Pierwsze, o co pytamy Jolantę Sieradzan, pielęgniarkę koordynującą w Dziale Dawców i Pobierania, to pojemność i zaopatrzenie placówki. - Pojemność jest bardzo duża. Mamy chłodnie i dużo lodówek, ale jest w nich pusto. Można powiedzieć, że okres wakacyjny jest tym najtrudniejszym, choć nie ukrywam, że krew jest potrzebna w ciągu całego roku, i to każdej grupy – przyznaje.
Dzienne zapotrzebowanie krwi, które mogłoby zabezpieczyć teren województwa łódzkiego, wynosi około 200 jednostek, a Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa odwiedza zaledwie około stu osób w ciągu całego dnia - norma wyrabiana jest więc jedynie w połowie. - To niezbyt korzystna statystyka – zwracamy uwagę. - Makabryczna – poprawia nas pielęgniarka i podkreśla: - Trzeba bardzo podziękować krwiodawcom rodzinnym, stanowią jakieś 70%. Gdyby nie oni, nie byłoby czym leczyć pacjentów w szpitalach.
Co powoduje letnią posuchę? Głównie wakacyjna przerwa od nauki. W roku szkolnym czy akademickim licealiści i studenci chętnie i często biorą udział w tzw. ekipowych akcjach oddawania krwi (słynna "Wampiriada" ma już markę jednej z największych akcji charytatywnych w całym kraju). W wakacje uczelnie i szkoły nie funkcjonują – zmasowane zbiórki, w których uczestniczą setki studentów, wracają więc dopiero w roku akademickim. Inny czynnik to zwiększone zapotrzebowanie na krew. Po pierwsze, sezon urlopowy i okres wakacyjny wiążą się z większym ryzykiem przeróżnych wypadków (szczególnie tych komunikacyjnych). Po drugie zaś – właśnie w tym czasie odbędzie się sporo planowych zabiegów operacyjnych. Posługując się nomenklaturą ekonomiczną, popyt rośnie, a podaż utrzymuje się na stabilnym, niskim poziomie.
W całym kraju funkcjonuje 21 Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W sytuacji, gdy zapotrzebowanie jest dramatycznie niskie, należy posiłkować się krwią z tych ośrodków, w których istnieje nadwyżka. To łódzkie najczęściej kupuje jednostki z Kalisza – to najbardziej ekonomiczne rozwiązanie, bo miasto w Wielkopolsce znajduje się najbliżej. Choć pracownicy centrów i punktów krwiodawstwa zgodnie podkreślają, że potrzebna jest krew każdej grupy, to nie możemy nie spytać o tą szczególnie pożądaną. A, B, AB czy 0? - Grupa 0 jest tą uniwersalną. Minusowa (0Rh−) najbardziej. Nadaje się do wszystkich grup. 0Rh+ jedynie do tych plusowych – wyjaśnia Jolanta Sieradzan.
Krwiodawcą może zostać osoba w wieku od 18. do 65. roku życia, zdrowa, nieprzyjmująca żadnych leków i taka, która nie przeszła żółtaczki zakaźnej. To absolutna podstawa. Wszystko weryfikuje szczegółowy kwestionariusz, który chętny do oddania krwi musi wypełnić. Padają w nim pytania o przebyte choroby, zabiegi operacyjne, szczepienia, choroby skóry, tatuaż, przekłucie kosmetyczne i tak dalej. - Jest bardzo dużo pytań, ale nie dlatego, że jesteśmy ciekawi, ale dlatego, że krew i jej oddanie muszą być bezpieczne. Krwiodawcę dyskwalifikuje zrobienie tatuażu, przejście poważnej operacji czy endoskopii (na sześć miesięcy od zabiegu) czy wypicie alkoholu (na mniej niż 72 godziny przed przetoczeniem). Sam proces oddania 450 mililitrów krwi trwa od ośmiu do dwunastu minut. Wiąże się z utratą około 10% jej zasobów w organizmie. Po przetoczeniu każdemu krwiodawcy przysługuje posiłek regeneracyjny – najczęściej jest to osiem czekolad, wafelek czekoladowy czy napój energetyzujący. Niektóre punkty dzielą się też żetonami do automatów z kawą. Zasłużeni honorowi dawcy krwi (ci, którzy oddali 5/6 litrów) mogą poza kolejnością korzystać z ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych w placówkach ZOZ-ów, kupować niektóre leki w niższej cenie czy korzystać ze specjalnych zniżek.
Najcenniejszym darem można się oczywiście podzielić nie tylko w Łodzi, ale w całym województwie. - W Piotrkowie punkt pobrań znajduje się przy ulicy Słowackiego 74 i jest czynny w poniedziałki, wtorki, środy i piątki od 8.00 do 11.00, a w czwartki od 8.00 do 10.30 – mówi Dominika Krawczyk z sekcji honorowego krwiodawstwa przy RCKiK w Łodzi.
16 lipca przed kościołem parafialnym w Ręcznie stanął mobilny punkt poboru krwi, a kolejna akcja terenowa w naszym powiecie zaplanowana została na 5 sierpnia. Wtedy to w sali OSP w Gomulinie rozpocznie się kolejna ze zbiórek. Potrwa od 10.00 do 13.00. 20 sierpnia akcja zawita do Szkoły Podstawowej w Babach, a 27 – pod remizę OSP w Gorzkowicach.
Oczywiście oprócz tych przyziemnych i czysto materialnych pobudek, dla których warto oddać krew, jest jeszcze ten duchowy – świadomość i satysfakcja ze spełnionego obywatelskiego obowiązku. Przetoczenie krwi jest też korzystne dla organizmu. - Oddając ją regularnie, jesteśmy mniej narażeni na działanie zarazków i wirusów. Nasz układ immunologiczny się wzmacnia – mówią nam pracownicy centrum.
Dokładne adresy punktów krwiodawstwa i harmonogram wyjazdów terenowych znajdziecie na stronie www.krwiodawstwo.pl.