A jednak tłumy sprzątały: http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/1542409,mlodzi-sprzatali-swiat-w-piotrkowie-zebrali-7-ton-smieci,id,t.html#80709e8abb81cde9,1,3,6

02

Do niejakiej pseudo Anny:
Rączki się ma - to do roboty. Leszcza szukasz? Czy tipsy nosisz? Długa droga przed Tobą …Pseudo Anno. Żałosna jesteś – na początek zacznij od swojego mieszkania, później wymagaj od innych.

02

Jak by ludzie nie zachowywali się jak bydło to by takie akcje były nie potrzebne. Każdy chce żeby było czysto to zamiast smiecić to zabierajmy śmieci ze sobą jest tyle koszy i wyznaczonych miejsc a nie piznac jak jakis wieprz. A ja mam pomysł : jak wiadomo każda akcja kosztuje nie lepiej było by aby kazde nadlesnictwo miało osobnika ktory by chodzil sobie po lesie i robili zdjecia osobom smieconcym. Wiadomo ze jak by kilka osob tak zostalo zlapane zdjecie do gazety do internetu i jeszcze pare tys kary to by moim zdaniem pomoglo

20

Ktoś musi pozbierać zużyte prezerwatywy walające się w pobliżu Wolborskiej i Rakowskiej. Ta akcja to pewnie cykliczna będzie, bo nowych "śmieci" tam nie unikniemy.

20

Piotrkowianin dobrze to ujął, ale tutaj normą jest, że za sensowną wypowiedź można zostać zjechanym. Nie ma znaczenia, czy te dwa złote będą na kiełbaski, czy na ubezpieczenie, faktem jest, że się dopłaca do swojej pracy. Inna rzecz, że do tego sprzątania ściągnie się uczniów, choć znając życie część z nich się zapobiegawczo "rozchoruje", bo 15 wypada w sobotę... :)))
Mam dwa pytania:
1) skąd się pojawiają ciągle śmieci w lesie, skoro co roku z pompą się lasy sprząta;
2) jak wpłynie na samopoczucie zwierzyny leśnej taka horda hałasującej i przemieszczającej się grupami przez las młodzieży?
Skoro obecnie każdy musi posiadać kubły na śmieci i mieć podpisaną umowę na ich odbiór, to czemu wciąż się pojawiają dzikie wysypiska, i co roku trzeba organizować takie akcje? Może problemem jest to, że trzeba płacić za każdy opróżniany kubeł? Gdyby wysokość opłaty nie była uzależniona od ilości odbieranych śmieci (a jedynie płacono by stałą opłatę od gospodarstwa domowego lub ilości osób je zamieszkujących), to by nikt do lasu śmieci nie wywoził? Człowiek jest z natury leniwy, i jeśli nie miałby możliwości zaoszczędzenia paru złotych w ten sposób, to na pewno ani nie wywoziłby śmieci do lasu, ani nie podrzucałby swoich śmieci do publicznych czy cudzych śmietników.
Skoro w prosty sposób można zlikwidować problem usuwając jego przyczynę, to dlaczego się tego nie robi? Tylko zamyka się śmietniki na zamki, kłódki, organizuje się jakieś szumne akcje raz do roku. Widać faktycznie Polska to dziki kraj, gdzie do wszystkiego podchodzi się "od dupy strony".

20

Raczej dzikie wpisy. Te 2 złote idzie na ubezpieczenie uczestnika. Standard mogący dziwić tylko "ciekawego".

02

2 zł wpisowe-to chyba na gorące kiełbaski po wielkim sprzątaniu.

11

Ale skąpy jesteś. ;) Kupiłbyś chociaż po lizaku za 50 groszy dla sprzątających dzieci.

20

MIARA, jeśli to dla Ciebie standard to przyjdź posprzątać mi mieszkanie. Pozwolę Ci to zrobić za darmo więc zaoszczędzisz 2 złote

20

Kolego rajdy "Sprzątanie świata" organizowane są w Piotrkowie od kilkunastu lat i naprawdę dużo młodzieży w nich uczestniczy. Rada dla Ciebie - 15 września do lasu, woreczek w dłoń i posprzątaj trochę.

02