- 4 lutego o godzinie 20.40 policjanci otrzymali informację, że z jednego z mieszkań na Piłsudskiego wypadł człowiek. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Pokrzywdzony 30-letni mieszkaniec Tomaszowa został przewieziony do szpitala. W mieszkaniu, była obecna 27-letnia kobieta, jej 23-letni brat i 23-letni znajomy rodzeństwa. Cała trójka była pijana. Mieli ponad 2 promile w organizmie. W mieszkaniu znajdowała się jeszcze dwójka dzieci w wieku 6 i 7 lat. Z 27-letnią matką trudno było nawiązać kontakt słowny. Dzieci zostały oddane pod opiekę mieszkającej kilka ulic dalej babci. Jak ustalili policjanci mężczyzna, który wypadł przez okno zwichnął sobie nadgarstek i złamał podudzie. - mówi Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim.
O dalszym losie pijanej matki i jej dzieci zdecyduje Sąd Rodzinny.
(Strefa FM)