Chroń swojego czworonoga podczas sylwestrowej fety

Wtorek, 29 grudnia 201520
Sylwester to czas, w którym nasi czworonożni podopieczni narażeni są na mnóstwo trudnych do zniesienia bodźców. Zarówno koty jak i psy mają słuch dużo bardziej wrażliwy od naszego. Dlatego też wybuchy petard odbierają niemal z fizycznym bólem.

Najtrudniej mają oczywiście młode, niedoświadczone jeszcze kociaki i szczeniaki. Specjaliści zwracają uwagę na to, aby socjalizujący się młody osobnik w ciągu pierwszych 16 tygodni doświadczał tylko pozytywnych bodźców dźwiękowych. Niespodziewany wybuch petardy przy naszym zwierzęciu może spowodować u niego atak paniki, a także rozwój prawdziwej fobii. Takie wydarzenie bardzo silnie wpisuje się w psychikę naszego podopiecznego. Psa po takim traumatycznym doświadczeniu można poznać m.in. po tym, że jego ciało drży, kiedy słyszy odgłosy wybuchających petard. Zwierzę rozgląda się z niepokojem we wszystkie strony. Jego zachowanie jest nieskoordynowane, biega i bywa, że niszczy przedmioty wokół siebie. Bardzo ważna jest wtedy nasza reakcja. Nie można okazywać zwierzęciu nadmiernej czułości. Może wówczas skojarzyć, że takie zachowanie jak panika przynosi korzyści i zainteresowanie właściciela. Trzeba podchodzić do niego spokojnie jakby nic się nie działo. Pozwolić na przytulenie się lub znalezienie bezpiecznego schronienia, kątka. Można ciepło otulić kocem. Karcenie psa czy kota w sytuacji zagrożenia i przeżywanego przez zwierzę lęku oraz krzyk może spowodować w takim momencie zachowania agresywne. Podobnie nadmierne dokarmianie czy częstowanie smakołykami nie zdaje egzaminu w takim momencie. Komu z nas dopisuje apetyt, gdy jesteśmy przerażeni?

 

Niektóre zwierzęta same instynktownie szukają bezpiecznego schronienia, na przykład pod łóżkiem w piwnicy czy w... szafie. Wyjątkowo tego dnia można im tam pozwolić pozostać.

W żadnym wypadku nie można podawać zwierzętom leków bez uprzedniej konsultacji z lekarzem weterynarii, a już na pewno nie wolno podawać im naszych leków!

 

Jeżeli planujemy pozostawić czworonoga pod czyjąś opieką, niech zwierzę ma szansę wcześniej poznać swego opiekuna, a najlepiej jeżeli pies lub kot zna i lubi (z wzajemnością) tę osobę.

Inne sposoby to zamykanie pomieszczeń, w których zwierzak przebywa (nie w samotności) i zasłanianie okien tak, aby docierało do niego jak najmniej zewnętrznych bodźców, także niechcianych błysków. Koty należy na pewno pozostawić w domu, ponieważ bywa, że na zewnątrz padają ofiarami osób, które bezmyślnie rzucają w nie petardami. Ze względu na odmienny charakter kotów i fakt, że trochę bardziej przywiązują się do miejsca, w którym żyją optymalna byłaby opieka kogoś, kto zdecyduje się być ze zwierzęciem w ich miejscu zamieszkania w sylwestrową noc, co nie zawsze jest możliwe.

 

Aby ulżyć podczas tej nocy naszym podopiecznym możemy zakupić zatyczki oraz słuchawki dla zwierząt – ale nie każdy pupil godzi się na to, by mieć coś w lub na uszach. Właściciele wkładają także do uszu zwitki waty. Pomocne są dźwięki, które uspokajają naszego czworonoga, a także maskują niechciane bodźce – podobno świetnie spisuje się tutaj muzyka klasyczna oraz znane psu czy kotu dźwięki telewizora, suszarki albo wentylatora, klimatyzatora. Niektórzy zalecają feromony w dyfuzorze czy na obroży, ale właściciele twierdzą, że przynoszą one słaby efekt, a pewne osobniki wręcz boją się tych zapachów. Niezawodnym sposobem na ukojenie przestraszonego przyjaciela jest głaskanie. Długie, powolne ruchy masują, uspokajają i obniżają częstotliwość uderzeń skołatanego serca. Również odpowiednia ilość ruchu w dniu, kiedy spodziewamy się trudnych do zniesienia przez psa dźwięków może być pomocna. Wybiegany, szczęśliwy i zmęczony psiak, u którego serotonina jest na odpowiednim poziomie może być mniej reaktywny na docierające z zewnątrz dźwięki.


Zainteresował temat?

3

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (20)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ares1 ~ares1 (Gość)29.12.2015 12:10

Tutaj jak tam Pankracy??? :)))

111


Sławomir ~Sławomir (Gość)07.01.2016 10:52

Dochodzenie - prawdopodobne;
System działania "marcusa" - plotki;
Umowa adopcyjna - rzeczywista;
Opinia pań ze schroniska - typowa;
Historia Pankracego - po prostu smutna.
Stan faktyczny: pani "tutaj" dowartościowała swoje ego poświęcając bezpieczeństwo i życie starszego, schorowanego i bezbronnego psiaka - amoralność.

81


franek ~franek (Gość)31.12.2015 18:51

co jeszcze nam zabronicie

21


taki tam ~taki tam (Gość)31.12.2015 13:44

Mój pies ma już prawie 18 lat i zauważyłem że nie robi to na nim żadnego wrażenia. Kiedyś się trochę bał a teraz wcale.

20


oFca ~oFca (Gość)31.12.2015 18:16

Bez przesady raz do roku jak ludzie sie pobawia i postrzelaja troche to nic sie nie stanie.. lepsze to niz schlanie sie do upadlego albo siedzenie przed telewizorem w domu.. kiedy sie bawic jesli nie w noc sylwestrowa. Zeby tak czlowiek dla drugiego czlowieka byl kochajacy i dbajacy.. sa tacy ktorzy wprost uwielbiaja zastraszac i dreczyc psychicznie ludzi przez caly :)

22


tutaj tutajranga29.12.2015 11:38

Będą, już są "próby petard".
W ŻADNYM WYPADKU nie przytulać, pocieszać, karmić smakołykiem psa! Pies to odczyta jako nagrodę za okazane zachowanie, czyli - strach.
Nie reagować. Jeżeli będzie się pchał pod stół, trudno. Nie reagować.
Artykuł jest dobry i dobre rady daje: zapewnić psu normalne dźwięki: radio, telewizor, szum czegoś. Pies ma cholernie wybiórczy słuch: potrafi spać przy black metalu 120db, ale szmer pod drzwiami w tym hałasie natychmiast podniesie go na nogi.
Niektóre psy potrzebują leków, bo są z ras bojaźliwych, albo po traumach. Zaprzyjaźniony lekarz weterynarii zawsze zapisywał mojemu zwierzęciu hydroxizynę.
Ostatecznie: zdarzało się wcześniej, że opiekuna nie było w domu, a nad domem przeszła burza. I pies jakoś przeżył.
Co do kotów - te istoty mają wszystko i wszystkich gdzieś, więc z pewnością przeżyją sylwestra w swoim unikalnym stylu.

51


Leito ~Leito (Gość)29.12.2015 11:17

Reasumując, postarajcie się wyjątkowo nie przyklejać psu, kotu albo innemu królikowi rakiety taśmą do grzbietu albo gdzie indziej, gdyż ponieważ, on tego okazuje się nie lubi delikatnie ujmując.

70


gimba ~gimba (Gość)29.12.2015 18:47

mój burian to jeszcze mi petardy odpala zapalniczką.W czasie wojny też psom dawano środki na uspokojenie i apelowano by nie strzelać?

32


Zanzi ~Zanzi (Gość)29.12.2015 13:16

Sylwester to ciężki okres dla mojego psa. Nie pomagały zabawy, bieganie, znajome głośne dźwięki jako "zagłuszacze", a już tym bardziej tabletki ziołowe z zoologicznego. W tym roku jak na razie sprawdzają się tabletki od weterynarza (na receptę). Póki co, psina ma dość obojętny stosunek do huków, z chęcią wychodzi na dwór, zobaczymy jak będzie 31 grudnia :) Myślę, że dobry weterynarz jest tu kluczem do sukcesu.
Co do artykułu, należy dodać ważną rzecz, psy bojaźliwe nie powinny być w takie dni wypuszczane bez smyczy, bo może dojść do tragedii lub zaginięcia zwierza.

80


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat