- Budowa się rozpoczęła ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu. 14 lipca SKO w Piotrkowie wydało postanowienie, że decyzja starosty była nieważna. 25 września po odwołaniu inwestora, podtrzymało swoją decyzję. Tymczasem 5 dni później, i to jest kompletny szok, to samo Kolegium wydało postanowienie, że postanowienie wójta (tym razem), czyli organu podrzędnego, jest ważne. Nie wiem dokładnie, czym to skutkuje, ale boję się, bo widzę, że budowa trwa i nikt jej do tej pory nie zablokował. Może to się źle skończyć dla lotniska – mówi J. Cempel, który dodaje, że budowa elektrowni w pobliżu pasa startowego zagraża rozwojowi miasta. - My już w tej chwili nie walczymy o lotnisko. Przez parę lat damy sobie jeszcze radę. Może się ktoś zabije, może nie. Tutaj chodzi o przyszłość miasta, bo to blokuje rozwój lotniska, a w przyszłości portu lotniczego, a jest to rozwój nieunikniony, nawet jeśli dzisiejsze władze o tym nie wiedzą. Miasto wielkości Piotrkowa musi mieć lotnisko, tak jest w całej Europie i na świecie – dodaje.
Sprawa została zgłoszona do prokuratury, teraz będą ją badać śledczy.
- I Sesja nowej Rady Gminy Grabica za nami
- Co naprawdę wydarzyło się przy hali targowej? Nietypowe zdarzenie w Piotrkowie. Poszukiwani świadkowie
- Mediateka ma już 5 lat! Pracownicy i czytelnicy otrzymali dyplomy i nagrody
- Maturzyści zmagali się z matematyką
- Zapadły pierwsze ważne decyzje w Woli Krzysztoporskiej
- I sesja Rady Miejskiej w Rozprzy
- Dni Europy odbędą się w piotrkowskiej Mediatece 800-lecia
- Pożar chlewni w gminie Wolbórz. Olbrzymie straty. Zginęło około 2000 prosiąt
- W Sulejowie już po inauguracji