpi do czwartoligowych rozgrywek w przyszłym sezonie.
- Ja wyleczyłem się już z piłki nożnej - mówi prezes Concordii Dariusz Dzwonnik. – Z klubem jestem jednak związany gdyż jest mi winien dużo pieniędzy. Podjąłem jakiś czas temu decyzję o tym, że przestaję okradać własną rodzinę i dokładać do Concordii. Nie mam za to żadnych podziękowań, a wręcz przeciwnie spotykam się z nieprzychylnymi komentarzami. We wtorek (21 czerwca) odbędzie się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze. Nie wiem jednak czy dojdzie do zmiany prezesa klubu, gdyż nie ma chętnego na to stanowisko – dodał Dzwonnik.
Dzwonnik nie udziela precyzyjnych informacji co do przyszłości seniorskiej drużyny. Raz mówi, że Concordia nie wystartuje w IV lidze. Za chwilę dodaje jednak, że prowadzi rozmowy z kilkoma kandydatami na trenera.
- Jeśli wystartujemy to na pewno zespołem opartym na wychowankach i zawodnikach, którzy mieszkają w Piotrkowie. W klubie nie ma bowiem takich pieniędzy jak w czasach gdy graliśmy w II czy III lidze - mówi prezes.
Z chęcią zrelacjonowalibyśmy dla Państwa przebieg Walnego Zebrania. Jednak jak oświadczył Dariusz Dzwonnik będzie ono zamknięte dla dziennikarzy.