Wynik lepszy niż 4 lata temu (było 8, jest 9 mandatów), ale nie na tyle dobry, aby rządzić samodzielnie. Mózg klubu Razem dla Piotrkowa Marian Błaszczyński ma twardy orzech do zgryzienia. Kogo uda mu się zwerbować do popierania prezydenta? Potrzebne są 3 głosy.
- Moja oferta, zaproszenie i próba działania będą takie, żeby skonsolidować możliwie jak najszerszą grupę wokół spraw ważnych dla miasta. Idealnym rozwiązaniem byłoby, chociaż w praktyce chyba nigdy nie udało się tego zrealizować, przynajmniej w piotrkowskim samorządzie, żeby 23 radnych współpracowało w pełni i tworzyło koalicję. Będę się starał, żeby była to grupa możliwie jak największa, bo wtedy będzie można wypracować więcej spraw istotnych dla piotrkowian - mówił kilka dni temu w wywiadzie na antenie Strefy FM prezydent Krzysztof Chojniak.
Przypomnijmy, że potencjalni koalicjanci to radni PiS, które wywalczyło 6 mandatów, radni Platformy Ziemi Piotrkowskiej, która zdobyła 4 mandaty lub radni SLD (4 mandaty).
O tym, że - tak naprawdę - nie ma wyciągniętej ręki mówił wczoraj Bronisław Brylski z SLD. Kto i do kogo powinien tę rękę wyciągnąć? - Prezydent powinien wyciągnąć rękę do pozostałych klubów. Zgadza się, prezydent chciałby współpracować, ale tylko i wyłącznie na swoich zasadach – mówił Brylski. - Ja też mogę tak powiedzieć: bardzo chciałbym współpracować z panem prezydentem, ale na moich zasadach. Pan prezydent opowiada takie „ciepłe kawałeczki”, bo chce zrobić wrażenie, jaki jest bogobojny i miłościwie panujący, tymczasem ma być tak, jak on chce, ale to efekt 8 lat doświadczeń pracy prezydenta z jego „półkulami”, czyli sekretarzem miasta i przewodniczącym byłej Rady Miasta.
- Nic nie wiem, decyzje w tej sprawie nie zapadły - mówi z kolei o ewentualnej koalicji Sławomir Dajcz z klubu PiS, po czym odsyła do... Antoniego Macierewicza.
- Póki co mieliśmy do czynienia raczej z poszukiwaniem indywidualnych radnych niż z zaproszeniem jakichś ugrupowań. Z naszego klubu z takiej oferty nikt nie skorzystał. Na tę chwilę nie ma żadnych rozmów w celu powołania koalicji - mówi też Grzegorz Lorek z klubu PiS.
- Są indywidualne próby wyciągnięcia niektórych radnych - to jest metoda stosowana przez grupę Razem dla Piotrkowa - mówi Tomasz Sokalski z klubu Platforma Ziemi Piotrkowskiej. - Jest dokładnie tak samo jak 4 lata temu. Jest tworzona wspólna koalicja klubów, które dostały się do Rady Miasta. Jeśli taka koalicja zostanie stworzona, klub Razem dla Piotrkowa oczywiście zostanie do niej zaproszony i wspólnie będziemy działać dla dobra naszego miasta.
- W środę o 15.00 zaprzysiężenie nowych radnych, a potem siadamy do rozmów – mówi z kolei Ludomir Pencina z tego samego klubu.
Pytanie tylko, kto z kim usiądzie...
Czy sytuacja sprzed 4 lat powtórzy się? Wówczas na początku kadencji opozycja dała pstryczka w nos prezydentowi, w efekcie przewodniczącym Rady wybrano radnego SLD Jana Dziemdziorę, także stanowiska w Prezydium Rady i w komisjach problemowych obsadzono radnymi opozycji. Nie trwało to jednak długo – od wyborów (jesień 2010) do lutego 2011. Prezydentowi i jego radnym udało się uzbierać większość – zaczęli go popierać radni PO, później PiS.
Pierwsza sesja Rady Miasta nowej kadencji odbędzie się 1 grudnia.
(as/Strefa FM)
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu