- W tej chwili moje zespoły od spraw socjalnych przygotowują decyzje. Uruchomiliśmy kontakt z bankiem. Jesteśmy na ukończeniu oceny zapotrzebowania środków. Wierzę, że te środki spłyną w godzinach popołudniowych. Postaram się decyzje wraz z pieniędzmi dostarczyć w te najgorsze miejsca – mówi Jan Jóźwik wójt gminy.
Pomoc dla jednego gospodarstwa wyniesie maksymalnie 6 tys. zł. Ale mieszkańcom potrzebne są nie tylko pieniądze. - Na razie potrzebna jest jakaś pomoc do sprzątania, bo sami nie damy rady przy tym bałaganie, przy tych gruzach. Nie wiem nawet za co się tutaj brać… Jak do tej pory, to straż się interesuje i gmina, i PZU było pospisywać straty – mówi jedna z poszkodowanych.
- Jak ktoś nieubezpieczony, to nie chcą dać odszkodowania. To jest najgorsze. Prądu nie mamy już chyba trzeci dzień – mówi starszy mężczyzna, mieszkaniec gminy.
- Dzisiaj będziemy sprawdzać po kolei posesje, gdzie trzeba usuwać elementy, które zostały rozrzucone na posesjach i połamane drzewa – informowali strażacy.
A my przypominamy, że w Piotrkowie trwa zbiórka rzeczy dla poszkodowanych w nawałnicy. Dary można przynosić od poniedziałku do piątku od 9.00 do 15.00 do siedziby biura poselskiego posła Artura Ostrowskiego (ul. Słowackiego 1).