Baba za kierownicą hehe nic nie wymyśliła dobrego. Jak się nie umie jeździć to się nie jeździ.

38

Miejmy nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało. Na drodze trzeba być zawsze bardzo czujnym.

30

Mówiąc krótko:

;-))

40

Damianoss. Niestety nie rozumiesz. Rozumiesz ???
To że Volvo wyprzedzało to jedna sprawa.
Winny jest ten drugi, który zajechał mu drogę i zmusił Volvo do hamowania. (Jeżeli rzeczywiście tak to wyglądało)

51

z wikipedii
Droga krajowa nr 12 – droga biegnąca równoleżnikowo przez obszar Polski od granicy z Niemcami w Łęknicy do granicy z Ukrainą w Dorohusku-Berdyszczach. Przebiega przez 6 województw: lubuskie, dolnośląskie, wielkopolskie, łódzkie, mazowieckie i lubelskie. Długość - 757 km
...
to gdzie się "trafili" ?
.
wg tzw. "tagów" wygląda na +/- 406 km

40

Jak mogła być wina Pandy? Nawet, gdyby jechala 20 km/h to volvo ją rąbnęło z boku podczas wyprzedzania, nie miała jak uciec

60

@tutaj volvo zepchnęło pandę na autobus, który stał na zatoczce, bo nie chciało uderzyć w ciężarówkę. Panda uderzyła w autobus, a potem zjechała z drogi

40

Ja zrozumiałem że panda jest tu winna

40

"volvo w momencie hamowania zarzucilo na fiata"
Mogło tak być. Ale fiat nie zachował..., wiemy, czego, więc to wina fiata. Mógł zostać odbity na autobus. Fakt.
Dziękuję za ćwiczenie logiczne. Serio.

20

" Wymusił tym samym konieczność nagłego hamowania, na skutek czego volvo wpadło w poślizg, doprowadzając do zderzenia z poruszającym się w tym samym kierunku fiatem panda."
Nie mogło zarzucić na fiata, który jechał w tym samym kierunku. Fiat jechał z tyłu, w tym samym kierunku i uderzył w ślizgający się samochód przed nim.
Tak zrozumiałam z opisu w notatce.
Swoją drogą - to mocno zajmujące - dociekać, co też autor miał na myśli, czytając opis wypadku na drodze. Nie chcę nawet podejrzewać, czego musielibyśmy się domyślać, gdyby opisano tu tsunami.

50