W środę do naszej redakcji wpłynęło pismo, w którym przedstawiciele Ogólnokrajowego Pracowniczego Związku Zawodowego Służb Państwowych i Społeczno-Zawodowych przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Piotrkowie Trybunalskim wyjaśnia swoją decyzję o podjęciu takich kroków:
Do chwili obecnej nasza grupa pracowników zachowywała daleko idący spokój, podczas gdy inne grupy zawodowe stawiały żądania i je spełniano. Uczestniczyliśmy w rozmowach z władzami miasta bez efektów. Nasze propozycje zostały całkowicie odrzucone i nie podjęto z nami żadnych prób negocjacji. Kierownictwo miasta nie reaguje na apele skierowane do władz samorządowych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o podwyższanie wynagrodzeń pracowników pomocy społecznej. Powyższa sytuacja niezadowolenia przekroczyła wszelkie granice i zmuszeni zostaliśmy do podjęcia tak trudnych działań.
Jako podmiot reprezentujący interesy pracownicze uprzedziliśmy pracodawcę, iż w razie nieuwzględnienia naszych postulatów zostanie ogłoszona akcja protestacyjna.
Mamy nadzieję, że dla dobra mieszkańców miasta Piotrkowa Trybunalskiego, korzystających z obligatoryjnych świadczeń pomocy społecznej, programów 500+, 300+, świadczeń rodzinnych, dodatków mieszkaniowych, świadczeń PFRON oraz innych form pomocy pracodawca jak i władze miasta podejmą korzystną dla nas decyzję.
Oprócz wyższych pensji, pracownicy MOPR-u domagają się również, by corocznie w budżecie były dla nich planowane dodatkowe środki na wzrost funduszu wynagrodzeń. Przełożonych poprosili o odniesienie się do swoich żądań do poniedziałku (30 września).
Komentarza w tej sprawie odmówiła nam Zofia Antoszczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Piotrkowie Trybunalskim. Zapowiedziała jedynie, że po dokładnym zapoznaniu się z otrzymanym pismem, wyśle stosowną odpowiedź jego nadawcom.