Krzysztof Kamiński, aktor i reżyser widowiska opowiedział nam o tym jakie były początki tego historycznego spektaklu plenerowego, który uświetnił obchody 790-lecia Piotrkowa Trybunalskiego. - Król Zygmunt II August pojawił się w naszym mieście z inicjatywy Artura Wolskiego, który zaproponował organizację tego spektaklu i namówił także pana prezydenta Krzysztofa Chojniaka. Na początku pomysł mnie przeraził bo wiedziałem, że czeka nas gigantyczna praca. Nie mieliśmy wtedy żadnego gotowego scenariusza ani materiałów. Wiele zawdzięczam jednak mojemu świętej pamięci przyjacielowi Krzysztofowi Urzędowskiemu, archiwiście który długie godziny spędził w archiwum by zebrać dane, które pozwoliły nam ułożyć jakąś całość, z której udało się stworzyć scenariusz teatralny.
Król Zygmunt II August pojawił się między innymi w kościele farnym oraz na placu pofranciszkańskim. Zagrał go Jerzy Zelnik, znany m.in. z roli Ramzesa XIII w filmie "Faraon" Jerzego Kawalerowicza. - Z kolei Zygmunt Malanowicz wcielił się w rolę biskupa, a w Piotrkowie zaprezentowali się też Marek Siudym, Piotr Krukowski, Sambor Czarnota, Włodzimierz Adamski, więc można powiedzieć taka ścisła aktorska czołówka - relacjonuje Krzysztof Kamiński.
Co ciekawe w spektaklu "Zygmunt August w Piotrkowie" udział wzięli nie tylko zawodowi aktorzy, ale też samorządowcy. - W naszym widowisku udział wzięli też między innymi przedstawiciele Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego. Świetnie zaprezentował się m.in. pan prezydent Krzysztof Chojniak, wcielający się w rolę burmistrza, który witał i żegnał króla. Niektórzy myśleli, że to profesjonalny aktor. Nie można zapomnieć o licznych statystach, którzy także spisali się znakomicie - wspomina reżyser spektaklu. Wśród gości w stroju z epoki pojawił się także ówczesny wicemarszałek Sejmu, a późniejszy prezydent Bronisław Komorowski.
Poniżej możecie wysłuchać całej rozmowy z Krzysztofem Kamińskim, w której snuje on również plany zrealizowania kolejnego plenerowego spektaklu.
A jak opisywane widowisko wyglądało? Zobaczcie sami.