Bronisław Brylski nie jest już wicedyrektorem WORD-u

Wtorek, 19 kwietnia 201665
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Piotrkowie miał dwóch wicedyrektorów, teraz nie będzie miał żadnego, tak zdecydował Zarząd Województwa Łódzkiego.
Bronisław Brylski nie jest już wicedyrektorem WORD-u

Tym samym swoje stanowiska stracili Karolina Kacperczyk i Bronisław Brylski (na zdjęciu). Informację tę potwierdza Bogusław Kulawiak, dyrektor WORD w Piotrkowie, który poinformował nas, że Zarząd Województwa Łódzkiego zmian w regulaminie polegających na likwidacji stanowisk wicedyrektorów dokonał w końcu marca.

POLECAMY


Zainteresował temat?

8

2


Komentarze (65)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

97-??? ~97-??? (Gość)20.04.2016 04:20

On zdradził już nie raz,bardzo lubi koryto i zrobi wszystko aby przy nim pozostać.

150


purysta ~purysta (Gość)21.04.2016 21:07

luzik - więcej luzu i dystansu do siebie i innych! Nie chciałbym aby to forum stało się areną sporu między nami, nie taki jest cel przynajmniej moich wypowiedzi. Nie można polemizować, wg. mnie, z osobą, która mając ustalony pogląd na jakąś sprawę nie dopuszcza zmiany swego stanowiska nawet za cenę ubliżania i obrażania innych. A właśnie celem mojego postu było zwrócenie uwagi, że atakowany jest człowiek, formułowane są przeciw niemu zarzuty, mało tego jest już prawie zaocznie sądzony i skazany, bez możliwości chociażby wysłuchania go, bez zbadania sprawy.
Sam kierujesz w jego stronę zarzuty, nie sprawdziwszy ich słuszności. A może przeprowadziłeś w WORD-zie audyt pod tym kątem? Myślę że nie do ciebie należy stwierdzanie czy coś co dotyczy p. Brylskiego było słuszne i zasadne, czy nie, czy należał mu się służbowy telefon, wyposażenie gabinetu czy odpowiednia pensja. Ktoś inny to ustalił.
Jeszcze raz, żeby była jasność: nie interesuje mnie ani przeszłość, ani działalność zawodowa, ani przynależność partyjna pana Brylskiego, chciałbym tylko żeby nie okazywać mu braku szacunku jako człowiekowi. Taka zwykła przyzwoitość.
Na koniec, żyjemy w demokratycznym kraju w demokratycznych czasach, ciesząc się z przywileju wolności słowa.
A cytując klasyka "wolność to ona po to jest, żeby czasami z niej nie skorzystać" życzę ci, żebyś nigdy swymi słowami nie skrzywdził człowieka . Żadnego.

30


luzik luzikranga21.04.2016 20:27

Purysta - człowiek kładący wielki nacisk na przestrzeganie reguł, prawideł, zwłaszcza: rygorystycznie dbający o moralność, surowość i czystość obyczajów. Nie mam pojęcia, czy swój nick wybrałeś świadomie, czy też był to absolutny przypadek. Jeśli jednak kierowała tobą świadomość (albo nawet tylko podświadomość), to wytłumacz mi, co wspólnego z moralnością i czystością obyczajów miał awans pana B. na stworzoną dla politycznych rozgrywek, nikomu niepotrzebną i strasznie drogą dla społeczeństwa posadkę. Okrąglutka pensyjka, telefon służbowy, delegacje, wyposażenie stanowiska pracy - ile tego było razem? Tak gdzieś około siedmiu, a może i ośmiu miesięcznych wynagrodzeń zwykłego mieszkańca miasta? I to ciebie nie rusza? Mówiąc inaczej - te siedem, a może i osiem osób nie miało w ogóle pracy, bo trzeba było dbać o pana B. Jeszcze raz - to cię nie rusza?
Gdybyś uważnie czytał moje wpisy, to pamiętałbyś, ze ten awans pana B. irytował mnie od samego początku. Poszukaj moich wpisów sprzed wielu lat, a zobaczysz, że pisałem o tym wszystkim także w szerszym kontekście dotyczącym systemu szkolenia kierowców i tzw. systemu bezpieczeństwa ruchu. Dla mnie to był i jest to pic na wodę fotomontaż - taka dojna krowa, taki chamski system do dymania ludzi.
Oczywiście, pan B. nie jest sam jeden w podobnej sytuacji. I to budzi jeszcze większy żal, i jeszcze większą odrazę.

61


purysta ~purysta (Gość)19.04.2016 15:14

Ludzie! Jaki jad płynie z waszych ust! Jak bardzo jesteście zawistni! Wystarczyło, że ktoś znany stracił stanowisko i od razu pojawia się fala chamskich wpisów, nienawiści, domysłów. Czy przynależność do jakiejś partii politycznej jest powodem do takiego zachowania? Czy komuś wylewającemu pomyje słów na głowę p. Brylskiego stała się za jego przyczyną jakaś krzywda? Czy to że jest radnym jest jego grzechem? Tak się składa, że większość osób piszących w tym wątku prawdopodobnie nie zna p. Brylskiego, a piszą dla samej pisaniny, dla zaistnienia na forum.

315


Antoni ~Antoni (Gość)20.04.2016 10:44

~Kukizowiec (Gość)-właśnie się zaczęła widać to w sejmie po tych kukozowcach!! Głosowanie na wiele rąk- przystawianie się pislamowi- religijny radykalizm, !!! ta pseudo partia kukiz 15 pokazuje chaos,brak szacunku, nietolerancję i radykalizm itd Nie poruszając chamstwa i wulgaryzmów używanych publicznie do nietolerowanych przez samego KUKIZA!!!. teraz jest prawdziwa demokracja można używać do woli na wszystkim co nie pislamskie i na wszystkich śmiących myśleć inaczej niż guru!!!

24


Kukizowiec ~Kukizowiec (Gość)19.04.2016 22:21

Czy w związku z powyżej opisanym smutnym dla pana Bronisława Brylskiego wydarzeniem, on również zacznie mówić, że demokracja się skończyła?

110


luzik luzikranga19.04.2016 20:42

Przykład pana Brylskiego pokazuje jak partyjni działacze dymają nas wszystkich normalnych ludzi. Pamiętam czasy, kiedy WORD doskonale sobie radził z jednym tylko dyrektorem. A tu proszę - razem z panem B. było ich aż trzech! I my za to wszystko płacimy. Ze swoich mizernych pensji i emerytur albo poprzez podatki, akcyzy i inne wynalazki, nie mówiąc już o drogich i horendalnie absurdalnych kursach nauki jazdy - z wielokrotnymi egzaminami, oczywiście.
Dla uczciwości napisać trzeba, że to jednak nie pan B. wymyślił takie dymanie państwa i narodu.
Pierwsze stanowisko zastępcy dyrektora - w formie partyjnego łupu - pojawiło się w roku 2004, kiedy rządzące wtedy Polską Prawo i Sprawiedliwość zafundowało taką fuchę partyjnemu działaczowi z Pabianic. Cóż z tego, że gość był takim samym "specjalistą" od ruchu drogowego jak pan B? Prawo i Sprawiedliwość, czyli rządząca partia tak chciała i tak dała.
Żeby było ciekawiej, działacz partyjny dostał nie fuchę zastępcy, a samego dyrektora ośrodka. Stary, odwołany dyrektor pozostał w WORD jako ... zastępca i odwalał całą robotę, a partyjny aktywista brał tylko kasę. Zapamiętajcie to sobie - to było w czasach pierwszego PiSu !!!

Komentarz był edytowany przez autora: 19.04.2016 20:44

124


(eks) ~(eks) (Gość)19.04.2016 23:57

Zdrajca lewicy: ideałów, kolegów i wyborców.

140


Miki Fiki ~Miki Fiki (Gość)19.04.2016 23:50

Wielkiej krzywdy mu nie zrobili: dyrektorem już nie jest, ale został w WORD-zie kierownikiem.

150


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat