“W imieniu własnym i niżej podpisanych mieszkańców składam wniosek o interwencję w związku z planowanym ograniczeniem, a w konsekwencji – całkowitym usunięciem połączenia komunikacji zbiorowej relacji Bogdanów – Piotrków Trybunalski (przez Mąkolice, Piekary, Woźniki, Gomulin) przez firmę transportową “Dawid” – pisze w liście do władz gminy i naszej redakcji Patryk Matyjaszczyk z Mąkolic. “Uważam, że obecna liczba połączeń stanowi absolutne minimum i nie ma najmniejszych podstaw, by liczbę tę obniżać – lub też całkowicie rezygnować z tego połączenia.
Z połączenia tego korzystają uczniowie, którzy codziennie dojeżdżają do szkół, pracownicy, którzy pracują w Piotrkowie Trybunalskim, czy osoby starsze, które potrzebują dostać się do przychodni lekarskiej w Gomulinie. Uważam, że skrajną nieodpowiedzialnością byłoby pozbawienie tych grup społecznych transportu publicznego. Nie wszyscy mają prawo jazdy, a osoby starsze zostaną pozbawione chociażby możliwości dojazdu do lekarza” – argumentuje mieszkaniec Mąkolic. Przypomina również, że to gmina jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego. Prosi też w imieniu wszystkich zainteresowanych, o “nakłonienie w dowolny sposób (negocjacje lub dotowanie rzekomo nierentownych kursów) firmy transportowej “Dawid” do zaniechania planowanej redukcji liczby połączeń na trasie Bogdanów-Piotrków Trybunalski i niedopuszczenie do sytuacji, w której mieszkańcy Bogdanowa, Mąkolic, Piekar i Woźnik pozostaną bez jakiejkolwiek możliwości korzystania z komunikacji publicznej do Piotrkowa Trybunalskiego”.
Mieszkańcy chcą także, by ten temat stał się jednym z punktów porządku obrad najbliższego posiedzenia Rady Gminy.
Problemy z transportem w gminie to nie tylko sprawa Bogdanowa i okolic, ale także chociażby połączeń weekendowych na linii Wola Krzysztoporska – Piotrków Trybunalski. Czy władze gminy mają pomysł, jak ten problem rozwiązać?
- Mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. W tej chwili jesteśmy na etapie analiz, ile może kosztować dotowanie nierentownych linii (Bogdanów – Gomulin – Piotrków; Wola Krzysztoporska – Piotrków w weekendy). Nie możemy tak po prostu dopłacić do przewozów prywatnym przedsiębiorcom. Musimy rozpisać przetarg, postawić wymagania i wyłonić ewentualnych przewoźników w drodze zamówień publicznych – tłumaczy wójt gminy Wola Krzysztoporska Roman Drozdek. - Trzeba też obliczyć, ilu osób problem dowozów dotyczy, a wreszcie znaleźć na to pieniądze w budżecie i uzyskać akceptację Rady Gminy. Ponadto trzeba również liczyć się z oczekiwaniami zorganizowania takich przewozów w innych miejscowościach, a jak wiemy, gmina jest bardzo rozległa. A jeśli chodzi o pieniądze, to nie będą one małe, bo dotowanie tylko dwóch linii na terenie gminy może nas kosztować spore pieniądze. Dlatego by precyzyjnie określić wysokość dotacji, do końca roku przeprowadzimy rozeznanie rynku. Jeśli okaże się, że będą to kwoty na możliwości naszego budżetu, poważnie rozważamy uruchomienie takich dotacji w budżecie na 2014 r. W przyszłości być może zastanowimy się nad innym rozwiązaniem – nad kupnem dodatkowych gimbusów, które nie tylko dowoziłyby dzieci do naszych szkół, ale i obsługiwały linie przewozów w poszczególnych miejscowościach. Przy własnym transporcie te koszty mogłyby być dużo niższe – dodaje wójt.
Anna Wiktorowicz