Podczas kontroli psy były spokojne, czego nie można powiedzieć o ich właścicielu, który swoje agresywne zachowanie przejawiał już od samego początku . Ogromne pokłady wciekłości wyładował na Grażynie Fałek, której podobnie jak mediów najpierw nie chciał wpuścić na teren swojej posesji.
Ostatecznie jednak, prawdopdobnie po namowach władz gminy prezes jak i media zostali wpuszczeni
Właściciel 32 psów cały czas utrzymywał, że prowadzi hodowlę psów rasy Tosa Inu
Kolejne pytania wyprowadzały hodowcę z równowagi, który twierdzi, że psy trzyma bo kocha...
Psy nie są głodzone, film, który ukazał się w internecie został spreparowany, a zwierzęta nie mają możliwości opuszczenia posesji - twierdzą właściciele
Gdy doszło do spisywania protokołu oględzin, Krzysztof Z. nie wytrzymał nerwowo. Dostało się inspektorowi Powiatowego Lekarza Weterynarii. Przemysław Chrust, nie wykluczył złożenia doniesienia do prokuratury.
Opinią inspektora zdaje się nie przejmować hodowca.
Sławomir Malinowski, burmistrz Zelowa przyznaje natomiast, że przy takich sprawach występują w polskim prawie pewne luki.
W protokole znalazł się zapis, że hodowca ma poprawić warunki bytowania psów. Ma na to czas do września.