Brzezinianie nieoczekiwanie bardzo szybko objęli prowadzenie. W 8. minucie po zagraniu ręką piłki w polu karnym sędzia wskazał na jedenasty metr. Sprawiedliwość wymierzył Jacek Bernat, który całkowicie zmylił Konrada Przybylskiego. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Po fatalnym błędzie Bogusława Saganowskiego bez problemu w pole karne przedostał się Tomasz Gędek i wyrównał na 1:1. Przed przerwą goście mogli wyjść na prowadzenie, ale strzał Kamila Kowalczyka zdołał obronić Dariusz Słowiński.
Po zmianie stron piotrkowianie śmielej zaatakowali. Duży wpływ miały na to zmiany, do których doszło po pierwszym kwadransie drugiej połowy. W 68. minucie po akcji lewą stroną soczysty strzał Jeana Kellera na rzut rożny zdołał odbić w ostatniej chwili golkiper Startu. Concordia coraz groźniej atakowała. w 76. minucie po zamieszaniu w polu karnym najsprytniej zachował się Janusz Stolarski, który zdobył druga bramkę dla piłkarzy z Piotrkowa. Concordia mogła jeszcze podwyższyć swoje prowadzenie, ale w końcówce po indywidualnej akcji Kamila Kowalczyka i wyjściu sam na sam z bramkarzem górą okazał się być Dariusz Słowiński.
Start Brzeziny – Concordia Piotrków 1:2 (1:1)
Bramki: Jacek Bernat 9-karny, Tomasz Gędek 14, Janusz Stolarski 76
Concordia: Przybylski – Stolarski, Woźniak, Krawczyk ż, Kukiełka – Mazurkiewicz, Petrykowski, Kowalczyk ż, Bąbol – Mariano (56′ Keller), Gędek.
Trener: Zbigniew Karbownik