Czy przejście peronowe pojawi się ponownie?

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 24 października 201124
Przejście peronowe na piotrkowskim dworcu zniknęło jakiś czas temu. Nie ma chyba podróżnego, który byłby z tego zadowolony (patrz list obok). Młodzi i zdrowi jakoś sobie z tym radzą. Gorzej ze starszymi i niepełnosprawnymi – jak przejść sto metrów, wejść na schody, zejść na wyznaczony peron i nie spóźnić się na pociąg? Nie lada problem ma również matka z wózkiem.
fot. J. Kaczmarekfot. J. Kaczmarek

***

W tej sprawie otrzymaliśmy list do redakcji

Złośliwość czy tępota...

A może jedno i drugie. Od momentu likwidacji kładki peronowej na wysokości dworca PKP pasażerowie dojeżdżający do pracy zgodnie orzekli, że był to beznadziejny pomysł. Wystarczyło dorobić barierki, jak w Radomsku, i wszyscy byliby zadowoleni. Na pismo wystosowane przez dojeżdżających nauczycieli o przywrócenie kładki Biuro Inżynierii Urzędu Miasta odpowiedziało pismem w treści dla osób niepełnosprawnych umysłowo. Otóż pragniemy poinformować Urząd, że dojeżdżając kilkadziesiąt lat do pracy, zauważyliśmy kładkę umieszczoną 100 metrów dalej. Nie jest to blisko dla matek z dziećmi i dla osób schorowanych, a młodzież jest na tyle wygodna, że nigdy z tej kładki nie korzysta. Bzdurą jest, że bliższą kładkę zlikwidowano na wniosek przewoźników, bo nie znam pasażera który popierałby ten pomysł. Autorowi pisma p. Karzewnikowi proponuję posiedzieć trochę na ławce peronowej, aby zobaczył, jak przed nadjeżdżającymi pociągami podróżni z pracownikami PKP skaczą po torach. Do tragedii kiedyś musi dojść, tylko jak to u nas często bywa, nie będzie winnych.

Edmund Zawadzki

***

 

Zarządca trakcji zdaje się nie dostrzegać podstawowych potrzeb podróżnych i nieugięcie zaznacza, że likwidacja przejścia była podyktowana przede wszystkim względami bezpieczeństwa.

 

- Istniejąca kładka (przy ul. Słowackiego – przyp. red.) jest własnością miasta. Jest czynna. Oczywiście wcześniej istniało także przejście przez tory w poziomie szyn. Zostało zlikwidowane jako niezapewniające odpowiedniego bezpieczeństwa osobom przechodzącym przez tory – informuje Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy Polskich Linii Kolejowych.

Czy jednak mimo wszystko takie przejście (dla wygody podróżnych) pojawi się po remoncie dworca? - W miejscu, gdzie było przejście, omal nie doszło do tragicznego wypadku, dlatego jego obecność w takiej formie jak niegdyś nie wchodzi w grę. Przejście po torach jest zabronione. Być może kładkę można byłoby wykonać w bliższej odległości od budynku dworca, jednak trzeba pamiętać, że wybudowanie nowej kładki byłoby dość kontrowersyjne (ze względu na możliwość korzystania z obecnej). Nie ukrywam – nowa kładka to na pewno duży koszt – musi wspinać się ponad sieć trakcyjną, a konstrukcja powinna wytrzymywać odpowiedni ciężar – wyjaśnia szczegółowo rzecznik PLK.

Wygląda więc na to, że pasażerowie nie mają na co liczyć. Jak zwykle – zdani są sami na siebie.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (24)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ares1 ~ares1 (Gość)16.01.2012 19:43

Wygląda na to że nie!

00


teo ~teo (Gość)16.01.2012 15:28

"Piotr" napisał(a):
Za komuny był płot między torami i furtka otwierana przez kolejarza. W XXI w można by oczekiwać, że można zrobić furtkę zdalnie otwieraną z pilota lub przycisku na biurku ALE: budynek - PKP SA oddział dworce kolejowe albo "Dworzec Polski"SA (nie wiem czy powołanie tej kolejnej PKP-owskiej spółki doszło do skutku czy nie).
Torowisko PKP PLK
Zasilanie PKP Energetyka, a pilotem to pewnie musiałaby się zająć PKP tele -cośtam. NIEDASIĘ!!!
A prawda jest taka, że mamy przykład biurokratycznej poprawy papierowego bezpieczeństwa podróżnych realizowane poprzez rzeczywiste pogorszenie bezpieczeństwa tychże podróżnych ale i samych kolejarzy.
Tak naprawdę to problem dla naszych nowo wybranych posłów oraz a jakże dla naszych radnych w Sejmiku Wojewódzkim może pan były kandydat na Prezydenta Miasta się uaktywni??. A to dlatego, że to wymysł PKP PLK Zakład Lini Kolejowych w Łodzi.


To w końcu jest jakaś decyzja w sprawie budowy tego tunelu, bo miarodajnych informacji nie mogę znaleźć?
http://img201.imageshack.us/img201/3016/tunelemnapocigdogajkowi.jpg

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga15.01.2012 20:52

"zetka" napisał(a):
Z gadaniny nic nie wynika, a papier jest i na papier trzeba coś odpowiedzieć, z opóźnieniem (jak Urząd Miejski) ale dobre i to.

W dodatku wiceprezydent nie potrafi prawidłowo zaadresować pisma. Słowackiego 87 m. 89 - równie dobrze mógłby napisać Berdyczów. :)

00


zetka ~zetka (Gość)15.01.2012 18:14

Nowicjusz Domaracki więcej już zdziałał niż wszystkie inne posły przez lata razem wzięte.
Tamte gadają, ten pisze. Z gadaniny nic nie wynika, a papier jest i na papier trzeba coś odpowiedzieć, z opóźnieniem (jak Urząd Miejski) ale dobre i to.
http://img43.imageshack.us/img43/9427/umpkpodp.jpg

00


ares1 ~ares1 (Gość)15.01.2012 12:37

Ta będzie ale za 100 lat i nawet Pan Poseł kolei nie przeskoczy!

00


Guy ~Guy (Gość)15.01.2012 12:30

Będzie przejście podziemne na dworcu PKP. Po interwencji posła Marka Domarackiego.
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/1188661,posel-marek-domaracki-interweniuje-w-sprawie-przejscia-dla,id,t.html#plus
W liście otwartym skierowanym m. in. do Polskich Linii Kolejowych, władz miasta i władz województwa "powodowany troską o życie i zdrowie osób korzystających z dworca PKP" apeluje o rozwiązanie tej - urągającej wszelkim zasadom bezpieczeństwa - sytuacji, nim dojdzie do tragedii.

Będzie przejście podziemne!
"W ramach przebudowy piotrkowskiej stacji przewidziane jest wybudowanie przejścia podziemnego, które kompleksowo rozwiąże ruch komunikacyjny dla pasażerów na dworcu w Piotrkowie Trybunalskim."
http://img3.imageshack.us/img3/5886/pkpplkodp.jpg
http://img43.imageshack.us/img43/9427/umpkpodp.jpg
http://img687.imageshack.us/img687/2568/pkpprzewregodp.jpg

00


normalna ~normalna (Gość)09.12.2011 17:34

"pesymista" napisał(a):
Czy pismo posła może mieć wpływ na to, co się dzieje na polskiej kolei?


Czy potrzebna jest aż interwencja posła, żeby zlikwidować to dziadostwo w 80.000 tysięcznym mieście??

00


dyżurny ruchu ~dyżurny ruchu (Gość)08.12.2011 14:23

Skoro prokuratura sprawdza już te nieprawidłowości przy przehandlowaniu przez rodzinę radnego Żerka hali balonowej miastu, to niech prokuratura zajmie się też tą sprawą z dworca PKP, czy tam nie są po prostu łamane podstawowe przepisy obowiązujące w RP.

00


pesymista ~pesymista (Gość)07.12.2011 12:27

"axto" napisał(a):
Interwencja posła
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/1188661,posel-marek-domaracki-interweniuje-w-sprawie-przejscia-dla,id,t.html#5e1aba2e27ce69ce,1,3,5[/cytat]
Czy pismo posła może mieć wpływ na to, co się dzieje na polskiej kolei?

00


axto ~axto (Gość)06.12.2011 17:25

Interwencja posła
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/1188661,posel-marek-domaracki-interweniuje-w-sprawie-przejscia-dla,id,t.html#5e1aba2e27ce69ce,1,3,5
List otwarty posła
Powodowany troską o życie i zdrowie osób korzystających z dworca PKP w Piotrkowie Trybunalskim, zwracam się w tej interwencyjnej i bezpośredniej formie do szerokiego grona odbiorców - ludności, urzędów, instytucji i osób pełniących kierownicze stanowiska o natychmiastowe i skuteczne rozwiązanie groźnego zjawiska przemieszczenia się po dworcowych peronach w sposób urągający elementarnym zasadom bezpieczeństwa.
Przez długie lata pomiędzy torami był płot z furtką otwieraną przez kolejarza w rytm przybywania pociągów na stację. Furtkę zdemontowano, więc ludziom pozostało samo przejście peronowe, bezdozorowe już, z biegnącym przez tory na poziomie szyn wyjściem prosto na miasto. Ewentualnie - kładka przerzucona nad kolejową siecią trakcyjną przy ul. Słowackiego, już w założeniu będąca prowizorką, jak się okazuje - trwałą, bo stojącą 32 lata. Ale mało kto decyduje się na akrobatyczne wspinaczki po tej niebezpiecznej - gdy zima i deszcze - konstrukcji.
Lecz jakiś czas temu zniknęło też i to peronowe przejście. I teraz trzeba górą przez kładkę, nadkładając drogi. Więc ludzie przeskakują zupełnie na dziko z peronu na peron przez "żywe" tory, ryzykując zdrowiem i życiem. Obecnie na stacji brak jest cywilizowanego dojścia na peron 2. A także - brak jest wyjścia.
Inżynierowie-budowniczy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej przewracają się chyba w grobie na taką obsługę ruchu pasażerskiego.
Osoby mogące mieć wpływ na wdrożenie zdroworozsądkowego rozwiązania utrzymują, że nic nie da się zrobić. Zarządca trakcji uchyla się od podjęcia działań tłumacząc, że likwidacja przejścia peronowego podyktowana była koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa (sic!) osobom przechodzącym przez tory. Ale dopiero teraz stało się naprawdę niebezpiecznie! Miasto rozkłada ręce. Kto będzie winien, jeżeli dojdzie do tragicznego wypadku, bo ludzi zmusza się niejako do uprawiania tej wolnej amerykanki?
W razie braku lepszego pomysłu - bo przecież na podziemny tunel pieniędzy nie będzie nigdy - postuluję od zaraz przywrócić furtkę, ale zdalnie otwieraną pilotem lub przyciskiem na biurku dyżurnego ruchu.
Apeluję do rozsądku i odpowiedzialności decydentów kilku (z konieczności) różnych instytucji, bo za moment może się okazać, że Polak dopiero po szkodzie mądry.
Marek Domaracki
Poseł na Sejm RP

Komentarz był edytowany przez autora: 06.12.2011 17:27

00


Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat