- Do zdarzenia doszło 20 kwietnia 2013 roku około godziny 21.00 w Niechcicach. Według komunikatu oficera dyżurnego, karetka pogotowia zabrała z przed kamienicy dotkliwie pobitego mężczyznę. Na miejscu funkcjonariusze ujawnili ślady świadczące o pobiciu. Osoby, które mieszkają w kamienicy twierdziły, że nic nie słyszały i nie widziały. Jeden z mężczyzn, który po zdarzeniu był na podwórku przed budynkiem miał jednak widoczne na ubraniu i twarzy ślady krwi. Osoba ta była już wcześniej w zainteresowaniu policji. Stróże prawa szybko połączyli fakty, tym bardziej, że mężczyzna pobił już wcześniej kilka osób i mieszkańcy bali się go.  Szybko okazało się, że to właśnie 21-latek jest sprawcą pobicia 59-latka - informuje sierż. sztab. Ilona Sidorko, rzecznik KMP w Piotrkowie.

Wykonane w sprawie czynności wyjaśniły, że sprawca wszedł za pokrzywdzonym do komórki na terenie posesji, uderzył mężczyznę w głowę, a kiedy ten się przewrócił kopał go po głowie i całym ciele. Rozbitą butelką zadał mu uderzenia w okolice żeber i ręki. Z kamizelki nieprzytomnego mężczyzny wyjął 10 złotych. Za skradzione pieniądze jeszcze tej samej nocy kupił piwo.  22 kwietnia 21-latek usłyszał zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z decyzja sądu wobec sprawcy zastosowano 3-miesięczny areszt.