Coraz mniej zawodowych rodzin zastępczych

Strefa FM Poniedziałek, 06 sierpnia 20127
Zawodowych rodzin zastępczych jest znacznie mniej. Te niezawodowe także coraz częściej rezygnują, a dzieci wracają do domów dziecka. - W tym roku mieliśmy już trzy rodziny, które zrezygnowały - mówi Marek Stanik, dyrektor Domu Dziecka w Sulejowie.

- O ile dziecko w wieku 16, 17 lat może sprawiać problemy dla rodziny zastepczej, o tyle zastanawiające jest, że wracają zieci w wieku 7 lat. Po prostu ludzie rezygnują. Nie wiedzą, że tak powiem, do końca przekonania  z jakimi problemami muszą się spotkać. Rodzina zastępcza to rodzina, która zastępuje placówkę. Opiekunowie nadal mają wpływ na podejmowaine decyzji życiowych przez dziecko. I myślę, że konflikt pojawia się w tym zakresie – mówi Marek Stanik.

W domu dziecka przebywa obecnie 11 dzieci, które wrócily z domów zastepczych.

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (7)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

aswk ~aswk (Gość)27.12.2012 15:02

Wiecie co rodzina zastepcza to ogromnie trudny temat i szczerze rozumie problemy z tym wynikajace i wspolczuje ludziom decydujacym sie na rodziny zastepcze przy naszym durnym polskim prawie!!! sama mam 7 letniego cholopca w rodzinie zastepczej juz od 2,5 roku, dziecko jest swietne nie ma z nim problemow teraz oczywiscie bo w koncu poczulo co to milosc i cieplo rodzinne, jednakze problemy zaczynaja sie gdydo calej sprawy wkracza mamusia biologiczna robiaca wieczne problemy. Dziecka nie chce bo nie bo tak jest wygodniej nie trzeba sie zmieniac ale pozwolic dziecku na normalne zycie tez nie chce bo nie bo ma taka ochote, a ja pomalu mam dosc i nie wiem co robic bo tez mam swoje dziecko i chcialabym miec wreszcie swiety spokoj a nie co dzien nerwy ktore oczywiscie wplywaja na te dzieci. Ostatnio naplynal kolejny problem poniewaz matka biologiczna pokazujaca sie raz na rok nie chce wyrazic zgody na wyrobienie dziecku paszportu i na nic jakaiekolwiek proby rozmow bo kazda konczy sie wyzwiskach i awanturach oczywiscie telefonicznych bo odwagi to to nie ma na rozmowe w cztery oczy i teraz problem jest taki ze dziecko nie ma zadnych praw bo mamusia nie chceopiekowac sie nie chce ale szczescia z rodzina zastepcza teznie zazna bo jej sie tak podoba i nie wiem co robic na prawde boje sie ale czuje ze moja cierpliwosc sie konczy nie chcekrzywdzic dziecka ale ja tez jestem tylko czlowiekiem chcialam dobrze oddalam cale swoje serce i poswiecilam mlodosc aby ratowac zycie malego i dac mu wszystko a w zamian otrzymuje coraz bolesmniejsze kopniaki...

00


rz ~rz (Gość)24.08.2012 15:08

Sama jestem rodzicem zastępczym i borykam się z problemami dzieci i ich rodziny biologicznej.Po 6 latach pobytu u mnie dzieci się przywiązały i układa się dobrze między nami.Teraz największym naszym problemem jest współpracy z PCPR.Ludzie tam pracujący robią wszystko aby nas zniechęcić do dalszej pracy z dziećmi.Tak skutecznie podcinają skrzydła,że zaczynam się zastanawiać po co mi to wszystko.Ja też jestem tylko człowiekiem i potrzebuję czasami wsparcia i spokoju.Wypracowaliśmy dużo z dziećmi i jak PCPR zauważył,że nie mamy problwmów z dziećmi to oni zaczęli.Mam tego chwilami dość i myślę,że niedługo dołączę do tego niechlubnego grona rodziców zastępczych,którzy oddali dzieci.Tyle,że to nie ja będę im tłumaczyła dlaczego muszą odejść.Już teraz mówię dzieciom o każdej sytuacji podjazdowej ze strony PCPR żeby wiedziały,że to nie ode mnie zależy tak do końca czy zostaną u mnie czy nie.

00


K. ~K. (Gość)10.08.2012 12:24

Drogi taki jeden dziękuję za Twój komentarz. Bo dotyczy jakości pracy redakcji, czyli jakości informacji, którą otrzymujemy.
Z informacji nie dowiemy się, czy te 3 rodziny, które zrezygnowały, to rodziny zawodowe, czy niezawodowe.
Nie jasne jest następujące zdanie:
Opiekunowie nadal mają wpływ na podejmowaine decyzji życiowych przez dziecko
Kim są ci "opiekunowie"?
Jako ze pracuję w systemie opieki zastępczej, mogę się domyślać, że autorowi notatki chodziło o to, iż:
Rodzice biologiczni dzieci, którym sąd ograniczył prawa rodzicielskie (ale nie odebrał) nadal mają wpływ na życie ich dzieci tj., decydują o poważniejszych zabiegach medycznych (o ile sąd nie postanowił inaczej), o wyborze szkoły dziecka, o wyrobieniu mu paszportu i wyjeździe za granicę, etc.
Tłumacząc dalej z "dziennikarskiego" na polski: jeśli ktoś chce zostać rodziną zastępczą (zawodową lub niezawodową) przechodzi "kurs na rodzica zastępczego". W warunkach polskich te kursy są za krótkie, za ogólne, nie mówi się w trakcie ich trwania o wielu problemach, które dotknąć mogą rodziny zastępcze. Nie mówi się jak pracować z dziećmi z FAS (płodowy zespół alkoholowy), czyli jak pracować z dziećmi, których mama w czasie ciąży była ciągle pijana i przez to w mózgu dziecka są nieodwracalne prawie uszkodzenia. Rodzice zastępczy nie mając wsparcia specjalistów (bo PCPR-y nie mają na to pieniędzy) mogą sobie nie poradzić nawet z 3 latkiem, nie mówiąc już o 7 latku. 7latek idzie do szkoły, zaczyna sprawiać trudności nauczycielom. Nauczyciele nie wiedzą jak pracować z dziećmi z FAS czy RAD (zespół zaburzenia więzi), zwracają się do rodziców zastępczych "aby coś zrobili z dziećmi", a do kogo mają się zwrócić rodzice zastępczy? A w domu dziecka "jakoś dziecko się przetrzyma" a potem usamodzielni, a potem takie usamodzielnione dziecko wróci do systemu wsparcia po zasiłek z pomocy społecznej.
Tak jest najczęściej.
Dziwi to mnie zdziwienie pana dyrektora dziecka w Sulejowie.

"beatase1" napisał(a):

00


taki jeden ~taki jeden (Gość)08.08.2012 09:58

Cytuję:
masz po kolei w glowie? czepiasz sie byle czego dywanie stajenny. nawet niewiesz o czym bylo w tym temacie tylko wynajdujesz bledy ,a komu to potrzebne wazna jest informacja .nagle tylu polonistow sie znalazlo. co jakis temat to sie jakis uczepi byle cos napisac


O, miła beatase1 :)
Właśnie o INFORMACJĘ chodzi :) I masz rację: nie wiem, "o czym było". Nie sposób się z tego "artykułu" dowiedzieć.
Jeśli według Ciebie tak wygląda "informacja dziennikarska", to masz rację: mam nie po kolei w głowie. I na tzw. tle - to nielichy komplement.
BTW. Oświeć mnie, proszę, swoją wiedzą o temacie .
Nie pozdrawiam - to przecież jasne :)

00


beatase1 ~beatase1 (Gość)08.08.2012 07:30

"taki-jeden" napisał(a):

masz po kolei w glowie? czepiasz sie byle czego dywanie stajenny. nawet niewiesz o czym bylo w tym temacie tylko wynajdujesz bledy ,a komu to potrzebne wazna jest informacja .nagle tylu polonistow sie znalazlo. co jakis temat to sie jakis uczepi byle cos napisac.

00


taki jeden ~taki jeden (Gość)07.08.2012 12:53

Hej hej, Droga Redakcjo! Gdzie jest mój wpis o tym, że "poziom redakcyjnej żurnalistyki sięgnął dna" ?
Nie wiedzieliście o co chodzi?
Służę:

Cytuję:
Zawodowych rodzin zastępczych jest znacznie mniej


Dlaczego?

Cytuję:
Te niezawodowe także coraz częściej rezygnują, a dzieci wracają do domów dziecka. - W tym roku mieliśmy już trzy rodziny, które zrezygnowały


Dlaczego?

Cytuję:
Nie wiedzą, że tak powiem, do końca przekonania z jakimi problemami muszą się spotkać.


Proszę przetłumaczyć na polski.

Cytuję:
że wracają zieci


Cytuję:
mają wpływ na podejmowaine


Proszę nie pisać "na kolanie".

Cytuję:
Rodzina zastępcza to rodzina, która zastępuje placówkę.


Fascynujące! I jakie odkrywcze!
***
W zasadzie, moglibyście napisać tylko:

Cytuję:
Zawodowych rodzin zastępczych jest znacznie mniej. Te niezawodowe także coraz częściej rezygnują, a dzieci wracają do domów dziecka.W domu dziecka przebywa obecnie 11 dzieci, które wrócily z domów zastepczych.


i sens notki by się nie zmienił.
No, chyba, że uzupełnilibyście brakujące "polskie ogonki" - wtedy byłoby już w ogóle super :)
***
Kochani... Przecież to się nie nadaje nawet na notatkę służbową!

00


agatka1 ~agatka1 (Gość)06.08.2012 20:50

Szkoda takich dzieci. Wiecznie żyją nadzieją, że ktoś je wreszcie weźmie i wychowa jak własne. Dziecko to nie zabawka, którą można zostawić. Naprawdę niech ludzie bardziej zastanowią się nad tym co robią. W ten sposób poniekąd też krzywdzą dziecko, pozostawiając mu złudne nadzieje na lepsze jutro.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat